Lrozwińmy czerwony dywan z okazji wręczenia nagród w środku sezonu. Krótka uwaga: nagrody te opierają się na tym, co wydarzyło się w ciągu ośmiu tygodni. Nie są to prognozy dotyczące tego, jak będzie wyglądać wyścig o nagrody pod koniec roku.
Ofensywny zawodnik roku
Nominowani: Saquon Barkley, Philadelphia Eagles; Justin Jefferson, Wikingowie z Minnesoty; Ja’Marr Chase, Cincinnati Bengals; Derrick Henry, Kruki z Baltimore.
Czy nawet Ravens myśleli, że dodanie Henry’ego pójdzie tak gładko? The Ageless Back jest na dobrej drodze do przekroczenia 2000 punktów w wieku 30 lat. Po niepewnym tygodniu otwarcia przeciwko Chiefs, Henry okrążył każdą obronę, z którą się zetknął. Prowadzi w lidze pod względem szybkich jardów, jardów od wznowienia i przyłożeń, a na dodatek zaliczył najdłuższą passę w sezonie. Jedynym graczem, który w tym sezonie ma bardziej wybuchowe ataki niż Henry, jest… Lamar Jackson.
Zwykle dodanie do zespołu weterana biegającego z tyłu to posunięcie, które przyciąga cale kolumny poza sezonem, ale nie przesuwa igły w mistrzostwach. Ale Henry pomógł Ravens ponownie przemyśleć swoje przestępstwo wokół Jacksona, dzięki czemu zespół będzie bardziej opłacalny na głęboką passę po sezonie.
Jackson nadal jest kluczowym blokiem Jenga. Bez Henry’ego Ravens nadal mogliby stworzyć doskonały atak. Bez Jacksona mieliby kłopoty. Jednak połączenie tych dwóch elementów wyniosło ofensywę Baltimore na nowy poziom. Mają najbardziej charakterystyczną i skuteczną grę biegową w lidze; drużyny przyzwyczajone do typowych ataków naziemnych wyglądają na zszokowane, gdy stają naprzeciw tandemu Jacksona i Henry’ego.
W jakiś sposób udało się połączyć najlepszego biegacza zjazdowego w NFL z MVP ligi wypadło lepiej w rzeczywistości niż w teorii.
Zwycięzca: Henz
Defensywny zawodnik roku
Nominowani: TJ Watt, Pittsburgh Steelers; Oddział Briana, Detroit Lions; Will Anderson, Houston w Teksasie; Dexter Lawrence, New York Giants; Chris Jones, szefowie Kansas City; Aidana Hutchinsona, Detroit Lions; Nick Bosa, San Francisco 49ers.
W tym sezonie liczba kandydatów jest oszałamiająca. Zanim kończącą sezon kontuzję nogiHutchinson galopował z nagrodą. Ponieważ Hutchinsonowi brakuje czasu, kuszące jest wręczenie nagrody Brianowi Branchowi, ochroniarzowi z Detroit, który robi wszystko, co w jego mocy, narożnikowi i obrońcy na pół etatu. Branch to tajemnica sukcesu defensywnego Lions, wielopozycyjna gwiazda, z którą gra niemożliwa do nauczenia wizja dwóch kroków do przodu.
Ale Branch to najlepszy wybór dla hipsterów. Logicznym wyborem jest TJ Watt. Zawodnik Steelers w dalszym ciągu w pojedynkę przejmuje kontrolę nad meczami. W tym sezonie zgromadził już 6,5 worka i zaliczył cztery fuffy, a dwa odzyskał. W meczu przeciwko runowi był nie do zablokowania, notując 14 przystanków. Żaden z zawodników, których suma zwolnień nie jest bliska dwucyfrowej wartości.
Niezwykłe w przypadku Watta nie jest to, że wygrywa, ale Jak. Anderson, Hutchinson i Myles Garrett mają wiele sposobów na przebicie rozgrywających z tyłu i rocka. Układają ruch na wierzchu ruchu. Pomijając Hutchinsona, świetne i dobre przetasowanie w lidze w formacji defensywnej. Nie Watt. Nie atakuje z dziwnych stron. Nie ma głębokiego worka sztuczek. Nie otrzymuje żadnej schematycznej pomocy. Ustawia się w jednym miejscu – jako lewy skrzydłowy defensywny – i pozwala mu rozszarpać piłkę.
