CPrzez cały weekend do Parku Narodowego Yosemite napływały ars i samochody kempingowe, podczas gdy goście z całego świata przybywali, aby cieszyć się jesienną pogodą, której nie zrażał brak usług parkowych ani strażnicy.
Parki narodowe w dużej mierze pozostały otwarte po wygaśnięciu amerykańskiego finansowania federalnego, co spowodowało, że pracownicy zostali wysłani na tymczasowy urlop, a zasoby na system parków stały się bardziej ograniczone niż zwykle. Jednak w miarę jak wkracza trzeci tydzień zawieszenia działalności rządu USA, a ustawodawcy ostrzegają, że impas może utrzymać się nawet dłużej niż ten podczas pierwszej kadencji Trumpa – która obecnie wynosi rekordowo 35 dni – narastają obawy o to, jak poradzą sobie cenne grunty publiczne narodu.
Nawet gdy w górach Sierra zapanowała zimowa pogoda, która stworzy bardziej niebezpieczne warunki, goście nadal napływali do parku, zapełniając pola namiotowe i parkingi przez długi weekend.
Pojawiły się już powszechne doniesienia o nielegalnej działalności w Yosemite. Ludzie mają zauważono skoki bazowe z wysokich granitowych szczytów, pływanie w zbiornikach wodnych, w których jest to zabronione, biwakowanie i parkowanie w niedozwolonych miejscach oraz wspinanie się po kablach Half Dome bez zezwoleń.
Jeden z pracowników parku Limited, widziany na służbie podczas wakacyjnego weekendu, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie wolno mu było wypowiadać się publicznie, powiedział, że było chaotycznie. „A kiedy tak nie jest?” dodał sardonicznie.
Opierając się na środkach pochodzących z opłat za wstęp zebranych przed zamknięciem miasta – z budżetu oddzielonego od środków federalnych – Yosemite zachowało służby konserwacyjne i awaryjne, aby zapewnić niezakłócony stan łazienek, śmieci i pól kempingowych oraz kontynuację działań awaryjnych. Kontynuuje także działalność koncesjonariusza, Yosemite Hospitality.
Analiza Biura Odpowiedzialności Rządu z 2019 r. wykazała, że wcześniejsze wykorzystanie tych opłat, pobieranych na mocy federalnej ustawy o ulepszaniu rekreacji gruntów, w celu wspierania działalności parków podczas przestojów, stanowi naruszenie prawa.
Nawet po opróżnieniu koszy na śmieci i wyczyszczeniu toalet można było dotkliwie odczuć utratę kluczowego personelu.
„Czułem się, jakbyś przyszedł do szkoły i nie było tam żadnego nauczyciela” – powiedział Mark Rose, starszy menedżer programu Sierra Nevada i czyste powietrze w Stowarzyszeniu Ochrony Parków Narodowych, po spędzeniu części poprzedniego tygodnia w Yosemite. „Widać było, że woźni byli tam poprzedniej nocy i może były tam monitory w holu, ale brakuje nam tego ważnego elementu”.
Pracownicy, którzy wykonują inne istotne funkcje, takie jak utrzymanie szlaków, osoby oferujące wsparcie i monitorujące wizyty przy bramach wejściowych, a także personel odpowiedzialny za bieżące projekty związane z ochroną lub utrzymaniem, nie byli w stanie kontynuować pracy.
W sobotę, gdy tłumy pojazdów przejeżdżały przez wejścia, gdzie zwykle pobierano by opłaty i udzielano wskazówek, na pustych stoiskach pojawiły się tabliczki z napisem: „W okresie wygaśnięcia środków parki pozostaną tak dostępne, jak to tylko możliwe. Dokładamy wszelkich starań, aby w tym czasie zadbać o Wasze parki, ale niektóre udogodnienia i usługi mogą być niedostępne”.
W jednej budce do szyldu dołączony był drugi: ręcznie narysowany błękitny ptak ze znajomym pismem dziecka proszącego: „Postawcie na pierwszym miejscu strażników parku”.
Działalność niebezpieczna, szkodliwa i nielegalna była głównym problemem wśród zwolenników, gdy administracja zdecydowała się zapewnienie dostępności parków bez odpowiedniego personelu. Przed rozpoczęciem tego zamknięcia przywódcy i zwolennicy parków narodowych nalegali Administracja Trumpa aby nie powtarzał swojej poprzedniej polityki z lat 2018–2019, kiedy parki pozostawały otwarte i pozbawione personelu, prowadząc do rozległych zniszczeń.
