Po dzikim strzale Collina Sextona z drugiej strony Trae Young doprowadził do remisu w Salt Lake City.

Po dzikim strzale Collina Sextona z drugiej strony Trae Young doprowadził do remisu w Salt Lake City. (Alex Goodlett/Getty Images)

We wtorkowy wieczór Trae Young wykonał absurdalny bicz z połowy kortu, aby uratować Atlanta Hawks.

Youngowi jakimś cudem udało się we wtorek w Delta Center oddać kwestionowany rzut za trzy punkty tuż przed linią połowy kortu. Natychmiast po wytarciu jego ramienia Hawks zaatakowali go i świętowali zwycięstwo 124-121, uciszając jednocześnie publiczność Jazzu.

To była dopiero połowa szalonego finiszu w Salt Lake City. Collin Sexton sam trafił kwestionowany rzut za trzy punkty po próbie przejęcia piłki po drugiej stronie boiska, co doprowadziło do wyrównania i wyglądało na to, że mecz zakończy się dogrywką.

Ale dzięki bohaterstwu Younga Atlancie udało się.

Ten post zostanie wkrótce zaktualizowany o więcej informacji.

Source link