Gdy zamieszki wybuchały w całym kraju zeszłego lata po ataku na południe, strach rozprzestrzenił się w większości muzułmańskiej części Birmingham, że skrajnie prawicowi protestujący byli w drodze.
Miejscowi wyszli na ulice, a kiedy zgłaszałem na żywo na antenie, otaczały mnie niewielka grupa zamaskowanych mężczyzn, przeklinając i gestykując się z kamerą.
Potem, gdy próbowaliśmy odjechać od okolicy, podążył za nami mężczyzna z nożem i próbował obniżyć oponę na naszej furgonetce.
Rok później wróciłem w ten obszar, aby omówić, co się stało z niektórymi z tych, którzy widzieli, jak ich miasto schodziło w chaos.
„Społeczność lokalna straciła wiarę w lokalnych wybranych członków, a także lokalnych jednostek policyjnych” – mówi 48 -letni Naeem Yousef, który mieszka w pobliżu.
„Myśleli… jedynym sposobem na ochronę siebie, a społeczność było wychodzenie w mocy”.
„Nie możesz kontrolować ich zachowania”
56 -letni Tanveer Choudhry zgadza się. „W każdej społeczności, którą mamy, nazwiemy je… idioci, a ty nie możesz kontrolować ich zachowania” – mówi.
„Myślę, że istniała obawa, że skrajnie prawicowa grupa, która nadchodziła, może być uzbrojona… więc myślę, że to tylko próbowało przeciwdziałać temu, co według nich nadchodzi”.
Siedzimy w kawiarni, niedaleko miejsca, w którym wybuchły niepokoje zeszłego lata.
„Szukali tego, kogo uważali za wroga”
Grupa, z którą, z którymi, została zaproszona przez działacz społeczności Sadiqa, który był tam tego dnia.
Oprócz nawieł, istnieją trzech innych lokalnych muzułmańskich mężczyzn i dwóch białych mieszkańców, w tym Gerry Moynihan.
Przypomina sobie, że tego dnia decyduje się zostać w domu.
„Szukali tego, co uważali za wroga – biali – i próbowali znaleźć białych ludzi” – mówi.
„Właśnie dlatego zostałem w moim domu, ponieważ inteligencja, którą miałem, polegało na tym, że nie angażuj się, nie chodzę i wiesz, to minie”.
Pytam grupę, czy mój zespół i ja byliśmy atakowani, ponieważ byliśmy biali.
„To nie dlatego, że jesteś biały, to dlatego, że są znudzone” – mówi Naveed. „Chcieli trochę podniecenia”.
Pytam, czy uważają, że tak by się stało, gdybyśmy wszyscy byli Brytyjczykami Azji.
„Oczywiście, odpowiada Tanveer. „To nie był fakt, że byłeś biały… to było tylko ciepło chwili”.
Naeem uważa, że stało się to po prostu dlatego, że zaangażowani mężczyźni „nie chcą, aby ktokolwiek kręcił to, co robią”.
„Mógłbyś być Azjatką… Nadal próbowaliby wyciągnąć cię z tego obszaru” – nalega.
„Czy będziemy zaakceptowani?”
Chciam zrozumieć, jak się teraz czują ci ludzie i czy sentyment, który sprowadził ludzi na ulice, aby „chronić” ich, zostały ponownie wzbudzone przez ostatnie protesty poza hoteli, w których ubiegają się o azyl.
Odpowiedź Joe Khanna, lokalnego muzułmanina, zaskoczyłaby wielu.
„Chciałbym do nich dołączyć”-mówi, odnosząc się do protestujących antyimigracyjnych, którzy zgromadzili się kilka razy w Epping.
„Mamy ten problem w naszych własnych społecznościach, a ludzie nie mówią o tym. Czujemy się dokładnie tak samo i rozumiemy, jak czują się Anglicy z imigracją” – wyjaśnia.
„Mamy ludzi, którzy biorą ślub z powrotem do domu, biorą ślub przez sześć miesięcy, rozwiedli się… a rząd daje im całą pomoc w uzyskaniu zakwaterowania, liczby ubezpieczeń społecznych i tak dalej” – mówi.
„Mamy dość naszej własnej społeczności, ponieważ ciągle to słyszymy”.
Uważa jednak, że gdyby spróbował przyłączyć się do protestów, ludzie „myśleliby, że jestem imigrantem”.
Mówi, że „urodził się tutaj, 58, a oni patrzą na mnie jak cudzoziemca lub migranta”.
Naeem zgadza się. „Pytanie dotyczy nas teraz, ponieważ ludzie urodzeni i hodowli w tym kraju, jaka jest nasza tożsamość? Kim jesteśmy?” Pyta.
„Jako biała osoba urodzona w tym kraju jesteś automatycznie akceptowana. Czy zostaniemy zaakceptowani? Ile pokoleń zajmie nam zaakceptowanie?”
„Musisz kogoś winić”
Naeem jest również zaniepokojony imigracją.
„Mamy napływ ludzi, o których nie wiemy, i nie mają lojalności wobec tego obszaru” – mówi.
„Uważam, że przeciętny biały facet… nie jest rasistą, po prostu mają dość” – dodaje Naveled.
Jednak ci ludzie mają skargi, szczególnie w przypadku mediów.
„Uważamy, że mamy dwupoziomowy system dziennikarzy, w którym kiedy kolor jest taki jak mój, otrzymujemy inną sprawiedliwość, a gdy kolor jest nieco jaśniejszy, jest inaczej”-mówi Naveed.
„Zostaliśmy Bogeymanem”
„Kiedy jest przestępczość i jest to w wiadomościach, muzułmanin musi zostać utożsamiany przez swoją religię” – mówi Naeem.
Uważa, że muzułmanie stali się „Bogeymanem” w umysłach wielu ludzi.
„Na przykład nie masz mieszkań, w którym przestępstwo wzrosło, musisz kogoś winić” – mówi.
„Wcześniej była to społeczność irlandzka, teraz jest to społeczność muzułmańska.
„To odwróć uwagę od rzeczywistych prawdziwych problemów i tego, jak możesz je rozwiązać, ale na razie włóżmy go do społeczności muzułmańskiej, po prostu odwróćmy uwagę całego narodu i powiedzmy, że to problem z azylem, to problem z muzułmanami” – mówi.
Po odejściu idę na miejsce na rondzie, w którym w zeszłym roku była celem mojego zespołu.
Gdy tam stoję, mój kolega widzi mężczyznę imitującego wciągającego na mnie wyzwalacz pistoletu z jego samochodu.
To jest Wielka Brytania w świetle dziennym.