Według doniesień kanclerz Rachel Reeves rozważa pomysł zamrożenia progów podatku dochodowego od osób fizycznych w nadchodzącym budżecie, co może mieć znaczący wpływ na emerytów, osoby otrzymujące płacę minimalną i beneficjentów świadczeń. Kolejne rządy utrzymywały te progi od 2021 r., w wyniku czego miliony ludzi wpadły w pułapkę „oporu fiskalnego”, co oznacza, że płacą znacznie wyższe podatki.
Progi dyktują kwota, jaką poszczególne osoby mogą zarobić przed opodatkowaniem i obecnie wynosi 12 570 funtów za najniższą stawkę 20%, 50 270 funtów za wyższą stawkę 40% i 125 140 funtów za stawkę 45%. Opór fiskalny oznacza wzrost dochodów podatkowych rządu bez bezpośredniego wzrostu stawek podatkowych, spowodowany wzrostem wynagrodzeń i cen wraz z inflacją, podczas gdy progi podatkowe i ulgi pozostają niezmienne.
Przy najniższej stawce zamrożonej na poziomie 12 570 funtów miliony najniżej opłacanych pracowników płacą wyższy podatek ze względu na ogólny wzrost cen. W tym tygodniu, Panie Premierze Keira Starmera nie odrzucił możliwości zamrożenia progów podatku dochodowego w przyszłym budżecie.
Premier uchylił się liczne pytania od Kemi Badenocha w tej kwestii, co jej zdaniem naruszyłoby manifest Partii Pracy. Powszechnie oczekuje się, że kanclerz podniesie podatki 26 listopada, aby wypełnić wielomiliardowe niedobory w swoich planach wydatków.
Przewiduje się, że pani Reeves zamrozi progi podatku dochodowego na dodatkowe dwa lata, przedłużając ogłoszone już zamrożenie z 2028 r. do 2030 r.
The Instytut Studiów Fiskalnych ujawnił w nowo opublikowanym wydaniu poinformować o konsekwencjach trwającego zamrożenia progów podatku dochodowego – szczególnie wpływających na najniżej opłacanych pracowników.
Badanie wykazało: „Z punktu widzenia fiskalnego wpływ zamrożenia progów był już znaczny. Oczekuje się, że same zamrożenia progów, od których zaczynają obowiązywać podstawowe (20%) i wyższe (40%) stawki podatku dochodowego, w latach 2029–2030 przyniosą 39 miliardów funtów rocznie (mniej więcej tyle samo, co kwota dochodów, która zostałaby podniesiona poprzez podniesienie wszystkich stawek podatku dochodowego o 31/2 punktu procentowego).
„Próg zamarza oznacza to, że wszystko inne jest równe, każdy, kto płaci dochód podatku lub NIC (składki na ubezpieczenie społeczne) odnotują wzrost podatków. Dodatkowym skutkiem zamrożenia progów jest to, że znaczna mniejszość podatników będzie musiała stawić czoła wyższym krańcowym stawkom podatku (na przykład w wyniku przejścia z podatnika o stawce podstawowej do podatnika o wyższej stawce podatku dochodowego).”
Pracownicy o płacy minimalnej
IFS ujawniło, że podwyżki płacy minimalnej były stopniowo absorbowane przez pracowników zmuszanych do płacenia wyższych podatków.
Organizacja stwierdziła: „Większa liczba pracowników korzystających z płacy minimalnej podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym – na co wpływa zarówno zamrożenie podatków, jak i znaczne podwyżki płacy minimalnej. W latach 2015–2016, tuż przed szybkim wzrostem płacy minimalnej, pracownik korzystający z płacy minimalnej musiałby pracować 31 godzin tygodniowo przez rok, aby zapłacić podatek dochodowy.
„Jeśli kanclerz zdecyduje się na dalsze zamrożenie podatków przez kolejne dwa lata, szacujemy, że w latach 2029–2030 liczba ta spadnie do zaledwie 18 godzin, co stanowi najniższy poziom od wprowadzenia płacy minimalnej w 1999 r. Innymi słowy, coraz częściej nawet pracownicy zatrudnieni w niepełnym wymiarze czasu pracy za minimalną stawkę czasu pracy mogą spodziewać się przynajmniej części podatku dochodowego od swoich zarobków.
