W sobotę Rząd USA umieścił setki Wenezuelańczyków na samolotach, które szybko wystartowały do ostatecznego miejsca docelowego oskarżonego gangu: mega-herpison w Salwadorecie.
A Sędzia następnie nakazał samolotom z powrotemmówiąc rządowi prawnikowi ustnie, że powinni to zrobić „jednak to się osiągnięte – czy to obracanie się do samolotu, czy nie”.
Ale postanowienie sądu nigdy nie zostało uwzględnione, samoloty pozostały na kursie.
„Oopsie… za późno”, prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, opublikował na X po tym, jak deportowani wylądowali w jego kraju. Obejmował emoji płaczącego ze śmiechu. Post został przekształcony przez dyrektora ds. Komunikacji Białego Domu, Steven Cheung.
Niewiele informacji o tożsamości zatrzymanych, ale duża liczba to Wenezuelan, a administracja Trumpa twierdzi, że deportaci – najwyraźniej zaokrąglone w weekend – wszyscy są członkami Tren de Aragua, znanego transnarodowego gangu przestępczego. Adwokaci niektórych deportowanych obalają, że grupy roszczeń i praw człowieka podniosły obawy dotyczące braku należytego procesu.
Ten incydent wywołał obawy, że Biały Dom jest gotowy otwarcie przeciwstawić się nakazowi sądu federalnego, ustanawiając go na potencjalnym kursie kolizyjnym z amerykańskim oddziałem sądowym.
W amerykańskim systemie kontroli i sald rządowych sądy federalne w gałęzi sądowej ponoszą odpowiedzialność za dokonanie przeglądu działań przez prezydenta i agencji rządowych w oddziale wykonawczym, których zadaniem jest uchwalenie przepisów przyjętych przez Kongres. Nakaz wydany przez sędziego jest wiążący – a niezgodność może powodować sankcje cywilne i karne.
Bardzo rzadko się tak daleko, ponieważ zaangażowane partie tradycyjnie zależą od orzeczenia sędziego.
Urzędnicy Białego Domu powiedzieli, że nie ignoruje orzeczenia sądowego. Argumentowali częściowo, że ponieważ rozkaz sędziego Jamesa Boasberga został wydany doustnie, a nie w formie pisemnej, nie było to wykonalne – i że samoloty już opuściły USA do czasu wydania.
Uczeni prawni uważnie obserwowali reakcję Białego Domu na sędziów w całym kraju, którzy zatrzymali lub zablokowali swoje działania, w tym masowe zwolnienia pracowników federalnych i szerokie zamrażanie funduszy federalnych. Kilka Wczesne ruchy Donalda Trumpa w drugiej kadencji wskazują na chęć przetestowania granic władzy prezydenckiej, a uczeni konstytucyjne obserwowali znaki, które prezydent otwarcie przeciwstawia się sądom narodowym.
„Administracja Trumpa przesuwa granice organu wykonawczego, szczególnie w kwestiach imigracyjnych” – powiedziała Elora Mukherjee, dyrektor kliniki praw imigrantów w Columbia Law School.
„Gdy oddział wykonawczy umyślnie zlekceważy jasne i konkretne nakazy sądowe, podobnie jak administracja z (wenezuelan) lotów deportacji, system kontroli i równowagi ustanowiony przez Konstytucję USA jest zagrożony, a nasza demokracja konstytucyjna jest zagrożona”-powiedziała.
Sędzia federalny zaangażowany w sobotnie orzeczenie – sędzia Boasberg – wydał swoje rozkaz po pięciu Wenezuelanach w areszcie federalnym złożył pozew kwestionujący ich usunięcie zgodnie z prawem XVIII wieku, które nie było używane od drugiej wojny światowej. Ustawa o wrogach kosmitów z 1798 r. Pozwala prezydentowi szerokie uprawnienia nakazać zatrzymanie i deportację tubylców lub obywateli narodu „wroga” bez przestrzegania zwykłych procesów.
Według urzędników amerykańskich ponad 130 osób z wenezuelskich lotów deportacyjnych zostało również wydalonych na podstawie tego prawa, ruch najwyraźniej wykonany do szybkiego poruszania się i uniknięcia natychmiastowego przeglądu sądowego.
