Getty Images Strażak walczy z płomieniami szalejącymi w południowej Kalifornii Obrazy Getty’ego

Silne wiatry i brak deszczu to główne czynniki powodujące pożary w południowej Kalifornii, ale zmiany klimatyczne zmieniają warunki tła, zwiększając prawdopodobieństwo wystąpienia tych pożarów – twierdzą eksperci.

Naukowcy wykazali, że ocieplający się świat zwiększa liczbę dni „pogody pożarowej”, kiedy warunki są bardziej odpowiednie do wybuchów pożarów.

Kalifornia jest obecnie szczególnie narażona ze względu na brak opadów w ostatnich miesiącach po bardzo ciepłym lecie.

Silne wiatry Santa Ana, które naturalnie występują o tej porze roku, w połączeniu z suchymi warunkami, mogą powodować szybkie i niebezpieczne wybuchy pożarów.

Te silne, suche wiatry, osiągające prędkość 60–70 mil na godzinę, wieją z wnętrza południowej Kalifornii w kierunku wybrzeża, a w tym miesiącu miał miejsce najgorszy silny wiatr w tym obszarze od ponad dziesięciu lat.

Wiatry wysuszają ziemie, a naukowcy twierdzą, że chociaż najsilniejsze wiatry wystąpią na początku epidemii, najbardziej sucha roślinność pojawi się na końcu, co oznacza, że ​​pożary mogą trwać dość długo.

Duże prędkości wiatru wpływają również na lokalizację pożarów. Wiele ognisk choroby występuje wysoko w górach, ale ostatnie pożary szybko przeniosły się w doliny i na obszary, gdzie żyje więcej ludzi.

„To tam jest więcej potencjalnych źródeł zapłonu” – powiedział w mediach społecznościowych badacz klimatu Daniel Swain z UCLA.

„To także miejsce, w którym trudniej jest zapobiegawczo wyłączyć zasilanie niż w innych lokalizacjach, gdzie wyłączenia zasilania ze względów bezpieczeństwa publicznego są częstsze i przygotowywane do nich częściej. Będą więc w tym miejscu pewne potencjalne wyzwania. „

Getty Images Dom w dzielnicy Palisades płonął po silnym wietrze i suszy. wybuchają pożary. Obrazy Getty’ego

Wpływ zmieniającego się klimatu jest widoczny w szerszej perspektywie dla państwa.

Kalifornia doświadczyła trwającej od kilkudziesięciu lat suszy, która zakończyła się zaledwie dwa lata temu. Od tego czasu powstałe wilgotne warunki spowodowały szybki wzrost krzewów i drzew, które stanowią doskonałe paliwo do pożarów.

Jednak zeszłe lato było bardzo gorące, a po nim nastąpiła sucha pora jesienno-zimowa – w centrum Los Angeles od października spadło jedynie 0,16 cala deszczu, czyli ponad 4 cale poniżej średniej.

Naukowcy uważają, że ocieplający się świat pogarsza warunki sprzyjające pożarom na terenach dzikich, w tym niską wilgotność względną.

Naukowcy wykazali, że w wielu częściach świata dni „pogody pożarowej” występują coraz częściej, a zmiany klimatyczne powodują, że warunki te są poważniejsze, a okres pożarów trwa dłużej w wielu częściach świata.

W Kalifornii sytuację pogorszyło ukształtowanie terenu, gdzie pożary płoną intensywniej i szybciej rozprzestrzeniają się na stromym terenie. Na tym obszarze Kalifornii dominuje również naturalnie bardzo podatna na pożary roślinność krzewiasta.

„Chociaż pożary są zjawiskiem powszechnym i naturalnym w tym regionie, w Kalifornii w ostatnich dziesięcioleciach odnotowano jedne z najbardziej znaczących wydłużeń i krańcowości sezonu pożarowego na całym świecie, spowodowane głównie zmianami klimatycznymi” – powiedział profesor Stefan Doerr, dyrektor Centrum Wildfire Research na Uniwersytecie w Swansea.

„To powiedziawszy, jest za wcześnie, aby określić, w jakim stopniu zmiany klimatyczne spowodowały, że te konkretne pożary stały się bardziej ekstremalne. Należy to ocenić w bardziej szczegółowej analizie przypisania”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj