Chelsea dała sobie szansę, aby po raz pierwszy od trzech lat znaleźć się na szczycie tabeli Premier League, mimo że Marc Cucurella stracił głowę podczas ostatniego zwycięstwa.
Cucurella powinien był zakończyć niedzielny mecz jako jeden z bohaterów Chelsea, otwierając wynik w meczu z Brentford, ale po ostatnim gwizdku pokazano mu absurdalną czerwoną kartkę.
Pierwszą żółtą kartkę zdobył dopiero w doliczonym czasie gry, a po meczu Cucurella odepchnął rezerwowego Brentford, Kevina Schade’a, zapewniając sobie drugą żółtą kartkę i czerwoną kartkę.
Cucurella rozgniewał Brentforda, schodząc na ziemię i trzymając się go za twarz w doliczonym czasie gry, podczas gdy Chelsea próbowała zabić ważne sekundy i utrzymać jednobramkowe prowadzenie.
Pomimo tego, że Cucurella odsiadywał już w tym sezonie zakaz za zdobycie pięciu żółtych kartek, Cucurella otrzyma zakaz na jeden mecz za wyrzucenie z drużyny i opuści wyjazd do Evertonu, który miał zapewnić Chelsea awans na szczyt ligi.
Główny trener Enzo Maresca konsekwentnie zaprzecza, jakoby Chelsea brała udział w wyścigu o tytuł, a mimo to piąte zwycięstwo ligowe z rzędu przesunęło jego zespół o dwa punkty do prowadzącego Liverpoolu.
Oznacza to, że Chelsea będzie liderem, przynajmniej na kilka godzin, jeśli w następną niedzielę pokona Everton, a Liverpool zmierzy się z Tottenhamem Hotspur później tego samego dnia.
Liverpool, Arsenal i Manchester City zawiodły w ten weekend, ale nie Chelsea, która sama w sobie musi być obecnie najlepszą drużyną w lidze.
Maresca i Chelsea mogą kwestionować znaczenie bycia na szczycie na kilka godzin przed Bożym Narodzeniem, ale od 3 grudnia 2021 r. nie znalazły się na pierwszym miejscu.
Kibice klubu są wyraźnie zadowoleni z tego, co widzą, ponieważ w niedzielę kibice gospodarzy zaśpiewali „We’ve got our Chelsea back”.
Bramki Cucurelli i Nicolasa Jacksona okazały się wystarczające pomimo gola Bryana Mbeumo w końcówce, który zapoczątkował nerwowe siedem minut dogrywki, które ostatecznie zakończyły się farsą dzięki Cucurelli.
Zaledwie tydzień wcześniej Cucurella był odpowiedzialny za to, że jego zespół przegrał dwoma bramkami z Tottenhamem Hotspur po dwukrotnym poślizgnięciu się na podłogę.
Dziękując swoim kolegom z drużyny za odwrócenie losów meczu przeciwko Spurs, Cucurella grał praktycznie wszędzie przeciwko Brentford, zaczynając jako lewy obrońca, ale stale odnajdując się także w środku pola i na jeszcze bardziej zaawansowanych pozycjach.
I tym razem nie musiał zbytnio martwić się o swoje buty, ponieważ wykorzystał głowę, aby zapewnić Chelsea prowadzenie w pierwszej połowie.
Mierzący nieco ponad 150 cm Cucurella nie jest najbardziej oczywistym celem dla wysokich piłek, ale Chelsea musiała go sobie wyobrazić, gdy zaskoczy Brentford, gdy celowali w niego więcej niż raz.
Dwie minuty przed przerwą po dośrodkowaniu Noni Madueke Cucurella znakomicie podniósł się i głową minął bramkarza Brentford Marka Flekkena. Gol Cucurelli był pierwszym golem w Premier League dla Chelsea i uczcił go, kołysząc się jak pingwin, niewątpliwie w ramach uznania za wpadki z poprzedniego tygodnia.
Niektórzy kibice Chelsea wygwizdywali Cucurellę, który dołączył do klubu za transakcję wartą około 60 milionów funtów, ale obecnie śpiewają jego imię w uznaniu jego znaczenia dla zespołu.
Duża liczba kibiców opuści Stamford Bridge zupełnie nieświadoma faktu, że Cucurella został ostatecznie wyrzucony z boiska.
Jackson to kolejny zawodnik, któremu zajęło trochę czasu, aby pozyskać wiernych Chelsea. Pomimo jednego fatalnego spudłowania w drugiej połowie, napastnik opuścił boisko przy owacji na stojąco po strzeleniu gola, który nie pozostawiał wątpliwości co do niedzielnego wyniku.
Wspaniałe wyzwanie Moisesa Caicedo sprawiło, że piłka znalazła się wysoko w polu karnym, a Jackson oddał doskonały niski strzał obok nurkującego Flekkena.
Jackson, Cucurella i Caicedo byli trzech z 10 starterów Chelsea, którzy nawet nie podróżowali do Kazachstanu w środku tygodnia na Ligę Konferencyjną Europy, nie mówiąc już o zagraniu w meczu.
Nawet rezerwowy Christopher Nukunku spędził cały tydzień w Londynie, przygotowując się do wizyty Brentford, a zdolność Chelsea do wystawiania różnych drużyn w kraju i Europie procentuje.
Arsenal, Liverpool i Manchester City zaprezentowały zmęczone występy, tracąc punkty po grze w Lidze Mistrzów. Jednak Chelsea, w której brakuje nawet kilku zawodników, w tym obrońców Wesleya Fofany i Benoita Badiashile’a, jest stosunkowo świeża.
Zdolność Jacksona do przełączania się między wzniosłością a śmiesznością została podkreślona po godzinie, gdy napastnik zgłaszał swoje zgłoszenie do tytułu Miss sezonu. Dośrodkowanie Jadona Sancho spadło pod stopy Jacksona, który z odległości sześciu metrów miał do wycelowania połowę pustej siatki. Ten jednak wykonał leniwe uderzenie nogą, które poszybowało wysoko nad poprzeczką i pozostawiło Marescę z głową ukrytą w dłoniach.
Robert Sanchez ma być najsłabszym ogniwem Chelsea – człowiekiem, który będzie kosztował jego drużynę szansę na zdobycie tytułu – a mimo to bramkarz znakomicie obronił Christiana Norgaarda, aby utrzymać prowadzenie swojej drużyny.
Brentford także uderzył w poprzeczkę po strzale zmiennika Fabio Carvalho, po czym Jackson strzelił gola, który powinien zapewnić komfortowe końcowe 10 minut.
Ostatecznie okazało się jednak, że nie było to wygodne dla Chelsea, ponieważ Mbeumo dał Brentfordowi nadzieję po tym, jak Levi Colwill zagrał go na pozycji spalonej, a następnie Cucurella stworzył własny występ towarzyszący głównemu wydarzeniu.
Najpierw dostał żółtą kartkę za faul na Carvalho, a następnie Cucurella rozgniewał zawodników Brentford, próbując marnować czas, upadając na ziemię i trzymając się go za twarz.
Schade dał mu do myślenia w środkowym kole po ostatnim gwizdku, a Cucurella pchnął go, co oznaczało, że walka Chelsea o pierwsze miejsce w tabeli w Evertonie będzie nieco trudniejsza, niż powinna.