Zwycięzca loterii, który zgarnął fortunę, opowiedział o negatywnych stronach tej nieoczekiwanej wygranej, ujawniając, że nowo zdobyte bogactwo przyniosło mu tyle samo zmartwień, co ulgi finansowej.

Wziął do Reddit podzielić się swoją historią: po wygraniu ogromnej sumy pieniędzy na loterii natychmiast rzucił pracę i zaczął mądrze inwestować swoje miliony.

Powiedział użytkownikom: „Mój partner i ja umieściliśmy połowę wygranej w nieruchomościach (jedną, w której obecnie mieszkamy, a drugą w mieście, w którym dorastałem)”. W akcie hojności podarował po dwa miliony swojej matce i siostrze, a kolejny milion przeznaczył dla przyjaciół w potrzebie.

Mężczyzna przyznaje jednak, że pomimo wyzwolenia ekonomicznego korzyści finansowe stały się źródłem niepokoju, ponieważ krewni nieustannie domagają się więcej. Wyjaśnił: „Mamy milion na naszym wspólnym koncie bankowym na podatki od nieruchomości i koszty utrzymania, odkąd rzuciliśmy pracę”.

Wyjaśniając dalej swoje bezpieczeństwo finansowe, powiedział: „Reszta milionów jest na wysokodochodowym koncie oszczędnościowym i będziemy mogli żyć z odsetek do końca życia (to skromniejsza suma, niż myślisz), nie ruszając pierwotnych wygranych. Chcemy, aby pierwotne wygrane trafiły do ​​naszych przyszłych dzieci. Nasz doradca finansowy był świetny”.

Ale napięcie rodzinne wzrosło, jak opisuje: „Problem polega na tym, że moja siostra i mama uważają, że jesteśmy samolubni, nie dając im więcej pieniędzy. Proszą o rodzinny dom na plaży oprócz pieniędzy, które im daliśmy, ale szczerze mówiąc, nie chcemy tego robić”.

Czuje się również bardzo niezręcznie z powodu nagłego zainteresowania ze strony dawno niewidzianych krewnych, którzy zaczęli węszyć wokół niego po jego wygranej na loterii.

Użytkownik Reddita powiedział: „Ciągle proszą mnie o pieniądze i to powoduje u mnie wielki niepokój. Moja rodzina, w większości, ma dobrą lub świetną pracę, a moja siostra jest wiceprezesem w swoim dziale w znanej firmie technologicznej. Moja mama ma oszczędności emerytalne wykraczające poza pieniądze, które jej dałem”.

Kontynuował: „Jestem po prostu rozdarty i teraz wiem, dlaczego mówią, że więcej pieniędzy, więcej problemów. Nie chcę czuć się jak bankomat rodziny. Słyszałem, jak mówią, że jestem skąpy i to jest niezwykle krzywdzące. Oczekuje się również, że zapłacę za wszystkie kolacje, co jest w porządku.

„Ale nie jestem pewien, dlaczego wygranie pieniędzy sprawia, że ​​ludzie traktują cię w ten sposób, a nie wtedy, gdy ktoś odziedziczy je po rodzinie? Każdy czuje, że ma prawo do pieniędzy mojego partnera i moich”.

Na szczęście ludzie chętnie dzielili się swoimi radami. Jeden z użytkowników skomentował jego post: „Myślę, że dwa miliony to więcej niż wystarczająco, a prawdopodobnie za dużo. Albo będziesz musiał to zamknąć i ustalić jakieś sztywne granice, albo zmienić numer. Jeśli tego nie zrobisz, to się nigdy nie skończy”.

Inny użytkownik wtrącił się: „Wygrałeś loterię, więc możesz wybrać, gdzie to pójdzie. Zdecydowałeś się dać każdemu z nich dwa miliony, co jest już dużą kwotą. A teraz żądają od ciebie więcej i nazywają cię egoistą? Dałeś im już więcej niż wystarczająco z dobroci serca i masz prawo postawić granicę”.

Inny użytkownik wtrącił się: „Powiedz im, że jeśli chcą rodzinnego domu na plaży, mogą go kupić za pieniądze, które już im dałeś. Jeśli chodzi o dalszą rodzinę, uprzejmie powiedz im, że jeśli kiedykolwiek będą w rozpaczliwej potrzebie pieniędzy, oczywiście im pomożesz, ale poza tą sytuacją pieniądze są dla ciebie i twojej przyszłości, nie dla nich”.

Source link