Bezdomny król wpadł raz w tygodniu, aby odebrać pranie. Inny wygnany monarcha siedział nieruchomo w ogrodach pałacowych dzień po dniu, oszołomiony zniszczeniem jej kraju. Inni królowie przynieśli swoje żony, a jedna wolała przynieść swoją kochankę. To był wojenny pałac Buckingham – nieoficjalny. Zaledwie o krok, prababka Królowej Camilli siedziała popijając szampana i chwalił się jej cudowną ucieczką od wroga. Choć cicho, niezauważalnie, mniejsi Royals dżokerze o pozycję w powojennej kolejności dziobania. Pałac był drugim domem dla nich wszystkich. Lub prawie wszyscy – jeden monarcha został odwrócony z powodu jego oburzająco przestępczej działalności.
Tymczasem bezpieczne w jej wiejskim odosobnieniu, niemal kryminalna królowa Maryja, matka króla, bezkarnie złamała przepisy wojenne. Wszyscy znamy historię Royals at War – bomby, królowa patrząc na wschodni koniec w oku, król Jerzego dzielnie przezwyciężył swój jąkanie, aby zwrócić się do narodu. Ale w ryku i kurzu Blitz wiele wydarzeń pozostało niezauważone i pozostały praktycznie nieznane do dziś. Wraz z inwazją Europy koronowanymi przez głowy uciekły ze swoich krajów do sanktuarium w Londynie, zbierając się pod parasolem ochronnym ich kolegi z króla Monarch George’a VI.
Król Piotra z Jugosławii, zwykłe 17-dzieci, kiedy jego kraj został opanowany, miał wadą posiadania zapracowanego broni, królowej Marii, dla matki. Tak intensywnie nie lubiła Maria, że choć dawno ugruntowana w Londynie ze swoim lesbijskim kochankiem Rosemary Cresswell, nigdy nie została zaproszona do pałacu. To nie była jej seksualność, która ją zakazała, ale jej głośne usta.
Angielska szkoła publiczna wykształciła Piotr pisknął przez drzwi, ponieważ był chrześniakiem George’a VI, ale urzędnicy chcieli go pozbyć się, ponieważ uznano go za słabe i niegodne zaufania. Wkrótce został spakowany do Kairu w nadziei, że nigdy nie wróci (nie zrobił). Równie nieufni przez starszych dworzan był Zog z Albanii, byłego Brigand, który pewnego dnia zdecydował, że chciałby być znany jako król – i tak się koronował.
Kiedy armia włoska zaatakowała swój kraj w 1939 r., Uciekł do Londynu w towarzystwie ogromnego zaciągu złotych barów, własności Albanii Narodowego Banku, który stanowił bardzo dużą część zubożałego skarbu kraju. Założył się w domu w hotelu Ritz, ale jego bliskość do Pałacu Buckingham i jego rażąco przestępcze działalność były zawstydzeniem, a kiedy próbował wezwać króla i królowej, Zog stwierdził, że „nie ma ich w domu”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych szybko znalazło go w dużym domu od Londynu i rzadko go widziano ponownie. Można również znaleźć w Ritz w Blitz, była Alice Keppel, prababka naszej obecnej królowej Camilli-chełpliwej, większej niż życie, która uciekła z włoskiego domu przez Francję, gdy wybuchła wojna. „Aby usłyszeć, jak Alice mówi, można by pomyśleć, że popłynęła kanał ze swoją pokojówką między zębami”, pociągnęła przyjaciółkę. Nie mile widziani w pałacu!
Ale w kultowym budynku, źle uszkodzonym przez Luftwaffe – po jednym nalotie królowa powiedziała: „Cieszę się, że zostaliśmy zbombardowani. Teraz możemy spojrzeć na wschodni koń w oku” – od czasu do czasu były sceny komiksowe. Wujek George’a VI, król Haakon z Norwegii, wraz z jego synem koronnym księciem Olafem, pojawił się na progu po locie z Oslo w 1940 r. Z ubraniami, w których wstali. „Pierwszą rzeczą, w której zrobił nasz król, było powiedzenie jego wyciągu, aby znalazł ubrania dla nich z własnej garderoby”, przypomniał sobie oficjalny pałac Buckingham, Frederick Corbitt. To stanowiło coś w rodzaju wyzwania, ponieważ król angielski stał w swoich skarpetach 5 stóp 7 cali, norweski monarcha o siedem cali wyższy.