To nie jest przesada. Watt ma jeden ruch: skok i zrywanie, szybki pęd. Wystrzeliwuje poza linię, okrąża prawy wślizg przeciwnika i zbliża się do rozgrywającego. To wszystko.
Przez większość swojej kariery Watt próbował rzeczy. Teraz jednak zamienił nieprzewidywalność na efektywność. Nie chodzi o to, aby wygrywać każde powtórzenie, ale żeby gdy już wygra, było to szybkie i czyste, co da mu szansę nie tylko na wywarcie presji lub wyrzucenie rozgrywającego, ale także na zaatakowanie piłki i wymuszenie fumble. Jego historyczne postacie wymuszonego grzebania nie są dziełem przypadku, są zgodne z projektem. Watt wolał gonić za zagraniami zmieniającymi reguły gry, niż zwiększać presję.
Wskaźniki Watta w tym sezonie Cię nie zachwycą. Łącznie zaliczył 28 ataków, co plasuje go na 28. miejscu w lidze i drugim we własnej drużynie za Cameronem Heywardem. Pod względem współczynnika wygranych podań (jak często pokonuje swojego blokującego) zajmuje 37. miejsce w lidze, za nim dwa koledzy z drużyny – Heyward i rotacyjny napastnik Nick Herbig. Ale kontekstu jest mnóstwo. Żaden biegacz nie przyciągnął więcej podwójnych drużyn często chipowane lub przeciwko którym zaplanowano grę tyle co Watt.
Być może nie osiągnął wszystkich tradycyjnych standardów, ale żaden obrońca nie był tak wartościowy dla swojej jednostki jak Watt.
Zwycięzca: Wat
Ofensywny debiutant roku
Nominowani: Jayden Daniels, dowódcy Waszyngtonu; Malik Nabers, New York Giants; Brock Bowers, Las Vegas Raiders; Brian Thomas Jr, Jaguary z Jacksonville.
W klasie skumulowanej nie jest to szczególnie bliskie. Jayden Daniels uderza w boisko. Daniels udowodnił, że stanowi podwójne zagrożenie, jakim był na studiach, równie swobodnie wyrywając się do wybuchowego biegu, jak i rozbijając obronę z kieszeni. Po ośmiu tygodniach swojej kariery radzi sobie w meczach z pewnością siebie, jaką daje pięcioletni weteran.
Daniels prowadzi w lidze Kompozyt rozgrywającego RBSDMktóry mierzy wartość zagrania i stopień, w jakim rozgrywający może być uznany za odpowiedzialnego za tę wartość. Dane te obejmują rok 2010. W tym czasie żaden debiutant ani pierwszoroczny starter (w tym Patrick Mahomes!) nie prowadził na boisku przez pierwsze osiem tygodni sezonu.
Czy ktoś zasługuje na to bardziej niż fani Waszyngtonu? Podobnie jak Andy Dufresne, uciekli rurą kanalizacyjną, tą własności Dana Snydera i wyszli z początkującym rozgrywającym grającym na poziomie MVP. Następny w kolejce Zihuatanejo, czyli zwycięstwo w fazie play-off.
Zwycięzca: Danielsa
Defensywny debiutant roku
Nominowani: Jared Verse, Los Angeles Rams; Evan Williams, pakowacze z Green Bay; Laiatu Latu, Indianapolis Colts; Quinyon Mitchell, Philadelphia Eagles; T’Vondre Sweat, Tennessee Titans.
Rams nigdy nie zastąpili Galerii sław Aarona Donalda uderzenie. Ale podeszli do ostatniego sezonu poza sezonem z nadzieją odtworzenia Donalda produkcja łącznie, wybierając parę debiutantów, którzy, jak mieli nadzieję, pewnego dnia staną na czele grupy, która przestanie ich tęsknić za Donaldem.
W połowie sezonu dostali więcej, niż się spodziewali. Jared Verse, dziewiętnasty wybrany w klasyfikacji generalnej, jest już pełnoprawną gwiazdą. W siedmiu meczach zdobył zaledwie 2,5 worka, ale większość tych meczów spędził na boisku rywali. Verse zanotował w tym sezonie 32 pressingi, co daje dobry wynik na dziewiątym miejscu w lidze, a tylko Hutchinson ma lepszy współczynnik presji na pstryknięcie.
