Węgierski premier Wiktor Orban opisał Unii Europejskiej we wtorek pogłębia się debata na temat migracji jako „krwawej łaźni”. podziały w bloku.

Dzień wcześniej ma wygłosić przemówienie Parlament UE w Strasburgu Orban wezwał do zaostrzenia kontroli migracji w ramach bloku.

Powiedział: „Od dłuższego czasu jestem po uszy pochłonięty krwawą debatą na temat migracji.

„Od 2015 roku powtarzam to samo: możemy próbować wszelkiego rodzaju paktów, ale migrację można kontrolować tylko w jeden sposób – zewnętrzny hotspot”.

Dodał: „Dopóki nie zgodzimy się, że każdy, kto może wjechać do UE, musi zatrzymać się na zewnętrznych granicach UE i dopóki jego wniosek nie zostanie pozytywnie rozpatrzony, nigdy nie zatrzymamy migracji”.

Twierdził, że jeśli imigranci wejdą do bloku w celu rozpatrzenia ich wniosków o azyl, wówczas „nigdy nie opuszczą”.

Orban dodał: „Nie znam żadnego rządu, który by ich odbierał i rozładowywał, nie znam żadnego. Jedynymi imigrantami, którzy pozostają na zewnątrz, są ci, których nie wpuszczamy.

„Dlatego od 2015 r. nazywano mnie idiotą lub… złem. Nie mam wielkiego wyboru. Ale ostatecznie dojdzie do porozumienia między państwami w sprawie posiadania zewnętrznych hotspotów”.

Podkreślił potrzebę posiadania „silnych przywódców” w UE i stwierdził, że blok stoi w obliczu tragicznej sytuacji.

Węgry objęły przewodnictwo w Radzie ds Unia Europejska odbędzie się 1 lipca i potrwa do 31 grudnia br.

Source link