Mężczyzna w amerykańskim stanie Indiana został uznany za winnego zamordowania dwóch dziewcząt, które zniknęły podczas pieszych wędrówek w 2017 roku.
Ciała 14-letniej Liberty German i 13-letniej Abigail Williams znaleziono w pobliżu ich rodzinnego miasta Delphi. Sprawa, która przez lata pozostawała nierozstrzygnięta i stała się przedmiotem zainteresowania miłośników prawdziwych kryminałów.
W poniedziałek ława przysięgłych uznała lokalnego farmaceutę Richarda Allena za winnego. Został aresztowany w 2022 r., po długich poszukiwaniach podejrzanego przez władze, i oskarżony o morderstwo oraz morderstwo z porwaniem.
Prokuratorzy stwierdzili, że wielokrotnie przyznał się do swoich zbrodni, ale jego obrona kwestionowała te zeznania i stwierdziła, że zostały one złożone, gdy Allen był chory psychicznie.
Allen ma zostać skazany 20 grudnia, grozi mu 130 lat więzienia. Associated Press podało, że wiadomość o jego skazaniu została przyjęta przed budynkiem sądu z radością.
Obie dziewczynki znaleziono z podciętymi gardłami w lutym 2017 r. w pobliżu opuszczonego mostu kolejowego oraz miejsca, gdzie wysadzono je na wycieczkę.
Ława przysięgłych przedstawiła dowody wskazujące, że Allen był na miejscu zdarzenia, w tym materiał nagrany telefonem Germana, który ich zdaniem przedstawiał Allena.
Jurorom odtworzono także nagranie, na którym Allen podczas rozmowy telefonicznej z żoną przyznał się do zabójstw.
Obrona Allena argumentowała, że to i inne oświadczenia zostały złożone w okresie choroby psychicznej po długich okresach przebywania w izolatce. Psycholog powiedział sądowi, że takie warunki rzeczywiście mogą wywołać u kogoś majaczenie i psychozę.
Allen był początkowo przesłuchiwany w charakterze potencjalnego świadka, a pięć lat później został przesłuchany ponownie, gdy policja powiązała jego broń z niewypaloną kulą znalezioną na miejscu zdarzenia.
Powołując biegłego, obrona kwestionowała powiązanie broni. Prawnicy Allena zaprotestowali, twierdząc, że jest on niewinny, twierdząc, że żaden świadek nie zauważył podejrzanego na miejscu zdarzenia.
Wyrok uniewinniający był „realną możliwością” ze względu na „sporo wątpliwych dowodów” – powiedział amerykańskiemu partnerowi medialnemu BBC, CBS News, jeden z prawników niezwiązanych ze sprawą.
Jak podaje CBS, Allen miał przy sobie egzemplarz Biblii i nie okazał żadnej reakcji po ogłoszeniu wyroku, choć później wrócił, aby krótko porozmawiać z rodziną.