Donald Trump powiedział, że jeśli przed jego inauguracją nie zostaną uwolnieni zakładnicy przetrzymywani w Gazie, będzie trzeba zapłacić „piekło”.
W piśmie na swojej platformie Truth Social prezydent-elekt oświadczył, że jeśli jego żądanie nie zostanie spełnione: „Osoby odpowiedzialne zostaną uderzone mocniej niż ktokolwiek inny w długiej i bogatej historii Stanów Zjednoczonych”.
W oświadczeniu nie wspomniano Hamas z imienia, ale izraelski Premier Benjamin Netanjahu podziękował Trumpowi za jego przesłanie, a jeden z jego ministrów stwierdził, że jest ono „odświeżające”.
Trump powiedział: „Wszyscy mówią o zakładnikach przetrzymywanych na Bliskim Wschodzie w sposób brutalny, nieludzki i wbrew woli całego świata – ale to tylko rozmowy, a nie działania!”
Uważa się, że w ośrodku może nadal przebywać około 100 izraelskich zakładników Gaza po tym, jak około 250 zostało zabranych podczas ataków Hamasu w dniu 7 października 2023 r.
Netanjahu powiedział na początku wtorkowego posiedzenia gabinetu: „Hamas jest zobowiązany do uwolnienia zakładników. Prezydent Trump położył nacisk we właściwym miejscu, na Hamasie, a nie na izraelskim rządzie, jak to jest w zwyczaju (gdzie indziej)”.
Przeczytaj więcej:
Młodzi Izraelczycy odmawiają walki
Hezbollah ślubuje kontynuować opór
Hamas odpowiedział także na post Trumpa w sprawie zakładników, oskarżając Netanjahu o sabotowanie wszelkich wysiłków na rzecz zawarcia porozumienia.
Urzędnik Hamasu Basem Naim powiedział: „Dlatego rozumiemy, że przesłanie (pana Trumpa) jest skierowane przede wszystkim do Netanjahu i jego rządu, aby położyć kres tej niegodziwej grze”.