Kanclerz zakończyła oświadczenie, na które czekała długie 16 tygodni, a które, jak twierdzi, zacznie wprowadzać zmiany, za którymi głosowali ludzie. Ale za całkiem niezłą cenę.

Nagłówkiem są podwyżki podatków na historyczną skalę – zebrano 40 miliardów funtów. Z czego 25 miliardów funtów będzie pochodzić od firm płacących więcej za każdego zatrudnionego pracownika.

Jej sposób działania polega na znacznym obniżeniu progu wynagrodzenia, od którego rozpoczyna się składka na ubezpieczenie społeczne pracodawców – z 9 100 do 5 000 funtów trafi firmy zatrudniające najgorzej opłacanych pracowników. Małe firmy dostaną większe ulgi.

Kanclerz przyznała, że ​​to ogromne rozwiązanie będzie miało wpływ wykraczający daleko poza biznes, a organ nadzoru budżetowego to potwierdza, prognozując, że 60% kosztów tej polityki zostanie przerzuconych na pracowników i konsumentów w postaci niższych płac i wyższych cen.

Ci ludzie pracy, o których obiecali kanclerz i premier, za pięć lat poczują się lepiej.

Śledź najnowsze: Największy budżet na podwyżki podatków od 1993 roku

To był budżet jasnych wyborów politycznych – ogromnego wzrostu wydatków na NHS o 22 miliardy funtów w tym roku w porównaniu z codziennymi wydatkami – rząd będzie chciał mieć pewność, że zostaną one dobrze wydane, w wyniku czego zmniejszą się listy oczekujących.

I w górę – podatek od zysków kapitałowych, podatek od spadków, czesne za szkoły prywatne i obniżka prawa do zniżek na zakupy.

Torysi uznają to w dużej mierze za wojnę klasową. Kanclerz twierdzi, że chodzi o to, aby rząd dokonywał „właściwych wyborów” i rzuca wyzwanie swoim przeciwnikom, aby powiedzieli, co w zamian by obniżyli.

Rachel Reeves spędził znaczną część początku oświadczenia, oskarżając torysów o zatuszowanie „czarnej dziury” w wydatkach, a następnie rozpisanie wyborów, aby uniknąć trudnych wyborów politycznych niezbędnych do jej zapełnienia.

Biuro Odpowiedzialności Budżetowej potwierdza, że ​​według niego nie dysponuje pełnym obrazem sytuacji, a jego prognozy wydatków w marcu były „zbyt optymistyczne”.

Przeczytaj więcej z budżetu:
Najważniejsze ogłoszenia
Kanclerz chce zebrać 40 miliardów funtów podatków
Płaca minimalna wzrośnie o prawie 7%

Rząd powie, że to usprawiedliwienie dla tego, że kanclerz stwierdziła, że ​​w kampanii wyborczej nie opóźniono podwyżek podatków, ponieważ nie wiedziała, jak zła jest sytuacja.

Jednak wyraźnie widać duże odejście w skali podwyżek podatków od tego, co ustaliła Partia Pracy, a czego nie wszystko można przypisać do prognoz.

Wśród przewidywanych podwyżek podatków, które nie nastąpiły, znalazło się brak dalszego zamrożenia progów podatku dochodowego po 2028 r. oraz, co zaskakujące, dalsze złagodzenie podatku paliwowego i obniżka podatku od piwa z beczki – być może z myślą o nagłówkach tabloidów o kuflach piwa i kierowcach vanów .

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Zamrożenie ceł paliwowych do 2025 r

Ciągłe powstrzymywanie się od trudnych decyzji, ale „nie było powrotu do polityki oszczędnościowej”.

Kanclerz była zdeterminowana pokazać zaniepokojonym parlamentarzystom Partii Pracy i wahadłowym wyborcom, że jej bolesne obniżki podatków będą oznaczać wymierną, widoczną poprawę usług publicznych, a nie powtórzenie cięć dokonanych przez rząd koalicyjny z 2010 roku.

Z wyjątkiem NHS i tegorocznej zachęty dla szkół, codzienne wydatki rosną, ale nadal są ograniczone. W przyszłym roku wzrośnie o 1,5%, co oznacza trudne rozliczenia dla niechronionych resortów, takich jak samorząd, wymiar sprawiedliwości i opieka społeczna.

Wszystko to finansowane jest nie tylko z podwyżek podatków, których część w odczuciu wyborców nie została uwzględniona w manifeście; ale także wyższe zadłużenie zgodnie z jej zmienionymi przepisami dotyczącymi zadłużenia.

Śledź Sky News na WhatsApp
Śledź Sky News na WhatsApp

Bądź na bieżąco z najświeższymi wiadomościami z Wielkiej Brytanii i całego świata, śledząc Sky News

Kliknij tutaj

Budżet: Kanclerz Rachel Reeves ogłasza podwyżki podatków
Obraz:
Kanclerz Rachel Reeves ogłosiła podwyżki podatków

Partia Pracy wychwala wzrost gospodarczy jako wybawiciel miejsc pracy i usług publicznych; ale perspektywy na to wydają się anemiczne – wzrost gospodarczy będzie spowolniony przez trzy z następnych pięciu lat.

Kanclerz obiecała krótkoterminowe kłopoty, które przyniosą długoterminowe korzyści, ale biorąc pod uwagę te prognozy, kolejne kilka lat może nadal być wyboiste.

Source link