To oficjalnie wygrywa lub wraca do domu dla Zachodniej Wirginii po ich przegranej 16-9 z LSU. Alpiniści muszą wygrać każde z dwóch następnych meczów z Tygrysami, aby utrzymać swój sezon przy życiu.
Z eliminacją na umysłach alpinistów spłukają sobotni występ i przeprowadzają się do niedzieli ze świeżą tabliczką.
„Mogliby nas pokonać 40-0, a jutro będzie to 0-0 na pierwszym miejscu. Więc nic do tego. To seria. Jak (Sabins) powiedział w postegame, nie musimy czołgać się, jakby to było regionalne wygrane cztery jeszcze.
White i alpiniści pokazali dużo walki po obniżeniu 10-1. Skończyło się na zdobyciu dziewięciu biegów na 11 trafieniach, podczas gdy White miał trzy trafienia i trzy punkty.
Zachodnia Wirginia to jedna gra z dala od potencjalnego sezonu, która zakończyła się z rąk Tygrysów, ponieważ muszą wygrać dwa razy w ciągu dwóch dni, aby awansować do College World Series.
Zaletą alpinistów jest to, że nie jest to ostatni weekend, w którym był to turniej z podwójnym eleminacją czteroosobową. Zamiast tego jest to seria trzech gier, coś, do czego oczywiście jest przyzwyczajeni WVU.
„To właśnie zrobiliśmy przez cały sezon. To jest seria. Powiedziałem im, że jeśli przegrasz grę jeden z regionalnych, musisz wygrać cztery mecze, a jesteś w przegranym przedziale. To zupełnie inny scenariusz. To jest bardziej tradycyjny baseball. To właśnie robiliśmy przez cały rok. Musisz wygrać serial.
Alpiniści będą mieli trudne zadanie zmuszenia gry trzeciej w poniedziałek, prawdopodobnie w obliczu Anthony’ego Eyansona w drugiej grze. Eyanson ma 2,50 ERA w sezonie ze średnią mrugnięcia .209 w stosunku do tego sezonu.
Celem Sabinsa jest pójście w niedzielę i wymuszenie zwycięzcy-wszystko w poniedziałek trzeciej meczu.
„Jeśli potrafisz dostać się do trzeciej gry, wszystko się zmienia. Więc chodzi o wygraną jutro, granie w sezonie, granie dla swoich kolegów z drużyny. A potem dostaniesz trzecie miejsce, i wtedy sprawy mogą być naprawdę fajne” – powiedział Sabins.