Ale okazało się, że Haakon był starszym skromnym mężczyzną – znalazł odpowiednią rezydencję w Londynie, ale nadal lubił wykonać pranie w pałacu. „Raz w tygodniu dzwonił do nas osobiście, aby odebrać swoją działkę” – wspominał Corbitt. „Mógł kogoś wysłać, ale wolał to zrobić sam – nigdy nie znałem żadnego króla tak demokratycznego i przyjaznego”.
Kolejnym królewskim uchodźcą, który zapukał do drzwi, była królowa Wilhelmina z Holandii. Po tym, jak ścigała się przez jej kraj przez zaawansowane niemieckie hordy, 60-latka przekroczyła Morze Północne w niszczycielu, ale zbombardowane przez Stukas i inne samoloty, zanim w końcu bezpiecznie ląduje na wschodnim wybrzeżu. Ona też przybyła do pałacu, nie ma nic poza ubraniem, które miała na sobie. „Wiele rano widziałem, jak siedzi sama na pokładzie, który został jej zapewniony w ogrodzie” – wspomina Corbitt.
„Ale ani razu nie widziałem jej, że nie podnosi książki, albo kartki papieru do napisania. Po prostu siedziała nieruchomo, patrząc przez trawnik nad jezioro. Była oszołomiona ciszy przez to, co stało się z jej krajem i jej przerażającą podróż do Anglii”.
W 1941 r. Przybył król Jerzego II w Grecji po ucieczce z jego nadmiernego kraju. Został postawiony w hotelu Claridge, podczas gdy jego kochanka, urodzona w Anglii Joyce Brittain-Jones, została złożona w pobliżu w hotelu Browna. Przez czas była znana żartobliwie wśród Pack Królewskiej jako „Pani Brown”.
Powitany był także cesarz Haile Selassie z Etiopii, jego kraj pokonany przez siły włoskie. Selassie pozostała skromniej w hotelu Langham naprzeciwko BBCDom nadawania, przed powrotem triumfu do Addis Abeby po tym, jak najeźdźcy zostali wypędzeni wiosną 1941 r.
Wszystkie te ukoronowane głowy, z wyjątkiem ZOG, zostały powitane w Pałacu Buckingham – gdzie odkryli po drinku i uścisku dłoni, które choć mogli rządzić we własnej ziemi, podczas gdy w Wielkiej Brytanii muszą przestrzegać przepisów dotyczących wojny. Wszystkie otrzymały maski gazowe, ostrzegane przed zaciemnieniem i wydane z książkami racji.
Tymczasem Królowa Maryi, wdowa po króla Jerzego V, była bezpieczna w kraju, przebywając ze swoją siostrzenicą Księżną Beaufort. Urodzona księżniczka May z Tecka, miała wiele relacji niemieckich i nie widziała powodu, dla którego nie powinna do nich pisać. Przepisy wojenne mocno wykazały, że nawiązanie kontaktu z wrogiem było przestępstwem – ale Jej Królewska Mość nie widziała, że notatka rodzinna pytająca po ich zdrowiu była czymś wielkim, czym się nie przeszkadza.
Jednak Mary była wystarczająco sprytna, aby wysłać pocztę za pośrednictwem siostry Lorda Mountbatten, królowej Louise z (neutralnej) Szwecji, która działała jako uniwersalna postmistreska królewska przez cały czas konfliktu – zbyt dobrze wiedziała, że łamała zasady. Z pewnością Mary, której mąż zmarł w 1936 r., Z przyjemnością przeciwstawiła się przepisom, gdy odebrała autostopowiczowi oficera RAF podczas jazdy przez Gloucestershire. Odkryła, że jest odpowiedzialny za racje stołowe w pobliskiej bazie lotniczej. „Czy masz kiełbaski?” zapytała.
Zaskoczony oficer odpowiedział, że to zrobił. „Tęsknię za kiełbasami” – powiedziała Jej Królewska Mości. „Zabierz mnie trochę. Zapłacę!”