„Parki narodowe nie zarządzają się same. To ciężko pracujący pracownicy National Park Service dbają o ich bezpieczeństwo, czystość i dostępność” – stwierdziło 40 byłych kuratorów w piśmie skierowanym do Douga Burguma, sekretarza spraw wewnętrznych, w tygodniu poprzedzającym uchylenie. „Jeśli nie ma wystarczającej liczby personelu, nie powinno być też gości”.
W popularnych parkach, w tym Joshua Tree w Kalifornii, wyrządzono nieodwracalne szkody po miesięcznym zamknięciu w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa, kiedy jego administracja zażądała utrzymania parków otwartych do czasu wstrzymania finansowania i wysłania pracowników na urlop.
Bez nadzoru odwiedzający pozostawili po sobie ślady wraku. W parku narodowym Big Bend zniszczono prehistoryczne petroglify. Drzewa Joshua, niektóre mające ponad sto lat, zostały wycięte w parku narodowym Joshua Tree z powodu przepełnienia śmieci i toalet. Ślady opon zmiażdżyły wrażliwe rośliny i siedliska pustynne przez nielegalne pojazdy terenowe w Dolinie Śmierci. Pojawiły się powszechne doniesienia o kłusownictwie na dziką przyrodę, ekipy poszukiwawczo-ratownicze zostały szybko zasypane telefonami, a włamania do ośrodków dla zwiedzających.
„Dokładnie przed tym ostrzegaliśmy” – stwierdziła Emily Thompson, dyrektor wykonawcza Koalicji na rzecz Ochrony Amerykańskich Parków Narodowych, w oświadczeniu wydanym po doniesieniach o zachowaniu gości w Yosemite. „To zamknięcie znacznie pogorszy i tak już złą sytuację w parkach narodowych i na terenach publicznych. Im dłużej to potrwa, tym będzie gorzej. Sytuacja jest niebezpieczna i lekkomyślna dla naszych parków, terenów publicznych i kochających je gości.”
We wtorkowym poście na platformie społecznościowej X Burgum nazwał incydenty w Yosemite „dezinformacją” i fałszywie twierdził, że park jest „w pełni obsadzony personelem”.
„Yosemite ma pełny zespół pracujący nad utrzymaniem bezpieczeństwa publicznego i integralności parku” – powiedział, zanim oskarżył Demokratów o zamknięcie. „Nieautoryzowane biwakowanie, kucanie i nielegalne działania, takie jak skoki BASE, są przedmiotem zdecydowanych, odpowiednich działań organów ścigania”.
Zgodnie z niedawnym planem awaryjnym Służby Parków Narodowych stworzonym w celu kierowania parkami podczas ich zamknięcia, w całym systemie na tymczasowym urlopie znalazło się ponad 9200 pracowników, co zmniejszyło liczbę personelu NPS o około 64%. Na służbie mieli pozostać jedynie pracownicy uznani za niezbędnych do ochrony „życia i mienia”.
Jeszcze przed rozpoczęciem zawieszenia działalności gwałtowne redukcje personelu wynikające z planów administracji Trumpa mających na celu zmniejszenie rządu federalnego spowodowały, że luki w liczbie pracowników NPS już się zmniejszyły. Według Rose ze Stowarzyszenia Ochrony Parków Narodowych długoterminowe napięcie uległo jedynie zaostrzeniu w wyniku zawieszenia działalności, ponieważ zwolennicy są coraz bardziej zaniepokojeni możliwością wprowadzenia dalszych cięć.
Administracja zaproponowała cięcia w finansowaniu o prawie 1 miliard dolarów, a Rose wyraziła obawy, że administracja może argumentować, że operacje zakończyły się sukcesem podczas przestoju, aby potwierdzić swoje wezwania do zatrudnienia mniejszej siły roboczej. W związku z czystymi toaletami i patrolami organów ścigania w popularnych miejscach, takich jak Yosemite, priorytetem stało się doświadczenie odwiedzających, podczas gdy inne ważne obowiązki NPS, w tym ochrona środowiska, nauka i edukacja, pozostają nierozwiązane.
„To szkieletowa załoga i widzieliśmy to od początku” – powiedziała Rose. „Ale fasadę można utrzymać tylko tak długo, zanim zaczną pojawiać się większe pęknięcia”.

