Lee Geelnt, zastępca dyrektora projektu praw amerykańskich Liberties Liberties, powiedział BBC w ten weekend, że uważa, że administracja Trumpa niewłaściwie powołała się na ustawę z 1798 roku.
„Inną niebezpieczną częścią tego jest to, że rząd twierdzi, że sądy federalne nie odgrywają w tym żadnej roli, że sądy federalne w Stanach Zjednoczonych nie mogą sprawdzić, co zrobił prezydent Trump” – dodał. „To bardzo, bardzo niebezpieczny argument”.
Na poniedziałkowym przesłuchaniu sędzia Boasberg zażądał odpowiedzi na temat terminu lotów w odniesieniu do jego nakazu, aby samoloty powróciły do USA. Urzędnicy administracji Trumpa stwierdzili, że szanowali nakazy sądowe i postępowali zgodnie z prawem, argumentując, że „dyrektywa ustna nie jest wykonalna jako nakaz”. Sędzia nakazał dalsze szczegóły dotyczące lotów do południa we wtorek i kolejnej rozprawie w piątek.
W Białym Domu rośnie również frustracja, a wśród konserwatystów w związku z tym, co postrzegają jako sędziów niższego szczebla przekraczającego swój autorytet w opóźnianiu lub zawieszeniu wdrażania nakazów wykonawczych prezydenta. Orzeczenie sędziego federalnego w jednym stanie może natychmiast przyciągnąć politykę wdrażaną w całym kraju.
„To sędzia, który stawia się na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych, który został wybrany blisko 80 milionami głosów” – powiedział w niedzielę Trump w odpowiedzi na rozkaz sędziego federalnego, aby zawiesić jego zwolnienie tysięcy pracowników federalnych. „To bardzo niebezpieczna rzecz dla naszego kraju. Podejrzewam, że będziemy musieli podjąć decyzję od Sądu Najwyższego”.
Dziewięcioosobowy Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych, z konserwatywną większością, w tym trzema sędziami mianowanymi przez Trumpa w pierwszej kadencji, może być przygotowany jako ostateczny arbitra tej rosnącej liczby bitew prawnych.
W ubiegłym tygodniu administracja Trumpa zwróciła się do Sądu Najwyższego o wkroczenie i uchylenie zawieszenia przez sąd niższej instancji, które odwołuje automatyczne obywatelstwo dla dzieci nieudokumentowanych migrantów urodzonych na amerykańskiej ziemi. Ta prośba jest nadal w toku.
Wysiłki Trumpa mające na celu zmniejszenie federalnej siły roboczej, migawki agencji federalnych, zawieszenie przyjęć uchodźców i roszczenia dotyczące azylów oraz zamrożenie pożyczek rządowych i dotacji działają przez amerykański system sądowy z różną prędkością. Każdy z nich ma swoje odrębne kwestie prawne, ale wszystkie wymagają również zdolności sędziów do opóźnienia i kontroli działań prezydenckich.
W przypadku deportowanych wenezuelskich już w Salwadorze, sędzia Boasberg może mieć ograniczoną zdolność do rozwiązania ich losu – ale może próbować sankcjonować urzędników administracji Trumpa, jeśli ustali, że przeciwstawiają się jego rozkazie.
To może być legalna walka Trump z chęcią prowadzenia, przekonana, że polityczna korzyść z bycia widocznym usunięciem tego, co twierdzi, że są niebezpieczni członkowie gangu przestępczego, przeważają nad wszelkimi prawnymi niepowodzeniami po drodze.
„Jeden sędzia w jednym mieście nie może skierować ruchów samolotu niosącego zagranicznych obcych terrorystów, którzy zostali fizycznie wydaleni z gleby amerykańskiej”, powiedziała sekretarz prasowy Białego Domu Karoline Leavitt w poniedziałek w odpowiedzi na furię.
Poprzedni prezydenci, zarówno demokratyczny, jak i republikański, często narzekali na utrudnianie sędziom niskiego szczebla, które wydają szerokie orzeczenia podważające ich wysiłki polityczne. Niektórzy zakwestionowali do tego swój autorytet. W nadchodzących miesiącach Trump może być tym, który popycha ten konflikt do bardziej ostatecznej rezolucji.