Urzędnicy państwowi w Wyoming wydali ostrzeżenie dla społeczeństwa po wybuchu epidemii śmiertelnej choroby wąglika, która zabiła dziesiątki krów w tragicznej epidemii na wsi.

Naukowcy w Stanach Zjednoczonych potwierdzili już przypadki w wielu stadach wokół Elk Mountain w hrabstwie Carbon od początku epidemii 31 sierpnia. W celu pokazania wpływu choroby na dziką przyrodę, w pobliżu odkryto również łosia zabitego przez wąglika. zakażonych stad.

Wąglik to niezwykle śmiertelna choroba zakaźna wywoływana przez bakterię Bacillus anthracis. Jest ona tak zabójcza, że ​​od 2014 r. jest stosowana w różnych formach jako broń biologiczna. Bez żadnych antybiotyk W wyniku leczenia jedna na cztery osoby umiera na skutek kontaktu z bakterią wywołującą zmiany chorobowe.

3 września potwierdzono przypadki wąglika w Wyoming, a także podano niepokojącą wiadomość, że 50–60 krów już padło. Lekarz weterynarii stanu Wyoming, dr Hallie Hasel, powiedział: Cowboy State Daily: „W tej chwili mamy około 50–60 osobników, które zmarły z powodu wąglika.

Główny weterynarz potwierdził, że mogą występować przypadki wąglika, o których władze nie mają pojęcia. Dr Hasel powiedział: „W tej chwili jest to zlokalizowane w regionie, ale wciąż prowadzimy dochodzenie i mogą wystąpić inne straty, o których jeszcze nie wiemy”.

Od 1956 r. w USA nie odnotowano żadnego potwierdzonego przypadku wąglika u dzikiego zwierzęcia, co sprawiło, że odkrycie martwego łosia stało się poważnym problemem dla ekspertów reagujących na epidemię, Poczta raporty.

Każda osoba w stanie, która miała kontakt ze zwierzęciem, które mogło umrzeć z powodu wąglika, została wezwana do jak najszybszego skontaktowania się z Departamentem Zdrowia Publicznego Wyoming. Weterynarze twierdzą, że w przypadku wielu przypadków może to być krowa, koń, łoś lub jeleń.

Ale skoro wąglik jest kojarzony z bronią terrorystyczną, niektórzy mogą się zastanawiać, jak mógł pojawić się w odległym stanie USA. Ale bakteria występuje naturalnie w dużych częściach Wyoming i może rozprzestrzeniać swoje zarodniki w określonych warunkach pogodowych.

W rozmowie z lokalnymi mediami dr Hasel wyjaśnił: „Mieliśmy w regionie niewielką suszę, a następnie wyjątkowo ulewne deszcze. To właśnie naszym zdaniem spowodowało (wybuch) epidemii w tym konkretnym regionie.

„Kolejna poważna zmiana pogody może zmniejszyć skażenie, a zarodnik może zniknąć wraz z kolejną zmianą pogody. Nie wiemy dokładnie, jak długo może trwać ta epidemia. Zależy to od pogody i warunków glebowych”.

Wąglik może zabić w mniej niż tydzień. U osób zakażonych wirusem przez skórę, które nie są leczone, pojawiają się zmiany, guzy i rozwój martwej czarnej tkanki.

Zakażenia wąglikiem przenoszone drogą powietrzną powodują podobne, straszne obrażenia, ale dotyczą one wnętrza organizmu. U chorych już po kilku dniach pojawiają się objawy grypopodobne i trudności z oddychaniem.

Source link