Kupujący Getty Images noszą torby Macy's przed flagowym sklepem firmy w Nowym Jorku, USA, piątek, 13 września 2024 r. Obrazy Getty’ego

Gospodarka amerykańska rosła solidnie w ciągu trzech miesięcy poprzedzających wrzesień, osiągając roczny wzrost na poziomie 2,8%.

Pomimo niewielkiego spowolnienia w stosunku do stopy procentowej wynoszącej 3% w poprzednim kwartale, dane opublikowane przez Departament Handlu pokazały, że Stany Zjednoczone są na dobrej drodze do osiągnięcia w tym roku jednego z najlepszych wyników gospodarczych spośród wszystkich głównych gospodarek.

Największym czynnikiem napędzającym wzrost były wydatki konsumenckie, które wzrosły w porównaniu z początkiem roku.

Raport pojawia się na kilka dni przed zamknięciem sondaży podczas gorąco kwestionowanych wyborów prezydenckich w Ameryce, których sondaże konsekwentnie wskazują, że gospodarka jest głównym przedmiotem troski Amerykanów.

Nie jest jasne, czy najnowsze dane w dużym stopniu rozwieją obawy obywateli.

Nastroje gospodarcze, które gwałtownie się pogorszyły podczas pandemii, pozostają kiepskie, ponieważ wzrost cen o około 21% w ciągu ostatnich czterech lat przyćmiewa inne wiadomości gospodarcze, niezależnie od tego, jak pozytywne.

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Associated Press-NORC Center for Public Affairs Research, w tym miesiącu aż 62% Amerykanów oceniło ogólnie gospodarkę jako „złą”.

W kraju, w którym często używa się mantry „to gospodarka, głupcze” – ukutej przez stratega Jamesa Carville’a w 1992 r. – w celu wyjaśnienia wyborów, można by się spodziewać, że te zmartwienia będą złą wiadomością dla Kamali Harris i Demokratów, jak twierdzi partia w Biały Dom.

Donald Trump próbował skorzystać z okazji, czyniąc swoją historię gospodarczą jako prezydenta, którą wspomina się jako bardziej różowy okres, jako kluczowy element swojej wypowiedzi skierowanej do wyborców.

Ponieważ jednak w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci opinie polityczne stawały się coraz bardziej zabarwione poglądami politycznymi, analitycy stwierdzili, że nie jest jasne, jak dużą rolę faktycznie odegra gospodarka w kształtowaniu wyniku wyborów w tym roku.

„Mimo że gospodarka opiera się na liczbach, poglądy wielu ludzi są stronnicze” – stwierdziła Marjorie Connelly, starsza specjalistka w Centrum Spraw Publicznych AP-NORC. „Gospodarka będzie miała znaczenie, ale… myślę, że największym czynnikiem będzie stronniczość”.

Sondaż AP-NORC wykazał, że 61% Demokratów uważa, że ​​gospodarka jest dobra, w porównaniu z zaledwie 13% Republikanów i 28% niezależnych.

Ta sama ankieta wykazała, że ​​wyborcy byli podzieleni wzdłuż linii partyjnych co do tego, czy bardziej ufają Trumpowi czy Harrisowi w takich kwestiach, jak koszty artykułów spożywczych i gazu czy miejsca pracy i bezrobocie.

Mimo że gospodarka została uznana za najważniejszą kwestię wyborczą, inne kwestie mogą okazać się bardziej decydujące, dodała Connelly.

„Nie wiem, ilu ludzi będzie głosować w sprawie gospodarki” – powiedziała. „Są inne problemy”.

Co wynika z danych?

Jednym z powodów, dla których gospodarka często pojawia się w sondażach na pierwszym miejscu wśród obaw wyborców, jest po prostu fakt, że jest to jeden z niewielu obszarów, co do których duża część zarówno Demokratów, jak i Republikanów uważa, że ​​jest stosunkowo ważna.

Tymczasem większość twardych danych pozostaje solidna lub zmierza we właściwym kierunku.

Ceny benzyny spadają, ceny artykułów spożywczych stabilizują się, a płace, przynajmniej od roku, rosną szybciej niż ceny, co w przypadku wielu rodzin pomaga zrównoważyć wzrost kosztów życia.

We wrześniu Rezerwa Federalna po raz pierwszy od czterech lat obniżyła stopy procentowe, wyrażając coraz większą pewność, że problem inflacyjny ustąpi.

Gwałtowne odbicie wzrostu zatrudnienia we wrześniu uciszyło także obawy wielu prognostów gospodarczych, którzy przez większą część ostatnich kilku lat przepowiadali pogorszenie koniunktury, które się nie zmaterializowało.

We wtorek Conference Board poinformowała, że ​​miesięczny wskaźnik nastrojów konsumentów wzrósł w październiku wraz ze wzrostem zaufania w dostępność pracy i optymizmu co do przyszłych perspektyw biznesowych i dochodów.

Odsetek osób zaniepokojonych recesją gospodarczą również spadł do najniższego poziomu, odkąd organizacja zaczęła zadawać to pytanie w lipcu 2022 r.

Samuel Tombs, główny ekonomista USA w Pantheon Macroeconomics, powiedział, że jego zdaniem poprawa nastrojów wynika prawdopodobnie z rosnącego optymizmu wśród Republikanów, w miarę jak rośnie ich pewność, że Trump może wygrać wybory.

Jednak Dana Peterson, główna ekonomistka The Conference Board, stwierdziła, że ​​jej zdaniem odzwierciedla to rosnącą świadomość rzeczywistości gospodarczej.

„Dane to dane. Widzimy, że PKB w trzecim kwartale był wysoki, rynek pracy jest zdrowy, a inflacja zwalnia” – stwierdziła.

„Po kilku latach wahań konsumenci twierdzą, że naszym zdaniem inflacja nie jest tak intensywna, nie jesteśmy tam, gdzie byliśmy… i nie jesteśmy tak zmartwieni”.

Source link