Inie zacząłem od „pokój” i uwzględnił „ślad węglowy”, „omnishamble” i „selfie”. Oksfordzkie słowo roku Kampania świętuje 20. rocznicę wybrania słowa – a czasem dwóch słów – które w jakiś sposób podsumowuje tę chwilę. Tegoroczny zwycięzca, wyłoniony w drodze publicznego głosowania, zostanie ogłoszony w poniedziałek.

Wszystkich sześciu kandydatów na krótkiej liście łączy jedno – Internet. Słowa te odnoszą się albo do obaw związanych ze zjawiskami lub zachowaniami w Internecie („slop”, oznaczający treści generowane przez sztuczną inteligencję, oraz „zgnilizna mózgu” spowodowana spożyciem zbyt dużej ilości „slopu” i innych materiałów); lub zostały one wykorzystane w inny sposób lub spopularyzowane przez media społecznościowe (staromodne słowa, takie jak „poważny” i „historia” oraz „romantyzm” – ukochana przez BookTokkerów mieszanka romansu i fantasy). Nawet „ceny dynamiczne” odnosi się do gwałtownie rosnących kosztów biletów Ticketmaster na zjazdy Oasis dla fanów w wirtualnych kolejkach.

Lista nie uwzględnia tego, jak bogaty był ten rok w prawdziwym życiu (IRL), a wybory w Wielkiej Brytanii i USA przedstawiły wielu kandydatów, w tym „kocia pani”, „większość” I „dziwny”, nawet jeśli „Maga” i „Trumpizm” wydają się nieco przestarzałe. Oxford University Press (OUP) często odzwierciedlało wydarzenia światowe: „post-prawda” po zwycięstwie Donalda Trumpa w 2016 r., „kryzys klimatyczny” został wybrany w 2019 r., a wstrząsy w 2020 r. doprowadziły do ​​powstania raportu pt. Słowa bezprecedensowego roku. „Vax” znalazł się w centrum uwagi w 2021 roku.

Od Szekspira po JK Rowling pisarze od wieków dostarczają nowych słów. Nie jest niespodzianką, że Internet przejmuje kontrolę: nowa technologia wymaga nowych słów i nowych sposobów mówienia o tym, jak z nim współdziałamy. Często przypisuje się wynalezienie telefonu użycie słów „cześć” i „cześć”. Słowa z ostatnich 20 lat najlepiej radzą sobie z rzeczownikami takimi jak „podcast” (połączenie iPoda i „broadcast”) oraz „selfie”, w przeciwieństwie do słów opisujących trendy społeczne, takich jak „chav” czy „ściśnięty środek”. , które obecnie wydają się w najlepszym razie przestarzałe. Lato bachorów – w słowniku Collinsa brzmiało „bachor” – mam wrażenie, że to już dawno temu.

Zwycięzca 2022 r. „tryb goblina” („bez skrupułów pobłażliwy, leniwy, niechlujny lub chciwy”) doprowadziło do oskarżeń, że słowniki oksfordzkie „założył czapkę baseballową skierowaną tyłem do przodu i jeździł na deskorolce po wiadomościach” – trochę niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę, że został wybrany w publicznym głosowaniu. Slang jest często iskrą innowacji leksykalnych.

Czy słowo roku to coś więcej niż chwyt PR czy „niegrzeczny(nie nadążaj) gra towarzyska? Choć twórcy słów w OUP starają się patrzeć poza cykl ponurych wiadomości, migawki leksykalne z ostatnich 20 lat rzadko kiedy były wesołe – „2015”twarz ze łzami radości emoji” zabrzmiało desperacko. Nie wygląda na to, żeby ten rok miał przełamać ten trend.

Australijski słownik Macquarie Dictionary podskoczył do „enszityfikacja”, ukute przez Cory’ego Doctorowasłowem roku 2024. OUP jest zbyt „skromna” na taki wybór. Być może amerykański pisarz Henry David Thoreau opisywał podobny nastrój już w 1845 roku: „Podczas gdy Anglia stara się wyleczyć zgniliznę ziemniaków, czyż nikt nie podejmie próby wyleczenia zgnilizny mózgu, która występuje o wiele szerzej i śmiertelnie?”

Source link