Jak powiedział Sky News jeden z czołowych przedstawicieli branży, klienci w całej Wielkiej Brytanii mają 3,2 mld funtów długu wobec firm energetycznych jeszcze przed nadejściem zimowych podwyżek cen.
Dyrektor naczelna stowarzyszenia branżowego Energy UK, Emma Pinchbeck, powiedziała, że liczba ta może być nawet wyższa niż podają statystyki jej organizacji, a chłodniejsze miesiące mogą przynieść jeszcze więcej problemów z powodu zakończenia programów wsparcia klienta wprowadzonych w czasie kryzysu energetycznego i dalszego „narastania długu”.
Jej komentarze padły po tym, jak firmy energetyczne spotkały się w środę z ministrami rządu na okrągłym stole w Downing Street, aby omówić, w jaki sposób obie strony mogą pomóc ludziom, którzy tej zimy borykają się z problemami finansowymi.
Polityka na żywo: Starmer mówi, że „nie cofnie Brexitu” podczas podróży do Niemiec
W związku z tym pojawiły się obawy 10% wzrost limitu cen energii ma wejść w życie w październiku, a także decyzja rządu o znieść dodatek na paliwo zimowe dla emerytów, którzy nie otrzymują świadczenia emerytalnego.
Pani Pinchbeck również wzięła udział w spotkaniu i stwierdziła, że było ono „produktywne”, a wszystkie strony przyszły do stołu z „dobrymi pomysłami” i zgodziły się, że istnieje „wspólna odpowiedzialność za zarządzanie… (i) rozwiązywanie problemu”.
Dodała, że w rezultacie jest „pewna”, że uda się znaleźć rozwiązanie i spodziewa się, że spotkanie przyniesie „praktyczne kroki” – choć nie chciała ujawnić, jakie.
Zwróciła jednak uwagę na apele samej spółki Energy UK o podwojenie rabatu na ogrzewanie domów dla osób najbardziej narażonych na wykluczenie społeczne w krótkim okresie oraz o zwiększenie inwestycji w zielone technologie w celu obniżenia cen w przyszłości.
Pani Pinchbeck powiedziała, że ogólnie chciałaby zobaczyć „coś trwałego dla ludzi, abyśmy nie musieli organizować tego spotkania co wrzesień, kiedy wzrasta limit cenowy”.
Szef związku zawodowego dodał: „Nie możemy teraz utrzymywać długu u dostawców w wysokości 3 mld funtów i nie mieć jasnego rozwiązania tego problemu, wiedząc jednocześnie, że miliony klientów zmagają się z wysokimi kosztami energii, zarówno tej zimy, jak i w przyszłości, i nie mamy jasnego rozwiązania tego problemu.
„Nie możemy tak dalej postępować. Wykonuję tę pracę od pięciu lat i każdej zimy rozmawiam z opinią publiczną o tym, jak bardzo martwią nas rachunki za energię elektryczną.
„Wiemy z naszych własnych danych i z Citizens Advice, że zadłużenie się pogarsza, a dług jest obecnie spłacany przez dostawców i finansowany ze wszystkich naszych rachunków za energię, a to pociąga za sobą koszty ekonomiczne, jak również społeczne, i potrzebujemy rozwiązania”.