Rodzice dzieci wykorzystywanych w pokoju dziecinnym przez „złego” 22-letniego robotnika opisali swój gniew na sposób zarządzania dochodzeniem. W zeszłym tygodniu Roksana Lecka został uznany za winnego okrucieństwa dzieci z udziałem 21 małych dzieci po miesięcznym procesie w Kingston Crown Court.
Niekwalifikowana Lecka, która przybyła do Wielkiej Brytanii z Polski w wieku trzech lat, rozpoczęła pracę w Riverside Żłobek w Twickenham Green, Londyn, w zeszłym roku po Stints jako barmaid pubu i został zwolniony z salonu piękności. Obok zdjęć opublikowanych Tiktok Z jej opieki nad młodym rodzeństwem jej matka napisała: „Jestem dumną matką, że ma tak cudowną osobę, jak ty jesteś Roksana. Dziękuję za bycie wspaniałą drugą mumią dla moich dzieci.
Jednak prawda za dróg Lecki z dziećmi była o wiele bardziej złowroga.
W ciągu pięciu miesięcy, w których tam pracowała, wapowa uzależniona kobieta wykorzystywała ponad 20 dzieci, a policja uważa, że mogą być jeszcze ofiary, które nie zgłosiły się ani nie zdały sobie sprawy, że ich dziecko poddawało się nadużyciom.
Rodzice niektórych dzieci, które uczestniczyły w 1900 funtów miesięcznie, mówili o tym, jak żłobka, która chwaliła się dostarczaniem „edukacji na zamówienie i zindywidualizowanej, dostarczanej z opieką, kochającą opieką”, poradzili sobie z Lecką.
Jeden z rodziców powiedział The Poczta w niedzielę: „Jestem przerażony tym, co zrobiła, ale jestem równie zły na żłobek i jak to wszystko się zarządzało.
„Oczekujesz, że dostawcy szkółek zachowają bezpieczeństwo dzieci – to jest fundamentalne. Biorąc pod uwagę ten incydent i jego skalę, zastanawiasz się, jak to może się trwać, na tak szeroką skalę, a zwłaszcza z rodzice, którzy podnoszą obawy.
„Nigdy nie zapomniemy horroru, który odczuwaliśmy, gdy dowiedzieliśmy się, co zostało przejęte przez nasze dziecko”.
Inny opisał, w jaki sposób „zła” Lecka zrujnowała jej zdolność do zaufania, mówiąc: „Stałem się jedną z tych matek, które robią zdjęcia wszystkiego”.
Rodzice zgłosili obawy dla żłobka w marcu 2024 r. Po tym, jak dzieci zaczęły wykazywać niewyjaśnione cięcia i siniaki, ale personel powiedział, że nic nie wydarzyło się.
Tak na początku czerwca Lecka wciąż nie była podejrzana, a szef szkółek nagradzał jej bukiet kwiatów w uznaniu jej ciężkiej pracy.
Tydzień później inny członek personelu odkrył CCTV, który złapał Leckę w ustawie i doprowadził do ostatecznego odkrycia wielu przypadków.
Sadystyczny sprawca można było sprawdzić, czy nikt nie był w pobliżu przed wykonaniem jej znęcania się. Niektóre dzieci były atakowane wiele razy dziennie, a osoby, które mogły być widziane, aby uciekały lub czołgały się od niej lub pękać w jej obecności.
Inne przypadki znęcania się obejmowały kopanie dziecka, które było na podłodze, popychanie dzieci na czele, wrzucanie kolejnego dziecka na materac w pokoju snu i agresywnie pokrywające usta malucha, gdy zaczął płakać.
Jej ofiary wahały się od dwóch lat do zaledwie ośmiu miesięcy, a dzieci poddawane szczypce i zarysowaniu przez ich ciała. Inni zostali wyrzuceni, popchnięci i uderzani.
Rodzice ponad połowy ofiar pozywają teraz edukację Duke’a, która od tego czasu zamknęła żłobek.
Jemma Till, od Irwin Mitchell, który prowadzi akcję cywilną, powiedział: „Mocno czuję, że było więcej incydentów nadużyć, których nie zostały schwytane na CCTV.
„Martwię się, biorąc pod uwagę naturę obaw związanych w marcu, myślę, że dzieje się coś wcześniej”.
Lecka przyznał się do siedmiu zarzutów nadużyć, ale w zeszłym tygodniu uznano za winnego kolejnych 14.
Rzecznik Twickenham Green Nursery powiedział: „Takie sytuacje są głęboko niepokojące i stanowią głębokie naruszenie zaufania do profesjonalisty.
„Zdajemy sobie sprawę, że było to trudne, w szczególności dla dzieci i rodzin bezpośrednio zaangażowanych. Tworzenie miejsc, w których dzieci są szczęśliwe, bezpieczne i zdolne do rozwoju, jest naszym najwyższym priorytetem, i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby to chronić”.
„Chociaż CCTV nie jest wymogiem w warunkach przedszkola, w Twickenham Green mieliśmy CCTV, przekraczając wymogi ustawowe. Ostatecznie okazało się to istotnymi dowodami w sprawie karnej przeciwko Roksanie Lecka.
„Jak usłyszeliśmy jako dowód podczas procesu, Lecka nieustannie próbowała oszukiwać kolegów, ukryć swoje działania i próbowała uniknąć procesów i ochrony zabezpieczenia.
„Inni członkowie personelu o zachowanie Lecki przed 28 czerwca nie wzbudzili żadnych obaw przed 28 czerwca. Kiedy wzbudzono obawy dotyczące jej zachowania, działały one natychmiast i ostatecznie doprowadziły do jej aresztowania i zarzutów karnych”.