Ww takim razie nielegalny imigrant nie jest nielegalnym imigrantem? Oczywiście, jeśli jest to uprzywilejowana biała osoba. W takim przypadku właściwą klasyfikacją jest „przedsiębiorczy ekspat”, działający w „szarej strefie prawnej”.

Nie ma nagród za odgadnięcie, kogo tu mam na myśli. Tak, to najbardziej irytujący imigrant w Ameryce: Elon Musk. Przez lata urodzony w Republice Południowej Afryki multimiliarder wzmocnił liczne antyimigranckie teorie spiskowe i oświadczył: „Nie powinniśmy także wpuszczać do kraju ludzi, którzy łamią prawo”. Co jest ciekawe, ponieważ O sprawie poinformował „Washington Post”. w sobotę Musk prawie na pewno pracował w USA bez odpowiedniego zezwolenia w 1995 r., po tym jak rzucił studia na Uniwersytecie Stanforda, aby założyć startup o nazwie Zip2.

Nie jest to całkiem nowa wiadomość: Kimbal Musk, młodszy brat miliardera, bardzo otwarcie wypowiadał się na temat pracy w USA bez odpowiedniego statusu prawnego. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej u A konferencja w 2013rna przykład Kimbal bez ogródek stwierdził, że bracia byli „nielegalnymi imigrantami”, kiedy zakładali Zip2. Elon wtrącił, że to „szara strefa”, a tłum się roześmiał. Łamanie prawa jest bardzo zabawne, jeśli jesteś pewnym typem osoby.

Musk nie jest jedynym wielkim nazwiskiem w kręgach Maga z wątpliwą historią zawodową. Według A Dochodzenie przeprowadzone przez Associated Press w 2016 rMelania Trump (druga najbardziej irytująca imigrantka w Ameryce) otrzymała wynagrodzenie za 10 stanowisk dla modelek w USA, które miały miejsce na krótko przed uzyskaniem przez nią prawnego pozwolenia na pracę w tym kraju. Co nie powstrzymuje jej męża od wściekania się na temat imigrantów „najeżdżających” kraj.

Choć może nie mieszka w Magasferze, książę Sussex jest kolejnym przykładem tego, jak prawo imigracyjne jest dla niektórych osób czarno-białe, a dla innych bardziej „szare”. W swoich wspomnieniach Spare książę Harry otwarcie mówił o zażywaniu nielegalnych narkotyków, takich jak kokaina. To, czy tak otwarcie mówił o zażywaniu narkotyków we wniosku o wizę do USA, to inna historia. Jeśli skłamał, może to być podstawą do deportacji. Niedawny pozew prawicowego think tanku miał na celu ujawnienie danych imigracyjnych Harry’ego ale nie udało się. Prawdopodobnie nigdy nie poznamy prawdy, ale jedno jest pewne: przepisy imigracyjne nie obowiązują wszystkich jednakowo. Granice dla bogatych są zawsze otwarte.

Arwa Mahdawi jest felietonistką Guardiana

  • Czy masz opinię na temat kwestii poruszonych w tym artykule? Jeśli chcesz przesłać odpowiedź zawierającą maksymalnie 300 słów e-mailem, aby uwzględnić ją w publikacji w naszym beletrystyka odcinek, proszę kliknij tutaj.

Source link