Według doniesień Angela Rayner planuje obalenie rządu Sir Keira Starmera w śmiałej próbie przywództwa. Źródło ujawniło, że była wicepremier i sekretarz ds. mieszkalnictwa pracuje nad uzyskaniem wsparcia parlamentarzystów, dodając: „Związki będą ją wspierać i pomagać”.
Pani Rayner mówi się, że „wprowadza w szał”, oferując członkom Partii Pracy stanowiska w rządzie w zamian za ich wsparcie. Obecnie należy do centrolewicowej grupy nacisku Tribune, która w przyszłości może zostać wykorzystana jako narzędzie przywództwa dla kandydata. Grupa liczy obecnie 70 członków, ale oczekuje się, że osiągnie 100.
Jak donosi TelegrafWe wrześniu pani Rayner była zmuszona zrezygnować ze swoich ról, ale teraz jest gotowa na dramatyczny powrót. Niektórzy członkowie Partii Pracy faworyzują ją jako kandydatkę na przywódcę w stosunku do innych kandydatów, takich jak sekretarz zdrowia Wes Streeting.
To przychodzi później Clive’a Lewisa został pierwszym parlamentarzystą Partii Pracy, którego wezwał Keira Starmera którego zastąpi Andy Burnham. Jednak wczesny konkurs na przywództwo faworyzowałby kandydatów takich jak pani Rayner i stawiał w niekorzystnej sytuacji takich kandydatów jak burmistrz Greater Manchester.
Jednak źródło bliskie pani Rayner określiło te twierdzenia jako „totalną bzdurę”. Dodali, że posłanka z okręgu Ashton-under-Lyne „skupiała się na reprezentowaniu swojej społeczności lokalnej”.
Z ostatnich sondaży wynika, że satysfakcja z Premiera pozostaje najniższa od 1977 r. Natomiast satysfakcja z Kanclerza Rachel Reeves jest najniższa od 1976 r., nieco ponad miesiąc przed jej jesiennym budżetem.
Lewis, poseł do parlamentu Norwich South, powiedział Channel 4: „Musimy zrobić to, co Premier raz powiedziane, co stawia kraj przed partią. I szczerze mówiąc, impreza przed osobistymi ambicjami. Po prostu nie rozumiem, jak to może trwać bez żadnego rozwiązania na horyzoncie.
„I myślę, że Partia Pracy, wielcy laburzyści i mężczyźni w szarych garniturach teraz naprawdę poważnie myślą, jak możemy przywrócić Andy’ego Burnhama do tej parlamentarnej Partii Pracy i pozwolić mu wystąpić i zostać kolejnym premierem? To jest mój osobisty pogląd. Wiem, że nie wszyscy go podzielą, ale nie widzę wielu innych opcji.
Źródło bliskie pani Rayner powiedziało: „To totalna bzdura i oczywiście nieprawda. Pośród wszystkich poruszających i głupich zabaw Angela koncentruje się na reprezentowaniu swojej lokalnej społeczności i zapewnieniu pełnej realizacji priorytetów, których broniła w rządzie”.

















