Dla większości z nas sześciotygodniowy miesiąc miodowy wydaje się wiecznością do świętowania. Jednak Jaysonowi Tatumowi musiało się to wydawać mgnieniem oka.
Tatum położył się spać 18 czerwca na szczycie świata, przesiąknięty szampanem i uśmiechnięty przez dym cygarowy, po tym, jak pomógł drużynie Boston Celtics zdobyć rekordowy, 18. tytuł NBA. Podniesienie po raz pierwszy trofeum mistrzowskiego Larry’ego O’Briena było złotym wykrzyknikiem kończącym sezon na wieki – kulminacją wszystkiego, na co pracował przez całe życie.
Jednak zanim wrócił do pracy 28 lipca, to niesamowite uczucie już dawno minęło. Mecz otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024 spędził w pozycji siedzącej, obserwując, jak reszta drużyny USA pokonuje Serbię – płyta DNP-CD udekorowana w kolorze czerwonym, białym i niebieskim; jego miesiąc miodowy w Paryżu skończył się, zanim w ogóle się zaczął.
Dwa tygodnie później Tatum wrócił z Francji z drugim złotym medalem… i całym bałaganem mieszanych emocji, z którymi musiał się uporać.
Właśnie wystąpił po raz piąty z rzędu w All-Star i po raz trzeci z rzędu został wybrany do pierwszego składu All-NBA; właśnie prowadził Boston w punktach i zbiórkach I asysty w drodze do mistrzostw; po prostu stań się szósty gracz w historii średnio 25 punktów, dziewięć zbiórek i pięć asyst na mecz w walce o tytuł; Tylko podpisał największy kontrakt w historii NBA.
Właśnie przetrwał jeden z najbardziej spektakularnych ataków w swojej karierze, trafiając 28,3% z dystansu za trzy punkty podczas play-offów i uzyskując wynik 0 z 16 w skokach w drużynie USA; właśnie spędził lato, oglądając i słysząc każdy strzęp oszczerstw przesyłanych w telewizyjnych programach dyskusyjnych, podcastach i mediach społecznościowych; właśnie został bezceremonialnie zrzucony ze szczytu góry na sam dół hierarchii, a eksperci od rzucania granatami ogłosili go nie tylko poza rozważaniami najlepszym graczem w NBA, ale być może nawet nie najlepszym graczem we własnym zespole.
„Mam teraz dwa (złote medale), mam mistrzostwo i niekoniecznie wszystko idzie tak, jak się spodziewasz, prawda?” Tatuma powiedział Jaredowi Weissowi z The Athletic w sierpniu. „Nauczyłem się mówić: «OK, to część tego.» Ruszaj dalej.
Tak wygląda przejście dalej:
Celtics przystępują do środowego finału Konferencji Wschodniej, rewanżowego meczu z Pacers 4:0, pokonując daleko idącą przewagę na wyjeździe. Przestępstwo nr 1 w NBAwyprzedzając przeciwników o prawie 24 punkty na 100 posiadań poza czasem na śmieci, według Czyszczenie szkła. (I było już mnóstwo czasu na śmieci — 16 protokół’ wartośćPodobnie jak w zeszłym sezonie, jest ku temu wiele powodów, od wypchnięcia Jaylena Browna, przez ucisk Derricka White’a i Jrue Holidaya, po rzucenie ogniem na rezerwowego rozgrywającego Paytona Pritcharda.
Jednak, podobnie jak w zeszłym sezonie, głównym powodem jest Tatum, który fatalnie rozpoczął mecz – 28,5 punktu, 6,8 zbiórki i 5,5 asysty na mecz, trafiając 62% za 2 punkty i 42% za 3 punkty, a jego wynik to 22- stosunek asyst do obrotów wynoszący 6 – i wygląda bardzo podobnie do zawodnika gotowego wznieść się na najbardziej rzadkie powietrze w tym sporcie.
Tylko 25 graczy w historii NBA stworzyło pięć drużyn All-Star i trzy pierwsze drużyny All-NBA, zdobyło mistrzostwo I został wybrany Najcenniejszym Zawodnikiem ligi. Dwudziestu z nich znajduje się już w Hall of Fame. Pozostała piątka – Giannis Antetokounmpo, Kevin Durant, LeBron James, Nikola Jokić i Stephen Curry – dołączy do nich, gdy tylko będą kwalifikować się do inskrypcji. Mając zaledwie 26 lat, jedyną rzeczą, która trzyma Tatuma poza tą listą, jest trofeum MVP. Dlaczego więc nie pójść za tym?
„Jako dziecko wyznaczałeś sobie wiele celów. Miałem szczęście, że odhaczyłem wiele rzeczy, które chciałem osiągnąć, rzeczy, które osiągnęli moi ulubieni gracze” – powiedział Tatum po tym, jak Celtics pokonali Wizards w zeszłym tygodniu, według Bobby Manning z bloga Celtics. „Twierdzenie, że MVP jest dla mnie ważny, nie umniejsza sukcesu naszego zespołu. Każdy zawodnik, który kiedykolwiek zdobył tytuł MVP, grał w drużynie walczącej o mistrzostwo.
