Dziś rano La Celeste grało przeciwko Uzbekistan zakończyć swoją podróż po Malezji.
Pierwsza połowa to głównie walka pomiędzy obiema drużynami, a żadna ze stron nie była klarowna. Pamiętajcie, że przeciwnik ma już kwalifikację na mundial 2026, a w dodatku Bielsa zdecydował się powołać alternatywny skład.
Gole padły jednak w drugiej połowie. Torres otworzył wynik w 51. minucie, a dziewięć minut później Sanabria powiększyła prowadzenie.
Wydawało się, że mecz dobiega końca i obaj trenerzy skupili się na dawaniu minut reszcie zawodników i wtedy Jiyanovowi udało się wywalczyć jednego z nich.
Wreszcie obrona La Celeste była silna i zapewniła sobie zwycięstwo, kończąc pozytywną trasę i zwiększając wynik 1: 0 z Dominikaną.