Jak donoszą dzisiejszej nocy, Kier Starmer planuje wprowadzić zakaz palenia papierosów w słoneczny dzień, w ogródku piwnym lub na zewnątrz stadionu piłkarskiego. Tak wynika z rzekomo ujawnionych tajnych planów Partii Pracy mających na celu uczynienie Wielkiej Brytanii krajem wolnym od dymu.
Rozszerzenie zakazu palenia na wszystkie publiczne miejsca na świeżym powietrzu sprawiłoby, że palenie na zewnątrz, w restauracjach, a nawet w palarni w klubach nocnych, stałoby się nielegalne, ponieważ nowo wybrany rząd Laobura naraża się na oskarżenia o niańczenie i wzbudzanie kontrowersji już na początku swojej kadencji.
Podobno plany Partii Pracy były widoczne Słońce Wszystko wskazuje na to, że przepisy antynikotynowe zostaną zaostrzone, a uczelnie, stadiony sportowe, parki dla dzieci, restauracje na świeżym powietrzu, a także puby i kluby nocne odczują skutki ujawnionego projektu.
Osoby, które palą e-papierosy lub prowadzą bary z shisha, mogą również paść ofiarą nowych przepisów dotyczących palenia w miejscach publicznych, które rzekomo wchodzą w życie w ramach bardziej rygorystycznej ustawy o tytoniu i e-papierosach.
Szacuje się, że pomimo 8,8 mld funtów wpływów podatkowych z tytułu produktów nikotynowych wpływających do kasy rządowej, Wielka Brytania wydaje około 21 mld funtów na problemy zdrowotne związane z paleniem, ale niektórzy wyrazili obawy, że zakaz palenia może mieć katastrofalne skutki dla przedsiębiorstw hotelarskich, które już ucierpiały z powodu Covid blokady pandemiczne.
Ale ministrowie zamierzają argumentować, że koszty przewyższają te ryzyka, w ruchu, który odzwierciedla decyzję Tony’ego Blaira o wprowadzeniu pierwotnego zakazu palenia w 2007 r. Lata badań wykazały, że ten ruch, który zakazał palenia w pomieszczeniach zamkniętych we wszystkich miejscach publicznych, nie zaszkodził przedsiębiorstwom, ale zamiast tego prawdopodobnie uratował tysiące istnień ludzkich.
Jednak zaledwie miesiąc po starcie w wyborach niektórzy wyborcy Partii Pracy mogą się zastanawiać, gdzie w manifeście partii znalazł się zakaz palenia w miejscach publicznych. Główną polityką antynikotynową manifestu z 2024 r. było skopiowanie Konserwatyściwdrażając pokoleniowy zakaz używania produktu uzależniającego i szkodliwego.
Zanim jakiekolwiek przepisy zostaną przedstawione parlamentowi, rozpoczną się konsultacje publiczne, a szczegółowe decyzje zapadną w rękach ministrów. Jednak biorąc pod uwagę szerokie poparcie w parlamencie dla bardziej rygorystycznych przepisów zapobiegających zgonom spowodowanym paleniem, zakaz palenia na zewnątrz prawdopodobnie nie zostanie odrzucony.
Oznaczałoby to kontynuację polityki z czasów Partii Konserwatywnej, mającej na celu powstrzymanie Wielkiej Brytanii przed paleniem tytoniu, nałogu, który co roku zabija około 75 000 Brytyjczyków. Zgodnie z tą polityką minimalny wiek zakupu tytoniu byłby co roku podwyższany, co uniemożliwiłoby młodszym pokoleniom zakup produktów tytoniowych.
Ministrowie będą mieć nadzieję na walkę z plagą biernego palenia, która co roku powoduje śmierć około 3000 osób niepalących. Najbardziej dotknięte mogą być dzieci i osoby żyjące z problemami zdrowotnymi, takimi jak astma.
W 2020 roku, wówczas-Boris JohnsonRząd wydał komunikat prasowy na temat pomysłu zakazu palenia na zewnątrz, stwierdzając, że byłoby to złe dla biznesu. Napisano w nim: „Od czasu wprowadzenia obecnego zakazu firmy dużo inwestowały w obszary zewnętrzne. Zakaz palenia na zewnątrz doprowadziłby do znaczących zamknięć i utraty miejsc pracy”.
Prywatne domy i ogrody nie byłyby objęte zakazem palenia, podobnie jak inne miejsca, w których jest więcej miejsca, aby uniknąć grup palaczy. To mogłoby sprawić, że plaże i parki stałyby się szarą strefą dla egzekwowania.