Rząd USA zamarzł ponad 2,2 mld USD (1,67 mld GBP) na finansowanie Uniwersytetu Harvarda po tym, jak zarzucono żądania administracji Trumpa w celu ograniczenia protestów na terenie kampusu.
Uniwersytet Ivy League, w Cambridge, Massachusetts, Oskarżył rząd federalny o próbę „kontrolowania społeczności Harvard”, w tym wzywając organ studencki, naukowców i pracowników do „kontroli” ich poglądów na temat różnorodności.
Prezydent Harvardu Alan Garber oskarżył administrację o próbę „zmniejszenia władzy” niektórych studentów, naukowców i administratorów skierowanych do ich ideologicznych poglądów.
Zagrożone jest około 7,2 mld USD (5,75 mld GBP).
W liście do społeczności Harvarda W poniedziałek Garber stwierdził, że żądania naruszyły prawa pierwszej poprawki uniwersytetu i „przekraczają ustawowe granice władz rządu na podstawie tytułu VI”, co zabrania dyskryminacji studentów na podstawie ich rasy, koloru lub pochodzenia narodowego.
Odpowiedział później List od administracji Trumpa W piątek wezwał do reform i ostrzegł uniwersytet, aby zastosował się, jeśli chce „utrzymać relacje finansowe Harvarda z rządem federalnym”.
Powiedział: „Do sierpnia 2025 r. Uniwersytet zleci partię zewnętrzną, która zaspokoi rząd federalny w zakresie jego kompetencji i dobrej wiary, do kontroli organu studenckiego, wykładowców, personelu i przywództwa w zakresie różnorodności widzenia, tak że każdy dział, dziedzina lub jednostka dydaktyczna musi być indywidualnie zróżnicowana.”
10 wymagań, które według administracji ma na celu rozwiązanie antysemityzmu na kampusie, obejmuje ograniczenie akceptacji wszystkich studentów zagranicznych, którzy są „wrogo nastawieni do amerykańskich wartości i instytucji”.
Administracja chce również, aby strony trzeciej kontroli programy oferowane na uniwersytecie, które powiedziała „nękanie antysemickie lub odzwierciedlają ideologiczne schwytanie”.
Były prezydent Barack Obama opublikował na X: „Harvard dał przykład innym instytucjom o wyższym poziomie-odrzucając niezgodną z prawem próbę stłumienia wolności akademickiej, podejmując konkretne kroki, aby upewnić się, że wszyscy studenci na Harvardzie mogą skorzystać z środowiska badań intelektualnych, rygorystycznej debaty i wzajemnego szacunku.
„Miejmy nadzieję, że inne instytucje pójdą w ich ślady”.
Zapotrzebowanie na złom programów DEI
Rząd federalny zażądał również natychmiastowego toporu wszystkich programów i inicjatyw i inicjatyw i inicjatyw w zakresie różnorodności, sprawiedliwości i integracji (DEI).
Wymagania, które są aktualizacją z wcześniejszego listu, wymagają również zakazu masek twarzy – które wydawały się atakować protestujących pro -palestyńskich.
Administracja argumentowała, że uniwersytety pozwoliły, aby to, co uważa za antysemityzm na nieuzasadnione podczas protestów w kampusie w zeszłym roku przeciwko wojnie Izraela w Gazie. Szkoły tego zaprzeczają.
Harvard pozostaje wyzywający
Garber napisał: „Żaden rząd – niezależnie od tego, która partia jest u władzy – nie powinna dyktować, czego mogą nauczyć prywatne uniwersytety, kogo mogą przyznać i zatrudnić, a które obszary studiów i dochodzenia mogą kontynuować”.
Dodał, że uniwersytet przeprowadził obszerne reformy w celu rozwiązania antysemityzmu.
„Te cele nie zostaną osiągnięte dzięki twierdzeniom władzy, niezależnie od prawa, do kontrolowania nauczania i uczenia się na Harvardzie oraz dyktowania sposobu działania” – napisał.
Przeczytaj więcej od Sky News:
Trump obwinia Zelenskyy za rozpoczęcie wojny na Ukrainę
Trump mówi, że my mogliśmy deportować „domowych przestępców” do więzienia w Salwadorze
W liście wydanym administracji prawnicy uniwersytetu twierdzą, że „zobowiązuje się to do walki z antysemityzmem i innymi formami bigoterii w jej społeczności”, „ale że żądania administracji Trumpa„ atakują swobody uniwersyteckie od dawna uznane przez Sąd Najwyższy ”.
Harvard jest jedną z kilku szkół Ivy League skierowanych do kampanii nacisku przez administrację, która zatrzymała również fundusze federalne na University of Pennsylvania, Brown i Princeton, aby wymusić zgodność z jej planem.
List z żądaniem Harvarda jest podobny do tego, który doprowadził do zmian na Uniwersytecie Columbia w związku z groźbą cięć miliardów dolarów.