Oficer należycie zobowiązał się, dopóki nie został ostrzeżony, że racje RAF są właśnie takie – jedzenie dla żołnierzy. Takie oferty na czarne rynki, królowa lub żadna królowa, zaryzykowała sądownicza i hańba. Poza tym nasza rodzina królewska zwolniła obowiązki wojenne z wyróżnieniem, choć za zamkniętymi drzwiami nie zawsze istniał taki zjednoczony front.
Po zbombardowaniu pałacu w 1940 roku niewypowiedziane pytanie brzmiało – kto zastąpi George VI, jeśli następny spadnie na jego głowę? Pozorna spadkobierca, księżniczka Elżbieta, miała zaledwie 14 lat. (W ciągu 18 roku życia Elżbieta zapisałaby się na pomocniczą służbę terytorialną. To była bezprecedensowa decyzja-czyniąc ją pierwszą kobietą w rodzinie królewskiej, która została pełnoetatową członkiem służb uzbrojonych). Niezależnie od praw konstytucyjnych i krzywd, nie służyłoby najlepszym interesie kraju, aby nastolatka na tronie w czasie wojny – więc kto wkroczył jako Regent, dopóki nie osiągnie pełnoletności?
Z byłym królem Edwardem VIII na wygnaniu na Bahamach nie było wątpliwości o jego wycofanie. To pozostawiło dwóch innych braci króla – Dukes z Gloucester i Kent – jako potencjalne głowy państw. Gloucester, choć dzielny żołnierz, był postrzegany przez większość ludzi jako bufor.
Jego gęś został ugotowany, gdy poseł wstał w Gminach i zasugerował, że powinien zostać dowódcą naczelnym armii, ale po to, by powitać się z nierównym śmiechem ze wszystkich stron. „To był żart, który trwał przez cały tydzień”, prychnął jeden minister gabinetu.
Potem był krnąbrny, przystojny, nie do końca niezawodny książę Kent. W czasach abdykacji i nie bez powodu wierzył, że miał sporą szansę na powstanie na tron, a nie jego jąkającego się starszego brata. Ale w tym czasie zmarł w tajemniczej katastrofie lotniczej, a kwestia regencji została odłożona na półkę.
Odejście Kenta pozostawiło swoją wdową księżniczkę mariny bez dochodu i emerytury, a ona brakowało gotówki. Chociaż w końcu król George zanurzył się w własnej kieszeni, aby jej pomóc, doszło do niepokojącego opóźnienia, które niektórzy odznali fakt, że królowa (późniejsza matka królowej) była dziwnie zazdrosna o marinę – jej wygląd, jej styl i fakt, że urodziła się królewska, a Elizabeth nie. Jeśli była jedna rzecz prawie tak cenna jak życie władcy, był to symbol trwałości rodziny królewskiej na przestrzeni wieków – klejnoty koronne.
Z jednym elementem pochodzącym z XII wieku, a innymi z XVII wieku, są one ostatecznymi emblematami majestatu i władzy dziedzicznej, które są strzeżone za wszelką cenę. Wraz z groźbą inwazji wystąpiło coś wcześniej nie do pomyślenia – bezcenne klejnoty zostały wyrwane z ich starożytnych złotych ustawień przez oficjalnego, owiniętego bawełnianą wełną i węszone w pokorną puszkę do ciastek. Następnie zostali pochowani głęboko pod bramą w zamku Windsor – tak że gdyby Niemcy przybyli i szturmują wieżę Londynu, znaleźliby szafkę gołe.
To nie była jedyna podstęp. Trwałym obrazem, który mamy okazało przetrwanie, jest standard królewski – flaga, która leci wszędzie tam, gdzie można znaleźć monarch. Tyle że podczas wojny często był używany jako wabik. Gdyby naziści zobaczyli, że trzepotało nad pałacem i złamali drzwi, by aresztować króla, znaleźliby go odszedł. Były pół tuzina bezpiecznych domów, do których mógł uciec.
Mogą jednak wpaść na nieustraszoną królową. Wzięła lekcje strzelania – i obiecała, że „zabierze jeden ze sobą”, jeśli kiedykolwiek skonfrontowana przez Niemca. Ten stary dobry duch walki wojennej!