Druga edycja festiwalu Fyre odbędzie się wiosną przyszłego roku, tym razem na prywatnej wyspie u wybrzeży Meksyku.

Niesławny Impreza chłopaków w 2017 r. nie spełniło pokładanych w nim nadziei, a jego nazwa stała się kulturowym skrótem oznaczającym ogromną katastrofę — jednak jego założyciel, Billy McFarland, uważa, że ​​może spróbować jeszcze raz.

McFarland powiedział w wywiadzie, że za pierwszym razem był 24-latkiem, który próbował zorganizować festiwal z kilkoma przyjaciółmi. Teraz twierdzi, że robi to zawodowo.

„Mamy szansę stawić czoła tej burzy i naprawdę skierować nasz statek w stronę chaosu, który się wydarzył. Jeśli zrobimy to dobrze, myślę, że Fyre ma szansę stać się corocznym festiwalem, który naprawdę przejmie branżę festiwalową” – powiedział 32-letni obecnie McFarland.

McFarland powiedział, że ma nadzieję zgromadzić 3000 osób na Fyre Fest II, zaplanowanym na 25-28 kwietnia. Ceny biletów będą się wahać od 1400 dolarów za najdroższy pakiet festiwalowy do 1,1 miliona dolarów za najdroższy pakiet (który, jak powiedział, będzie obejmował luksusowe jachty, nurkowanie i skakanie po wyspach).

McFarland twierdził, że zatrudnił firmę produkcyjną festiwalu, aby „zajęła się scenami, łazienkami i wszystkim, czego wyraźnie nie potrafię zrobić”. Odmówił podania nazwy wyspy ani firmy produkcyjnej, mówiąc, że więcej szczegółów zostanie ujawnionych w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Dodał, że festiwal jeszcze nie zarezerwował swoich artystów.

McFarland powiedział, że podczas gdy od pomysłu na pierwszą edycję Fyre Fest do próby jej realizacji minęło zaledwie sześć miesięcy, nad Fyre Fest II spędził cały rok, a do jej realizacji pozostało jeszcze ponad siedem miesięcy.

„To nie jest kwestia 10 000 osób wpatrujących się w scenę z rękami w górze” – powiedział. „Chodzi o wsiadanie do samolotu z sześcioma osobami – dwie mogą być twoimi przyjaciółmi, trzy mogą być ludźmi, których poznałeś rano – i wyruszanie na eksplorację wyspy, plaży lub rafy, o których istnieniu nie wiedziałeś, dopóki nie wsiadłeś do samolotu”.

To ambitne przedsięwzięcie dla oszusta o światowej sławie.

Pierwsza odsłona Fyre Fest obiecywała kupującym bilety luksusowe wille i wykwintne jedzenie na tym, co miało być ekstrawaganckim festiwalem muzycznym na Bahamach. Zamiast tego uczestników witały namioty pomocy humanitarnej, kanapki z serem w plastikowych pudłach piankowych i brak koncertu.

Festiwal był promowany przez takie osoby jak Kendall JennerBella Hadid i Emily Ratajkowski, wśród innych celebrytów i influencerów. Jednak po przybyciu setki osób rozpowszechniały wirusowe posty w mediach społecznościowych o swoich nieudanych doświadczeniach, inspirując wiele filmów dokumentalnych i podcastów o nieudanym wydarzeniu.

„Byłem całkowicie winny. Popełniłem przestępstwo. Oczywiście trafiłem do więzienia i zasłużyłem na ten wyrok” – powiedział McFarland. „Ale dopiero następnego dnia po odwołaniu festiwalu jeden z moich pierwszych inwestorów zadzwonił do mnie i powiedział: 'Musimy zrobić to, to i to, albo trafisz na pierwszą stronę The Wall Street Journal w kajdankach’”.

Jak powiedział, to właśnie ta rozmowa telefoniczna uświadomiła mu, że złamał prawo federalne, i opisał ją jako „moment, w którym serce podskoczyło mi do gardła, kiedy pomyślałem, wow, wiedziałem, że to, co robię, jest moralnie złe”.

To była porażka, która doprowadziła do upadku McFarlanda skazany na sześć lat w więzieniu za oszustwo. Zwolniony w 2022 r. po czterech latach odsiadki, szybko ogłosił plany drugiego Fyre Fest, mimo że nadal odkłada 26 milionów dolarów odszkodowania, które jest winien za oszukańcze wydarzenie.

W sierpniu 2023 r. rozpocznie się sprzedaż pierwszej puli 100 biletów przedpremierowych na Fyre Fest II (w cenie 499 USD za sztukę) wyprzedane w ciągu dniachociaż na jego stronie internetowej nie było wówczas żadnego programu, konkretnej lokalizacji ani szczegółów dotyczących zakwaterowania.

Powiedział, że jego zdaniem w dużej mierze początkowe zainteresowanie należy przypisać rozgłosowi, jaki zyskał Fyre Fest, nawet jeśli (lub być może dlatego), że budzi on oczekiwania na kolejną katastrofalną porażkę.

„Myślę, że jest wielu ludzi, którzy chcą pójść na Fyre II, ponieważ nie są pewni wyniku i chcieliby mieć miejsce w pierwszym rzędzie bez względu na to, co się stanie” — powiedział McFarland. „Na szczęście mamy dobrych partnerów, którzy zadbają o ich bezpieczeństwo i oczywiście zadbają o to, aby wszystko się udało”.

Podkreślił, że tym razem na wyspie, na której mieści się festiwal, faktycznie znajdują się fizyczne hotele i wille.

„Będziemy mieć kanapki z serem”, zażartował. „Będą też super drogie. Zrobimy je, no wiesz, naprawdę dobre. To będzie najdroższa rzecz spożywcza, tak myślę”.

Source link