Co roku wczesną zimą rój dresowych dresów zstępuje do jakiegoś gigantycznego, labiryntowego hotelu, aby szeptać, skomleć, gadać i pić.
Są to zimowe spotkania ligi MLB, coroczne zloty uścisków dłoni, zawierania transakcji i ogólnego gadania branżowego. Jeśli jesteś zwykłym fanem baseballu, prawdopodobnie słyszałeś o spotkaniach jako o miejscu, w którym załatwia się sprawy poza sezonem. To trochę prawda. Wydarzenie – tegoroczna edycja odbędzie się od niedzieli do środy w Dallas – to zarówno o wiele więcej, jak i dużo mniej.
Najlepiej myśleć o tym zgromadzeniu jak o corocznej konwencji świata baseballu.
Oprócz All-Star Game i World Series to wydarzenie jest prawdopodobnie wydarzeniem w kalendarzu, które przyciąga największą liczbę miłośników baseballu w jedno miejsce. Do tych ludzi zaliczają się najwięksi ważni: właściciele drużyn, dyrektorzy, agenci i okazjonalni gracze w piłkę. Jednak rzadko, jeśli w ogóle, biorą w nich udział bardzo poszukiwani gracze. Zwykle są to wolni agenci niższego szczebla lub doświadczeni weterani z domami poza sezonem w okolicy, którzy przychodzą się przywitać.
Spotkania zimowe to także okazja do zapytania o pracę, rozmowy kwalifikacyjnej w sprawie pracy lub podjęcia pracy. Armia energicznych młodych ludzi o szeroko otwartych oczach, chętnych do pracy w baseballu, będzie rozmieszczona w holu, rozdając tuziny CV. Niektórzy z tych kandydatów mają zaplanowane spotkania z potencjalnymi pracodawcami, ale wielu tego nie robi.
Przez cały tydzień agenci spotykają się z zespołami. Firmy spotykają się z zespołami. Zespoły spotykają się z innymi zespołami. Zespoły spotykają się między sobą. Te zasiadane spotkania odbywają się na górze, w apartamentach hotelowych, poza zasięgiem mediów. Tymczasem kibice w mieście gospodarzu krążą po halach w nadziei, że zobaczą coś interesującego. Największą szansę mają zazwyczaj w hotelowym barze, gdzie często można spotkać emerytowanego gracza w piłkę, pijącego drinka.
Co jakiś czas pojawiają się nowe wiadomości, które sprawiają, że tłumy reporterów pędzą do swoich laptopów. Ważna transakcja lub podpisanie umowy może wymagać osobistej konferencji prasowej. Zwykle odbywa się to około jednego rocznie, poza ogłoszeniem Komitetu Weteranów Hall of Fame, który wysyła kilka dodatkowych osób do Cooperstown. W 2023 roku Jackson Chourio and the Brewers ogłosili przedłużenie kontraktu na zimowych spotkaniach. W 2017 roku Giancarlo Stanton pojawił się na podium w prążki niecałe 48 godzin po tym, jak drużyna Marlins sprzedała go drużynie Yankees.
W ostatnich latach podczas spotkań odbywa się także Loteria Draftowa MLB. To dość dziwny widok: przedstawiciele najgorszych drużyn ligi czekają na scenie, mając nadzieję, że szanse rozstrzygną się na ich korzyść. Nie ma piłek pingpongowych, ale i tak jest całkiem zabawnie. Projekt Reguły 5 odbywa się również ostatniego dnia, a drużyny mają nadzieję odkryć niedocenianych graczy z niższej ligi uwięzionych w systemach farm innych drużyn.
Tak naprawdę to dużo czekania, rozmów i rozmów. Jak napisał zdobywca nagrody Pulitzera, pisarz sportowy Arthur Daley w wydaniu New York Times z 11 grudnia 1947 roku:
„Wydaje się, że spotkania baseballowe nigdy nie zmieniają się z roku na rok. Nikt z obsady bohaterów nie wydaje się też starzeje o jeden dzień. Być może siedzący tryb życia zapewnia im młodość, ponieważ stanowią najwspanialszą grupę opiekunek do holu, jaką kiedykolwiek widziałeś.
