Naomi Girma strzeliła swoje pierwsze dwa gole w reprezentacji, a w środowy wieczór Stany Zjednoczone pokonały Argentynę 3:0 w ostatnim meczu roku na amerykańskiej ziemi.
Dla Stanów Zjednoczonych był to trzeci mecz w ciągu sześciu dni, które wygrały także dwa pierwsze z Islandią. Mecze były pierwszymi dla Stanów Zjednoczonych od czasu powstania drużyny zdobył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu minionego lata.
Girma, obrończyni, strzeliła gola główką w 37. minucie, po czym podniosła ramiona i uśmiechnęła się, gdy oklaskiwała ją trenerka USA Emma Hayes. Girma grał w każdej minucie turnieju olimpijskiego we Francji.
„Piłka spadła tuż przede mną, było wspaniale” – powiedział Girma. „Pomyślałam sobie, że nie mogę tego przegapić. Spadł prosto na moją głowę.
Girma odegrał rolę przy golu samobójczym, który przed przerwą zapewnił drużynie USA prowadzenie 2:0. Dostała głowę po rzucie rożnym Rose Lavelle, a piłka wpadła do bramki Argentyńczyka Aldana Cometti.
Girma podwyższył na 3:0 po kolejnym uderzeniu głową w 49. minucie. Następnie pobiegła na bok i objęła na ławce byłą koleżankę z drużyny Stanforda, Sophię Smith.
„Mam wrażenie, że za każdym razem, gdy ktoś zdobywa swojego pierwszego gola, zawsze sprawia to ogromną radość i cały zespół jest podekscytowany” – powiedział Girma. „Więc fajnie było zdobyć mój dziś wieczorem.”
Hayes wstrząsnął składem przeciwko Argentynie na stadionie Lynn Family w Louisville, dając zawodnikom odpocząć przed ostatnimi meczami sezonu zasadniczego w Narodowej Lidze Piłki Nożnej Kobiet w ten weekend, a miejsca w play-offach i rozstawienie wciąż były na włosku.
Wystartowało trzech nowych zawodników: bramkarz Mandy Haught, Eva Gaetino i Alyssa Malonson. Po raz pierwszy od 23 lat w reprezentacji narodowej debiutowało trzech lub więcej zawodników.
Lavelle, mianowany kapitanem meczu, został wcześniej uhonorowany za rozegranie 100 meczów w reprezentacji. Osiągnęła kamień milowy w czerwcu.
„To był nasz rodzaj tournée po zwycięstwach, więc (odnieśliśmy) trzy solidne zwycięstwa oraz mnóstwo świętowania i momentów dumy dla poszczególnych osób” – powiedziała obrończyni Emily Fox.
Stany Zjednoczone zamkną rok dwoma meczami w Europie. Zmierzą się z Anglią na Wembley 30 listopada, a 3 grudnia zmierzą się z Holandią w Hadze.
„Jesteśmy oczywiście podekscytowani możliwością wyjazdu do Europy i zagrania z dwoma wspaniałymi przeciwnikami” – powiedział Girma. „Myślę, że teraz chodzi o przewrócenie kartki w sprawie tej uroczystości i naprawdę wyczekiwanie roku 2027 oraz upewnienie się, że zaczniemy pracować nad rozwojem już teraz”.