„Jedną z konsekwencji tego jest ograniczenie tego, jaka część podwyżki płacy minimalnej trafia do pracowników, przy czym większa część podwyżki zostanie odzyskana przez skarb państwa w formie podatku. Przedłużenie zamrożenia spowodowałoby, że pracownik zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy za płacę minimalną płaciłby 137 funtów rocznie więcej podatku w porównaniu z obecną polityką i 759 funtów więcej, niż gdyby w ogóle nie było zamrożenia”.
Emeryci państwowi – 100 proc. do zapłaty podatku
Po raz pierwszy emeryci państwowi, którzy utrzymują się wyłącznie z tych dochodów, są o krok od obowiązku zapłaty podatku dochodowego.
Przyszłoroczna podwyżka prawdopodobnie utrzyma ją nieznacznie poniżej progu 12 570 funtów – oczekuje się jednak, że przekroczy tę liczbę do 2027 r.
IFS stwierdził: „Po raz pierwszy od czasu wprowadzenia, całkowicie nowa emerytura państwowa przekroczy kwotę ulgi osobistej w latach 2027–28. Ponieważ emerytura państwowa podlega opodatkowaniu, będzie to wymagać od znacznie większej liczby emerytów płacenia podatku dochodowego.
„Obecnie pełna nowa emerytura państwowa wynosi 11 973 funtów, co oznacza, że emeryci nieposiadający innego dochodu podlegającego opodatkowaniu nie płacą podatku dochodowego. W latach 2022–2023 nieco mniej niż połowa osób pobierających pełną nową emeryturę państwową była podatnikami. W latach 2027–28 liczba ta wyniesie 100%. O ile rząd nie przyzna zwolnienia, emeryci o niskich dochodach będą musieli rozpocząć płacenie podatku bezpośrednio HMRC tworząc dodatkowe obciążenie administracyjne dla milionów ludzi.
„Co więcej, możliwe jest, że wielu samotnych emerytów pobierających wyłącznie pełną emeryturę państwową będzie kwalifikować się do niewielkiej kwoty kredytu emerytalnego (świadczenie uzależnione od dochodów), ponieważ płatność podatku spowoduje, że ich dochód po opodatkowaniu spadnie poniżej progu kredytu emerytalnego. Wiele innych uprawnień, w tym bezpłatny abonament telewizyjny, jest przenoszonych z kredytu emerytalnego, więc może to zarówno wiązać się z istotnymi kosztami administracyjnymi, jak i kosztownymi pod względem finansowym.
„Sprawi to również, że przyszłe podwyżki emerytury państwowej będą ogólnie mniej kosztowne dla rządu i mniej korzystne dla emerytów, ponieważ większa część podwyżek emerytur państwowych zostanie zwrócona do skarbu państwa w postaci wyższego podatku. Jeśli kanclerz zdecyduje się przedłużyć zamrożenie, zatem wszyscy otrzymujący pełną nową emeryturę państwową mogą spodziewać się podwyżki podatków”.
Osoby pobierające świadczenia
IFS stwierdził, że zmiany będą oznaczać również, że osoby otrzymujące świadczenia takie jak Universal Credit będą w coraz większym stopniu płacić podatek. W raporcie wyjaśniono: „Ponieważ większość świadczeń uzależnionych od dochodów jest domyślnie podwyższana zgodnie z inflacją, osoby w gospodarstwach domowych otrzymujące świadczenia uzależnione od dochodów z coraz większym prawdopodobieństwem płacą także podatek dochodowy. Liczba podatników w rodzinach uprawnionych do uniwersalnego kredytu (UC) wzrosłaby do 3,1 miliona, gdyby zamrożenia zostały przedłużone, o 690 000 więcej niż gdyby nie było zamrożenia i o 110 000 więcej niż w ramach obecnej polityki”.
Ministerstwo Skarbu odmówiło komentarza w sprawie spekulacji na temat tego, co znajdzie się w budżecie.


















