Węgry potwierdziły, że podejmą kroki prawne przeciwko Unii Europejskiej, ponieważ zażarty spór dotyczący rosyjskiego gazu grozi pogrążeniem bloku w chaosie. Budapeszt na potrzeby energetyczne jest w dużym stopniu uzależniona od rosyjskiej ropy i gazu i wielokrotnie korzystała z unijnego weta, aby uzyskać zwolnienia od sankcji nałożonych przez Brukselę.

W zeszłym miesiącu kraje UE zgodziły się na wprowadzenie zakazu całego importu rosyjskiego gazu od 2028 r., czemu sprzeciwiały się zarówno Węgry, jak i Słowacja. Węgry Premier zapowiedział pozwanie Brukseli do sądu, aby wstrzymała zakaz, co może pogłębić i zaostrzyć podziały między państwami członkowskimi bloku. „Nie akceptujemy tego oczywiście niezgodnego z prawem rozwiązania, sprzecznego z wartościami europejskimi, które wybrała Bruksela, aby zamknąć rząd krajowy, który się z nim nie zgadza” – powiedział w piątek państwowemu radiu Vikor Orban.

„Zwracamy się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości”.

Węgry mają obecnie 15-letni kontrakt na dostawy z firmą RosjaGazpromowi za 4,5 miliarda metrów sześciennych rocznie do 2036 roku.

Rosyjski gaz importowany jest rurociągiem TurkStream biegnącym pod Morzem Czarnym. Następnie gaz jest pompowany na Węgry siecią Balkan Stream przez Bułgarię i Serbię.

Węgry importują także ropę z Moskwy rurociągiem Przyjaźń, a od 2022 roku zwiększyły zakupy od Kremla.

Budapeszt zwiększył swoją zależność od rosyjskiej ropy naftowej z 61% przed inwazją do 86% w 2024 r.

W tym roku Rosja odpowiadała za 92% węgierskiego importu ropy naftowej, podczas gdy Słowacja jest uzależniona „prawie w 100” – wynika z raportu CREA i Centrum Studiów nad Demokracją (CSD).

Autorzy raportu zauważyli, że oba kraje mogłyby łatwo wycofać rosyjską ropę, a rurociąg Adria w Chorwacji byłby w stanie nadrobić ten luz.

Premier Węgier zażądał w zeszłym tygodniu zniesienia amerykańskich sankcji, o które zabiegał Donalda Trumpa mógłby zostać przedłużony o ponad rok.

Biały Dom uderzył w dwa największe rosyjskie koncerny naftowe – Rosnieft’ i Łukoil – nowymi sankcjami, które uniemożliwiają firmom i państwom prowadzenie z nimi interesów.

Urzędnicy amerykańscy, w tym sekretarz stanu Marco Rubio, powiedzieli, że Budapeszt otrzymał roczne tymczasowe zwolnienie, Orbán upierał się jednak, że będzie ono obowiązywać „tak długo, jak Donald Trump będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych, a na Węgrzech będzie istniał rząd krajowy”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj