Mężczyzna, który spędził 12 lat w więzieniu za kradzież telefonu komórkowego, musiał odroczyć rozprawę przed komisją ds. zwolnień warunkowych z powodu pogorszenia się jego stanu zdrowia psychicznego – poinformowała jego rodzina.
Thomas Biały40-latek jest jednym z tysięcy więźniów, którzy nadal siedzą w więzieniu na podstawie kontrowersyjnej, nieokreślonej kary pozbawienia wolności, która została zniesiona ponad dekadę temu.
Jego rodzina uważa, że rodzaj wyroku i brak jasności co do daty zwolnienia przyczyniły się do pogorszenia stanu psychicznego Thomasa, przez co cierpiał na psychozę i miał halucynacje religijne.
W ekskluzywnej rozmowie ze Sky News siostra Thomasa, Clara, powiedziała: „Współczuję mojemu młodszemu bratu, który stracił wszelkie wspomnienia ze świata zewnętrznego i nie jest nawet w stanie ustnie bronić swojej sprawy na przesłuchaniu w sprawie zwolnienia warunkowego, ponieważ utracił do tego zdolność”.
„Thomas może się z nami komunikować jedynie za pomocą urojeń religijnych – nie byłoby sprawiedliwe, gdybyśmy wystawiali go na przesłuchanie w sprawie zwolnienia warunkowego, podczas którego nie byłby w stanie skupić się na jednym z najważniejszych dni w swoim życiu.
„Widziałem, jak mój brat – który miał odsiedzieć tylko dwa lata IPP – rozpada się na osobę, w której widzę tylko dziurę w duszy, której żadne więzienie nie jest w stanie załagodzić”.
Czym jest wyrok IPP?
Thomasowi White’owi przyznano IPP z taryfą, lub minimalnym okresem obowiązywania, wynoszącym dwa lata.
Jednak 12 lat później nadal przebywa w więzieniu, a ponad rok temu zdiagnozowano u niego psychozę i halucynacje.
Jego rodzina uważa, że charakter wyroku i brak jasności co do daty zwolnienia przyczyniły się do pogorszenia stanu jego zdrowia psychicznego – co było również wnioskiem psychiatry, który ocenił Thomasa i stwierdził, że „prawdopodobna” przyczyna jego stanu było uczucie „beznadziei” i „rozpaczy” towarzyszące wyrokowi IPP.
Zdania IPP – które zostały opisane jako forma „psychologiczne tortury” stosowane przez ekspertów ds. praw człowieka – były przeznaczone dla poważnych przestępców seksualnych i stosujących przemoc, którzy stwarzali znaczne ryzyko wyrządzenia poważnej krzywdy społeczeństwu, ale których przestępstwa nie uzasadniały kary dożywotniego pozbawienia wolności.
Chociaż deklarowanym celem rządu była ochrona społeczeństwa, szybko pojawiły się obawy, że wyroki IPP są stosowane zbyt szeroko i obejmują więcej drobnych przestępców, którzy często kończyło się odsiadywaniem kary o wiele lat dłużej niż pierwotnie zakładano.
Rząd koalicyjny zniósł ten wyrok w 2012 r., jednak zmiana ta nie miała zastosowania wstecz, co oznacza, że za kratami nadal przebywa 2852 więźniów, w tym 1227, którzy nigdy nie zostali zwolnieni.
Każda osoba osadzona w więzieniu IPP może zostać skazana jedynie zostaną zwolnieni po odbyciu należnego im wyroku i po uzyskaniu zgody Komisji ds. Zwolnień Warunkowych.
Na nowy rząd spada coraz większa presja, aby zajął się kryzysem IPP, biorąc pod uwagę, że projekt ustawy wprowadził były minister spraw wewnętrznych Partii Pracy, lord Blunkett, który później stwierdził, że odczuwa „głęboki żal” z powodu sposobu, w jaki zastosowano ten wyrok.
W zeszłym miesiącu Alice Edwards, czołowa ekspertka ONZ ds. tortur, zaapelowała do rządu Partii Pracy o priorytetowe rozpatrzenie spraw osób nadal odbywających wyroki w ramach IPP, nazywając ten system „straszliwy akt oskarżenia brytyjskiego systemu wymiaru sprawiedliwości”.
Aktywiści naciskają również na to, aby więźniom IPP przyznano konkretny wyrok i możliwą datę zwolnienia, co stanowiłoby rozwiązanie kryzysu przeludnienia, który ogarnął brytyjskie więzienia po wprowadzono środek nadzwyczajny pozwalający na dłuższe przetrzymywanie oskarżonych w aresztach policyjnych.
Apele o ponowne wydanie wyroku będą ponownie rozpatrywane w środę, kiedy w Izbie Lordów zostanie złożony nowy projekt ustawy, który, jeśli stanie się prawem, będzie prawnie zobowiązywał Shabanę Mahmood, sekretarza sprawiedliwości, do zapewnienia, że osoby odbywające karę IPP, niezależnie od tego, czy odbywają ją w więzieniu, czy na warunkach dozwolonych, zostaną ukarane z mocą wsteczną określoną karą.
„Chcę go znowu kochać jak mojego młodszego brata”
Clara White nagłaśnia przypadek swojego brata, mając nadzieję, że uda się go przenieść z więzienia do szpitala po zdiagnozowaniu u niego psychozy.
Obecnie posiada dwie niezależne oceny psychiatry i psychologa, którzy również wydali taką rekomendację.
Według źródła w Ministerstwie Sprawiedliwości osoby przebywające w więzieniach mają prawo do takiego samego standardu i zakresu usług opieki zdrowotnej i społecznej, jakie otrzymałyby w społeczności, łącznie z usługami z zakresu zdrowia psychicznego.
Zgodnie z ustawą o zdrowiu psychicznym minister sprawiedliwości może zarządzić przeniesienie więźnia do szpitala psychiatrycznego w celu leczenia, ale dopiero po wydaniu takiej rekomendacji przez dwóch lekarzy.
Lekarze muszą następnie zdiagnozować stan, na który wydaje się cierpieć więzień, i potwierdzić, że leczenie w szpitalu jest konieczne i że jest dostępne miejsce. Jeśli jest miejsce, muszą formalnie złożyć wniosek o przeniesienie do sekretarza stanu.
Czytaj więcej:
Życie więźniów IPP odbywających wyroki za „tortury psychologiczne”
Koszty utrzymania osób w więzieniu na czas nieokreślony w ramach IPP przekraczają 1 mld funtów
Rzecznik MOJ powiedział: „Słusznie, że wyroki IPP zostały zniesione. Lord Kanclerz zobowiązuje się do współpracy z organizacjami i grupami prowadzącymi kampanie, aby zapewnić podjęcie odpowiednich działań w celu wsparcia osób nadal odbywających wyroki IPP.
„Służba Więzienna nadal zapewnia dodatkowe wsparcie osobom nadal przebywającym w areszcie, w tym poprawę dostępu do programów rehabilitacyjnych i wsparcia zdrowia psychicznego”.
Każdy, kto czuje się przygnębiony emocjonalnie lub ma myśli samobójcze, może zadzwonić do organizacji Samaritans i poprosić o pomoc pod numer 116 123 lub wysłać e-mail jo@samaritans.org w Wielkiej Brytanii. W USA zadzwoń do oddziału Samaritans w swojej okolicy lub 1 (800) 273-TALK