Trzy duże hotele w pobliżu jednej z najpopularniejszych brytyjskich plaż są używane do osób ubiegających się o azyl tego lata, pozostawiając wczasowiczów w Bournemouth sfrustrowani, ponieważ płacą ceny premium, podczas gdy migranci są zakwaterowani zaledwie 200 metrów od wybrzeża.
Hotel Chine, Roundhouse Hotel i Britannia Hotel – wszystko w odległości spaceru od Słynne plaże Bournemouth– Byłem zamknięty dla turystów przez ponad rok po przejęciu przez biuro domowe. Razem hotele oferują ponad 300 pokoi, które zostały zarezerwowane wyłącznie dla osób ubiegających się o azyl.
Z około milionem odwiedzających rezerwację hotelu w Bournemouth każdego roku rośnie obawy Dalsze przybycie osób ubiegających się o azyl może uszkodzić przemysł turystyczny o wartości 1,3 miliarda funtów.
W tym tygodniu temperatura wybuchła wśród płacących wczasowiczów. Emerytowana prababka Susan Beacham, 70, wydała 1400 funtów na tydzień pobyt z córką w Hampton przez Hilton w pobliżu centrum miasta. Powiedziała: „Nie sądzę, żeby byli w takich hotelach, jeśli przybyli tu nielegalnie. To, że są na nadmorce, sprawia, że się skrzyżuję. Boję się spacerować w nocy, kiedy zapłaciliśmy tyle, że przybyliśmy gdzieś miłe”.
Dodała: „Jeśli próbują uciec od strefonu, to rozumiem, dlaczego prawdziwi osoby ubiegające się o azyl przybyłyby tutaj. Ale hotele dla ludzi, którzy nie są tutaj legalnie strata pieniędzy, zwłaszcza jeśli przechodzą z Francji, ponieważ jest to bezpieczny kraj. Miliardy tego zabierają pieniądze z NHS – których potrzebuję, ponieważ nie miałem dobrego.”
„Handel turystyczny zagrożony”
Inni powtórzyli jej obawy. Nauczyciel PE Stewart Brown (34 lata) i Philip Finch, 75 lat, z Cambridge, powiedzieli, że umieszczenie hotelu azylowego nad morzem może odłożyć rodziny z małymi dziećmi. Stewart powiedział: „To nie jest ładnie ze mną. Wydaliśmy około 1200 funtów, aby tu przyjechać. Zanim zszedłem, mój tata uświadomił mi hotele azylowe. Myślę, że jeśli tam został, możesz się z tego powodu niepłynny, zwłaszcza jeśli masz małe dzieci”.
Emerytowany dziadek Peter Morris, 76 lat, odwiedzający Peterborough, skomentował: „Nie zgadzam się z ludźmi, którzy przychodzą, ale muszą gdzieś iść. To nie jest dobre. To drogie hotele. Kwota, którą wydawamy, jest dużą liczbą. Można by pomyśleć, że ci, władzy zawsze wybierają najtańszą opcję”.
Sekretarz spraw wewnętrznych Shadow Chris Philp skrytykował sytuację: „Rząd naraża się na handel turystyką Bournemouth przez rząd. W hotelach jest teraz więcej nielegalnych imigrantów w hotelach niż wtedy, gdy Partia Pracy przybyła na urząd, a do tej pory w tym roku był najgorszy w historii przekraczania kanałów. Praca obiecała rozbić gangi i zakończyć użycie hotelu. Oba obietnice leżą w tatters i Bournemouth – jest to najgorsze, że cena za cenę za to, że nie ma pracy.
Lokalny poseł Partii Pracy Tom Hayes powiedział wcześniej Parlamentowi: „Hotele Bournemouth kosztują podatników podatnych sum i wszyscy utknęli w sytuacji, której nikt nie chce”.
Stowarzyszenie Burnemouth Area Hospitality Association określiło wykorzystanie przez rząd lokalnych hoteli jako „rozczarowujące”. Jednak Rosie Radwell, przewodnicząca i hotelarz Baha, nalegała: „Bournemouth i południowe wybrzeże pozostają wspaniałym miejscem dla odwiedzających, a wczasowicze powinni być pewni wysokich standardów i ciepłego powitania”.
Walki noża i uzbrojona policja
Słońce poinformowało, że ubiegający się o azyl pracuje jako jeźdźca po prostu jeść w pobliżu jednego z hoteli, pomimo zobowiązania Partii Pracy, aby załatwić nielegalną pracę.
Hotel Chine oferuje udogodnienia, takie jak sauna i basen, ale podobno zostały one zamknięte, gdy przybyli migranci. Ochroniarze monitorują teraz wejścia i miejsca parkingowe są zarezerwowane dla rowerów, które są używane przez nielegalnych pracowników.
Pobliski właściciel mieszkania stwierdził: „Były walki z nożem, uzbrojona policja na zewnątrz. Myślę, że to zrujnuje turystykę dla tak wielu, na czym polega miasto”.
Grupa wolontariuszy Prealude Force planuje rozpocząć patrole w przyszłym tygodniu, aby zająć się przemocą i zachowaniami antyspołecznymi; Dorset Police potwierdziła, że nie popiera grupy i nalega, aby działała w ramach prawa.
Rzecznik Rady Bournemouth, Christchurch i Poole powiedział: „Rada starannie monitoruje korzystanie z hoteli azylowych i wpływ na nasze usługi, bezpieczeństwo społeczności i lokalną gospodarkę”.
Zarząd docelowy w okolicy wskazał, że tylko trzy z ponad 450 lokalnych hoteli przyjmuje osoby ubiegające się o azyl w ramach umów rządowych: „Szersza konurbacja pozostaje w pełni otwarta na turystykę, wydarzenia i biznes, z silną dostępnością łóżka, żywą gościnnością i kwitnącą lokalną gospodarką”.
Rzecznik rządowy powiedział: „Z ponad 400 hoteli azylowych pod rządami poprzedniego rządu jest teraz mniej niż 210 i chcemy, aby wszystkie zostały zamknięte do końca tego parlamentu”.