Chociaż były prezydent Trump od lat atakuje uczciwość wczesnego głosowania i głosowania korespondencyjnego, jego kampania i Krajowy Komitet Partii Republikańskiej w tym tygodniu rozpoczęły, jak to określiły, „ogromną” i „rewolucyjną” inicjatywę mającą na celu zachęcenie do korzystania z obu metod głosowania w kluczowym stanie Pensylwania.
W wiadomości e-mail promującej witrynę internetową o nazwie SwampTheVoteUSA.com, Przewodniczący RNC Michael Whatley powiedział w oświadczeniu: „Jak prezydent Trump konsekwentnie powtarzał, głosowanie korespondencyjne, głosowanie przedterminowe i głosowanie w dniu wyborów to dobre opcje”.
Jednak kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta — który fałszywie twierdzi, że głosowanie korespondencyjne jest obarczone oszustwami i cztery lata temu kosztowało go utratę Białego Domu — nadal krytykuje popularną metodę głosowania, komplikując działania swojej partii mające na celu zachęcenie do głosowania.
W wywiadzie dla gospodarza programu telewizyjnego, dr. Phila McGrawa, wyemitowano we wtorek, tego samego dnia, w którym opublikowano oświadczenie Whatleya, Trump stwierdził, że głosowanie korespondencyjne „nie powinno być dozwolone” i fałszywie stwierdził, że „za każdym razem, gdy odbywa się głosowanie korespondencyjne, dochodzi do masowych oszustw”.
Krytykował Kalifornię za wysyłanie kart do głosowania pocztą do każdego zarejestrowanego wyborcy. Fałszywie twierdził również, że Republikanie automatycznie przegrywają wybory w Złotym Stanie i że wielu wyborców otrzymuje do siedmiu kart do głosowania na osobę.
„Gdyby Jezus zstąpił i był licznikiem głosów, wygrałbym w Kalifornii, OK?” – powiedział. „Innymi słowy, gdybyśmy mieli uczciwego licznika głosów, naprawdę uczciwego licznika głosów, świetnie poradziłbym sobie z Latynosami”.
W 2020 roku Trump zaginiona Kalifornia, stanu, w którym mieszkała jego przeciwniczka, wiceprezydent Kamala Harris, przewagą ponad 5 milionów głosów.
Mimo wysiłków przedstawicieli kampanii Trumpa i Partii Republikańskiej, jest już po prostu za późno, aby odbudować zaufanie do głosowania korespondencyjnego wśród zwolenników byłego prezydenta do dnia wyborów, powiedział David Becker, były prawnik Departamentu Sprawiedliwości USA, który kieruje bezpartyjnym Centrum Innowacji i Badań Wyborczych.
„Wciąż wierzą w to do głębi” – powiedział o kłamstwach Trumpa na temat sfałszowanego głosowania korespondencyjnego. „Trump to wzmacnia, więc oficjalny komunikat prasowy RNC lub oficjalna strona internetowa tego nie zmienią”.
Dodał, że strona internetowa Swamp the Vote i inne działania Partii Republikańskiej mające na celu zachęcenie do korzystania z różnych metod głosowania to dobre — i normalne — działania mające na celu zwiększenie frekwencji, bez względu na to, co mówi kandydat.
Becker powiedział, że programy głosowania korespondencyjnego sięgają co najmniej czasów wojny secesyjnej i zostały przyjęte z entuzjazmem przez obie partie.
Republikanie tradycyjnie ich faworyzowali nawet bardziej niż Demokraci, ponieważ zwolennicy Partii Republikańskiej byli z reguły starsi, a takie głosowanie pozwalało im uczestniczyć w demokracji bez konieczności stania w kolejce do wyborów.
Jednak w 2020 r., gdy z powodu pandemii COVID-19 coraz więcej stanów wysyłało wyborcom karty do głosowania, Trump uznał te głosy za z natury oszustwo.
Według Biuro Spisowe, W wyborach w 2020 r. 43% Amerykanów oddało swój głos korespondencyjnie, a 26% zagłosowało osobiście przed dniem wyborów.
W Przemówienie Trumpa w pobliżu Białego Domu 6 stycznia 2021 r., gdy zachęcał swoich zwolenników do marszu pod Kapitol Stanów Zjednoczonych, podczas gdy Kongres zatwierdzał wyniki jego wyborczej porażki, powiedział, że poprzez „oszustwo z głosami wysłanymi pocztą” Demokraci „podjęli próbę najbardziej bezczelnej i oburzającej kradzieży wyborczej”.
W ciągu czterech lat od porażki Trumpa Republikanie w dużej mierze odwrócili się od głosowania korespondencyjnego.
W Ankieta lutowa Według Pew Research Center 28% Republikanów uważa, że każdy wyborca powinien mieć możliwość oddania głosu pocztą, jeśli tego chce — to znaczny spadek w porównaniu z rokiem 2020, gdy takie przekonanie podzielało 49% Republikanów.
Zdecydowana większość Demokratów — 87% w lutym i 84% w 2020 r. — poparła zapewnienie wszystkim wyborcom dostępu do głosowania korespondencyjnego.
Mimo to przywódcy Partii Republikańskiej i konserwatywni aktywiści próbują odbudować zaufanie wyborców w trakcie.
We wtorek sztab wyborczy Trumpa i Krajowy Komitet Partii Republikańskiej stwierdziły, że „patrioci powinni skorzystać z możliwości głosowania korespondencyjnego, głosowania przedterminowego i głosowania w dniu wyborów — niezależnie od tego, jaka metoda jest dla nich najwygodniejsza”.
Pochwaliła stronę internetową Swamp the Vote, za pośrednictwem której wyborcy mogą zamówić karty do głosowania pocztą, nazywając ją „PIERWSZĄ niezależną od rządu stroną internetową dającą wyborcom pełny dostęp do zestawu narzędzi wyborczych Pensylwanii”, mimo że jest ona „połączona z Departamentem Stanu Pensylwanii”.
Turning Point Action, grupa młodzieżowa kierowana przezprawicowy aktywista Charlie Kirk, promuje inicjatywę o nazwie Chase the Vote, w ramach której zamierza wykorzystać „armię polującą na głosy” w stanach kluczowych, aby pukała do drzwi wyborców i namawiała ich do wysyłania głosów korespondencyjnych.
„Radykalna lewica” – czytamy na stronie internetowej Turning Point – „pokonuje nas w walce o głosy”.
W wystąpieniu w punkcie zwrotnym wydarzenie w czerwcu, Trump, odnosząc się do Kirka i Whatleya, powiedział: „Powiedziałem Charliemu i powiedziałem Michaelowi, powiedziałem: 'Słuchajcie, nie potrzebujemy głosów. Zdobyliśmy więcej głosów niż ktokolwiek inny. Musimy obserwować głosowanie. Musimy chronić głosowanie. Musimy powstrzymać kradzież. Nie potrzebujemy głosów’”.
Dodał, że głosowanie korespondencyjne jest „zdradzieckie”, a skrzynki do głosowania są „okropne”.