Powtórzę: Verse to nowicjusz! Zakłada się, że są to nowicjusze, którzy potrafią poszaleć na krawędzi być błyskotliwym. Czasami ich produkcja worków jest zawyżona, ale ich liczba pod maską nie daje się dokładnie zbadać. Werset jest odwrotnością. To niszczycielska piłka, która nie do końca potrafi zamknąć grę. W końcu suma worków wzrośnie. Jednak przez pierwsze osiem tygodni swojej kariery grał na poziomie Pro Bowl.
Zwycięzca: Werset.
Trener roku
Nominowani: Matt LaFleur, pakowacze z Green Bay; Dan Campbell, Detroit Lions; Dan Quinn, dowódcy Waszyngtonu; Mike Tomlin, Pittsburgh Steelers; Andy Reid, Kansas City Chiefs, Kevin O’Connell, Minnesota Vikings.
Wybór trenera roku jest trudny w najlepszych momentach. Powodzenia w rozwiązaniu tego problemu w tym roku. Możesz podrzucić nazwiska dowolnego z trzech trenerów znajdujących się na szczycie NFC North i wybrać tego, który pierwszy dotrze na boisko. Campbell zmienił Lions w certyfikowanego molocha. Następnie mamy Tomlina, który mimo zmiany rozgrywającego ma Steelers na pierwszym miejscu w północnej części AFC. Jest też Reid, który dwukrotnym obrońcą tytułu rozpoczął mecz bez porażki, nawet jeśli wibracje trochę opadły czasami.
Jeśli chodzi o czysty coaching, budowanie przez LaFleura skutecznego ataku w oparciu o Malika Willisa pod nieobecność Jordana Love’a jest mocnym argumentem, jaki zebrał każdy trener. Trudno też patrzeć obok Quinna, który stworzył ekosystem, aby Daniels mógł zabłysnąć, i który sprawił, że dowódcy rywalizują o tytuł dywizji w roku, który miał być rokiem odbudowy.
Ale O’Connell łączy oba te pomysły. Jako autor ofensywy Wikingowie pomógł odmłodzić karierę Sama Darnolda, tworząc wokół rozgrywającego czeladnika drużynę znajdującą się w pierwszej dziesiątce pod względem punktów na mecz. O’Connell również zasługuje na pochwałę za podpisanie kontraktu z Minnesota’s zamieszanie i klopot obrona. Brian Flores jest architektem zagadkowej, nieobliczalnej i zachwycającej drużyny Wikingów, ale O’Connell zatrudnił Floresa i jego podejście – styl, który wzdrygnąłby wielu innych głównych trenerów.
Zwycięzca: O’Connell
Najcenniejszy Gracz
Nominowani: Josh Allen, Buffalo Bills; Lamar Jackson, Baltimore Ravens; Jared Goff, Detroit Lions; Jayden Daniels, dowódcy Waszyngtonu; CJ Stroud, mieszkańcy Houston w Teksasie.
To jest ciasne. Goff przeżywa najlepszy okres w swojej karierze, podpalając z góry przyjęte przekonanie, że jest jedynie funkcją systemu Detroit. Stroud utrzymał atak Teksańczyków na stałym poziomie, mimo że stawiał czoła wielu przeciwnościom nadchodzący ogień jak każdy rozgrywający w lidze.
Ale jest dwóch wyróżniających się kandydatów: Allen i Jackson.
Jackson, aktualny MVP, pozostaje podstawą ofensywy Ravens. Prowadzi bardziej płodne przestępstwo niż Allen. Ale rozgrywający Billsów podsumowuje najlepszy sezon w swojej karierze z… nieznacznie wyższy stopień trudności niż Jackson.
W swoim siódmym sezonie Allen poradził sobie z niektórymi trudniejszymi momentami w swojej grze. W tym sezonie rzucił tylko jeden przechwyt na 14 przyłożeń, co pozwoliło mu ograniczyć otępiające straty, które nękały go w poprzednich latach. Częściowo wynika to z tego, że pozbył się piłki szybciej niż na jakimkolwiek etapie swojej kariery, co pozwoliło mu przekształcić się w napastnika. najskuteczniejszym podającym w lidze. A to wszystko bez ograniczania swojej charakterystycznej dla siebie agresywności i instynktu rozgrywania – według Allen nadal prowadzi w lidze pod względem współczynnika rzutów przy dużych trafieniach. Profesjonalne skupienie na piłce nożnej.
Na tym etapie kariery Bills podążają śladem Allena. Dzięki niemu zespół jest na dobrej drodze do zdobycia piątego z rzędu tytułu mistrza AFC East. Wyprzedził Jacksona – po prostu.
Zwycięzca: Allena