The obrona atakujący mistrz C z pewnością kwalifikuje się do tej drugiej opcji, a Tatum rozpoczął swój ósmy sezon, najwyraźniej chcąc odnowić swoją kandydaturę w pierwszym składzie. Ogłosił swoją obecność w meczu otwarcia, w którym rozbił Knicks za 37 punktów i 10 asyst, a następnie poprowadził Wizards do zdobycia 20 punktów; w pierwszych dwóch występach nie musiał zanotować ani jednej sekundy w czwartej kwarcie.
Nie był w stanie wcześnie rozpocząć meczu przeciwko porywającej drużynie Pistons… więc po prostu poszedł dalej i w ciągu 38 minut strzelił 37 kolejnych bramek, zdobywając sztylet cofający się na 29 sekund przed końcem i rzuty wolne, które zadecydowały o uwolnieniu meczu. Nawet jeśli w poniedziałkowy mecz z Bucksami jego skoczek nie upadł, Tatum znalazł inne sposoby, aby wnieść swój wkład, wzmacniając dużych zawodników Brooka Lopeza i Bobby’ego Portisa na dole, utrzymując piłkę w ruchu bez wymuszania akcji i kończąc mecz z plusem… 18 w 11-punktowym zwycięstwie.
„Dominuje we wszystkich aspektach gry” – trener Celtics Joe Mazzulla powiedział zapytany, czego oczekuje od Tatuma. „Myślę, że po prostu potrafi robić to, co robi, jeśli chodzi o oddawanie strzałów i znajdowanie takich ujęć, jakie chce oddać, a które są dla niego (i) najlepsze dla naszego zespołu. Odbicia na wysokim poziomie po obu końcach parkietu. Obrona na wysokim poziomie i gra. … Ma zdolność wpływania na grę na różne sposoby i to powinno być normą.
Tatum od dawna radzi sobie z cichszymi elementami tego wkładu: możliwością wykonywania różnych zadań defensywnych, od bardziej dynamicznych wahadłowych po zawodników o długości ponad 2 metrów; konsekwentnie publikuje elitarne wskaźniki zbiórek w defensywie dla napastnika; konsekwentne usprawnienia w mapowaniu podłogi, manipulowaniu osłonami i dostarczaniu piłki członkom drużyny, aby przygotować ich do gotowania. Jednak tam, gdzie w ostatnich latach pozostawał w tyle za liderami MVP, takimi jak Nikola Jokić, Joel Embiid, Giannis Antetokounmpo, Luka Dončić i Shai Gilgeous-Alexander, skupiał się na bardziej błyskotliwych elementach: gotowaniu się, przy dużej głośności i wysokiej wydajności.
O tym: Przez cztery mecze 66% łyżek Tatum zostało zbudowanych samodzielniei podaje prawdziwy procent oddanych strzałów (uwzględniający średnią za 2, 3 punkty i rzuty wolne). na północ od 0,640co oba zniweczyłoby jego poprzednie szczyty w karierze. On prowadzi NBA w skoczkach do podciąganiawykonując dwie trzecie swoich dwójek w podciągnięciach i 42% trójek przy odbiciu.
Według niego w izolacji ma 15 na 27 (55,6%) Synergia sportuzdobywając zawrotne 1,39 punktu na mecz po grach jeden na jednego, co jest najlepszym wynikiem ligi w pierwszym tygodniu. W grach, w których Tatum strzela bezpośrednio z pick-and-rolla lub podaje do kolegi z drużyny, który to robi, Boston zdobywa nieco poniżej 1,39 punktu na posiadanie — czwarty najlepszy wynik wśród 91 graczy, którzy zarejestrowali co najmniej 15 takich zagrań.
Tatum nie może nagle stać się mierzącym 2,7 metra i ważącym 280 funtów niedopasowanym do chodzenia. Nie jest w stanie w magiczny sposób rozwinąć wizji kortu i dotyku rozgrywającego na poziomie nie więcej niż garstki zawodników w historii tego sportu. Możliwe, że w obliczu wyjątkowo krzykliwych indywidualnych liczb niektórych jego kolegów, nieco obniżone statystyki zliczania w znacznie lepszej drużynie, składającej się z garstki graczy z pierwszej pięćdziesiątki, spowodują, że Tatum pozostanie na marginesie rozmów o MVP. niż w środku kadru.
Jednak ten znakomity początek stwarza przynajmniej inną możliwość: wersja Tatuma, która nadal handluje średnimi J za 3 punkty, wygląda na zgodną z trendem ugruntowane założenia Mazzullaballw dalszym ciągu wypłaca je z większą częstotliwością, a robi to w ramach najlepszego w karierze wolumenu i wydajności w drużynie, która ponownie jest najlepszą drużyną w NBA, może skończyć się sprawą zbyt przekonującą, aby ją odrzucić.
„Jeśli jesteś MVP, dominujesz, jesteś skuteczny, grasz we właściwy sposób i masz wpływ na zwycięstwo” – Tatum powiedział ostatni tydzień. „Możesz zrobić jedno i drugie”.
W tej chwili Tatum robi jedno i drugie, a Celtics znów wyglądają jak klasa NBA. Jeśli tak dalej pójdzie, a oni to powtórzą, następny miesiąc miodowy będzie trwał o wiele dłużej.