Rozbicie rozczarowującej klasy wolnych agentów Red Sox na rok 2025 pierwotnie pojawił się NBC Sports Boston
Red Sox szczycili się występami jednych z najbardziej pożądanych wolnych agentów w baseballu, od Mo Vaughna, przez Johnny’ego Damona, po Jona Lestera. Ich status trafił na pierwsze strony gazet. Ich niepewna przyszłość nie dawała nam spać po nocach.
Jednak odkąd Xander Bogaerts odrzucił ofertę Bostonu i pobiegł do Padres w 2022 roku, Red Sox nie tylko nie są zawodnikami rywalizujących wolnych agentów, ale też nie stracili nikogo godnego uwagi.
Ten rok nie będzie wyjątkiem. Red Sox mają ośmiu wolnych agentów i prawdopodobnie tylko dwóch z nich jest wartych zatrzymania, ale i tak tylko marginalnie. Przebiegnijmy je.
Opiekunowie (?): Tyler O’Neill, Chris Martin
Nawet ta dwójka jest na granicy. W świecie, w którym drużyna Red Sox mogła pochwalić się bardziej zrównoważonym składemO’Neill byłby prawdopodobnie rozwiązaniem jednorazowym. Zdobył 31 home runów, czyli tylko trzy razy mniej niż jego rekord w karierze, ale opuścił także 49 meczów, co i tak stanowiło drugi najtrwalszy sezon w jego karierze.
W czerwcu kończy 30 lat i prawdopodobnie nie będzie zdrowszy, więc normalnie życzyłbyś mu wszystkiego najlepszego. Jednak główny oficer drużyny baseballowej Red Sox, Craig Breslow, skontaktował się już z O’Neillem w sprawie pozostania w drużynie, ponieważ jest on praktycznie jedyną praworęczną osobą w organizacji.
„Zasłużył na prawo do bezpłatnej agencji” – powiedział Breslow. „Ale myślę, że praworęczny mocny pałkarz, który potrafi uderzyć 30 razy i zmienić grę jednym zamachem, jest tutaj zdecydowanie pożądanym atutem”.
Jeśli chodzi o Martina, w wieku 38 lat zbliża się on do kresu formy, ale pozostaje skuteczny, a Bullpen Red Sox jest w ruinie, a jedynym zdecydowanym bramkarzem jest Justin Slaten. Martin to doświadczony lider młodego składu i to nie przypadek, że po kontuzji w lipcu sezon się pogorszył.
Zespół Red Sox będzie miał konkurencję o jego usługi, ponieważ jest sprawdzonym skrzydłowym w ósmej rundzie, ale wypełniłby potrzeby na boisku i w budynku klubowym.
Jeśli cena jest odpowiednia: Nick Pivetta
Pivetta jest tym, kim jest w tej chwili – 31-latkiem, którego kusząca liczba trafień jest łagodzona przez jego skłonność do serwowania homerów.
Od czasu przybycia do Bostonu w 2020 r. Pivetta znacznie poprawił swoją zdolność dowodzenia, zmniejszając tempo chodzenia prawie o połowę. Jednak wszystkie te zamiatarki wokół talerza zwiększają prawdopodobieństwo wieszaków, a Pivetta pozwoliła w tym roku na prawie tyle samo homerów (28) co spacerów (36).
Mimo to część drużyn będzie patrzeć na strikeouty (10,6 na dziewięć rund) i wierzyć, że mogą go nauczyć, aby trzymał piłkę w parku. Być może tą drużyną będzie Red Sox, ale tej zimy powinni szukać bardziej znaczących ulepszeń w rotacji.
Do zobaczenia później: Kenley Jansen
Jakiekolwiek niewielkie szanse Jansena na odzyskanie sił – bądźmy szczerzy, od jakiegoś czasu wpatrywał się w wyjście z drużyny – zniknęły, gdy zawodnik All-Star Close przyleciał do domu kilka dni wcześniej, według MassLive, ku konsternacji niektórych urażonych członków drużyny.
Alex Cora wziął na siebie winę na tę sytuację, twierdząc, że była to decyzja menedżera, ale jest całkiem jasne, że obie drużyny są gotowe na przerwę.
Zanim jednak zlekceważymy Jansena, powinniśmy przyznać, jak skuteczny był on przez dwa lata w Bostonie. Stworzył drużynę All-Star i obronił 56 gier z ERA 3,44. Nie będzie łatwo go zastąpić na tyłach Bullpen.
Katastrofa związana z terminem handlu: James Paxton, Luis Garcia, Lucas Sims, Danny Jansen
Podobały mi się te ruchy w tamtym czasie. Nawet krytycy Breslowa na ogół przyznawali, że kwartet uzyskał ocenę nie gorszą niż C. To tyle.
Paxton wytrzymał dwa starty, a potem powiedział Robowi Bradfordowi z WEEI, że planuje przejść na emeryturę. Garcia pozwalał na występy w niemal każdym meczu, w którym rzucał dla drużyny Red Sox, podczas gdy Sims przyczynił się do kilku zabójczych załamań, zanim dołączył do Garcii na liście kontuzjowanych. Jansen pozostał zdrowy, ale został pozyskany, aby zapewniać pop dla praworęcznych i zamiast tego zamieścił skromne 0,623 OPS.
Im szybciej pożegnamy się z całą czwórką, tym szybciej będziemy mogli udawać, że ostateczny termin nigdy nie nastąpił.