W sobotę doszło do kolejnych odwołań lotów, a urzędnicy stanowi ostrzegli, że na drogach nadal będą niebezpieczne zimowa burza które zamknęło szkoły i utrudniło podróżowanie po częściach południowych Stanów Zjednoczonych.
Burza, która przyniosła na południe przejmujący zimny i mokry śnieg, w sobotę przedostała się do morza u wschodniego wybrzeża, pozostawiając prognozę opadów śniegu w Appalachach i Nowej Anglii. Oczekuje się jednak, że temperatury spadną po zachodzie słońca w sobotę na południu, zwiększając ryzyko ponownego zamarznięcia topniejącego śniegu, co sprawi, że jezdnie staną się niebezpieczne i pokryją się lodem.
„Zdecydowanie nie sądzę, że wszystko się całkowicie stopi” – powiedział Scott Carroll, meteorolog z National Weather Service (NWS) w Atlancie. „Zwłaszcza na drogach drugorzędnych prawdopodobnie będzie nadal sporo błota pośniegowego”.
Główne drogi były w większości przejezdne, ale niewielu odważyło się wyruszyć w sobotę wcześnie rano. Atlanta Hawks przełożyli mecz profesjonalnej koszykówki, który mieli zorganizować w sobotnie popołudnie przeciwko Houston Rockets, powołując się na oblodzenie.
Główne lotniska, w tym Atlanta i Charlotte, Karolina Północnaw sobotę nadal zgłaszał zakłócenia. Podczas gdy loty odbywały się, linie lotnicze odwołały i opóźniły więcej lotów, po tym jak piątkowa pogoda spowolniła podróże lotnicze. Według oprogramowania śledzącego FlightAware do południa w sobotę ponad 300 lotów do i z międzynarodowego lotniska Hartsfield-Jackson w Atlancie zostało odwołanych, a prawie 500 kolejnych zostało opóźnionych. Ponad 200 lotów do i z Charlotte zostało odwołanych, a prawie 200 kolejnych spóźniło się.
Delta Air Lines, największy przewoźnik na lotnisku w Atlancie, powiedział późnym wieczorem w piątek, że „pracuje nad odzyskaniem sił” w sobotę, twierdząc, że odwołania będą najgorsze wśród porannych lotów z powodu załóg i samolotów, które nie dotarły tam, gdzie miały być po w piątek linia lotnicza odwołała 1100 lotów.
Tymczasem miasto Richmond w stanie Wirginia zniosło zalecenie dotyczące zagotowania wody późnym sobotnim rankiem, prawie tydzień po tym, jak poniedziałkowa burza śnieżna odcięła prąd i spowodowała awarię miejskiego systemu wodociągowego.
Burmistrz Danny Avula powiedział, że badania laboratoryjne potwierdziły, że woda w Richmond jest zdatna do picia, i dodał, że zniesiono zalecenia dotyczące przegotowania wody również w niektórych okolicznych hrabstwach.
Tymczasowe wstrzymanie dostaw wody dotknęło ponad 200 000 ludzi, a niektórym z nich brakowało wody w domach z powodu obniżonego ciśnienia. Z powodu problemu legislatura stanowa również opóźniła rozpoczęcie sesji.
Marznący deszcz spowodował przerwy w dostawie prądu dla ponad 110 000 klientów Gruzja w piątek wieczorem, ale większość zasilania została przywrócona w sobotę. NWS zgłosiło nagromadzenie się lodu wokół Atlanty w wyniku marznącego deszczu o 0,1–0,25 cala (0,25–0,6 cm), co nie było tak złe, jak przewidywano. Ale Carroll z NWS powiedział, że silny wiatr w sobotę może nadal stwarzać ryzyko tam, gdzie zalega lód.
Według NWS w niektórych górzystych zachodnich rejonach Karoliny Północnej w ciągu 24 godzin kończących się o 7 rano w sobotę spadło aż 4,5 cala (około 11 cm) śniegu. W niektórych częściach środkowego Tennessee do sobotniego poranka spadło prawie 6 cali (około 15 cm) śniegu.
Na początku tygodnia burza sprowadziła w większości miast obfite opady śniegu i śliskie drogi Teksas i Oklahoma przed przejściem na wschód. Arkansas i Karolina Północna zmobilizowały oddziały Gwardii Narodowej do takich zadań, jak pomoc osieroconym kierowcom, a gubernatorzy ogłosili stan wyjątkowy.
W piątek zajęcia dla milionów dzieci od Teksasu po Gruzję i na wschód od Karoliny Południowej zostały odwołane, co zapewniło im rzadki dzień śniegu. Władze północnej Alabamy poinformowały w sobotę, że szkoły mogą pozostać zamknięte w poniedziałek, jeśli lód nie stopi się na drogach drugorzędnych.
Burza spowodowała, że w niektórych miastach, w tym w Little Rock w Arkansas i Memphis w stanie Tennessee, spadły opady śniegu obejmujące ponad rok.
Wir polarny ultrazimnego powietrza zwykle wiruje wokół bieguna północnego, ale czasami kieruje się na południe, do Stanów Zjednoczonych, Europy i Azji. Niektórzy eksperci twierdzą, że takie zdarzenia mają miejsce coraz częściej, paradoksalnie, z powodu ocieplającego się świata.
Trzask chłodu zbiegł się z rzadkim styczniem pożary trawiące okolice Los Angeles.