Spotkania zimowe rozpoczęły się z konieczności. Przed pojawieniem się telefonów komórkowych, komputerów, faksów itp. gromadzenie się w centralnym miejscu raz na zimę było dla dyrektorów baseballu najwygodniejszym sposobem komunikowania się i prowadzenia interesów poza sezonem. Pierwsza edycja odbyła się już w 1876 roku, kiedy zwołała się Liga Narodowa wydalić dwa kluby za odmowę odbycia ostatniej podróży w sezonie.
W miarę jak sport rozwijał się z biegiem czasu, wydarzenie stało się inkubatorem handlu, a kierownictwo opracowywało szczegóły przy kilku drinkach w hotelowym lobby. Inny artykuł Daley New York Times z 1950 roku opisuje historię kapitana New York Giants Leo Durochera przechadzającego się po hotelu Lord Baltimore i wrzeszczącego do nikogo konkretnego: „Czy ktoś chce się zamienić? Jestem chętny.” A kiedy w latach 70. wolna agencja szturmem zdobyła ligę, agenci przybywali na spotkania, aby negocjować w imieniu swoich klientów.
W dzisiejszych czasach prawdziwy biznes dzieje się poza zasięgiem wzroku. Niektórzy menedżerowie unikają lobby, aby uniknąć obelg ze strony przedstawicieli mediów i osób poszukujących pracy. Inni rozkoszują się pogawędką i spędzają czas w hotelowym barze jeszcze długo po ostatniej rozmowie.
W niektóre lata spotkania przypominają drzemkę. W grudniu ubiegłego roku reporterzy włóczyli się bez celu po komicznie dużym ośrodku Opryland Resort w Nashville, czekając na podpis Shohei Ohtaniego. Zrobił to dopiero w następny weekend, co pomogło zamienić spotkania w arktyczny mróz. Pojawił się spór handlowy Juana Soto, ale transakcja została sfinalizowana dopiero, gdy wszyscy opuścili Nashville. Największą transakcją spotkań okazała się transakcja Yankees-Red Sox Alex Verdugo.
Czasem jednak coroczne spotkanie stwarza dramat najwyższej próby. W 2022 roku nieprawidłowy raport twierdzący, że wolny agent Aaron Judge i San Francisco Giants zgodzili się na warunki, wywołał szał na całej konferencji. W 2019 roku agent Scott Boras przez trzy kolejne dni realizował ogromne kontrakty dla Stephena Strasburga, Anthony’ego Rendona i Gerrita Cole’a. Podczas spotkań w Louisville w 1992 roku młody zawodnik Barry Bonds podpisał przełomowy sześcioletni kontrakt z Giants o wartości 43 milionów dolarów. W 2011 r., kiedy ostatnie spotkania zimowe odbyły się w Dallas, koleś wpadł do fontanny w holu. Również w Dallas: Alex Rodriguez podpisał swój ogromny kontrakt z Texas Rangers w 2000 roku.
To wydanie może być pikantne, w zależności od tego, kiedy Juan Soto, największa ryba tej zimyznaki co z pewnością będzie rekordowym kontraktem. Nic nie jest przesądzone, ale konsensus wokół gry jest taki, że spotkania nie zakończą się, gdy Soto będzie nadal na otwartym rynku.
Tak naprawdę wszystko wskazuje na to, że w Dallas odbędzie się stosunkowo duża liczba transakcji. Wiadomo, że baseball poza sezonem ma tendencję do rozwoju, a najlepsi wolni agenci utrzymują się aż do wczesnej wiosny. Ludzie nie sądzą, że tak będzie w przypadku tej wyprawy, co może oznaczać szczególnie przyjemne i pełne wydarzeń zimowe spotkania. Trzymam kciuki.