Prezydent Korei Południowej powiedział, że „bardzo mu przykro” kilka dni po ogłoszeniu stanu wojennego i otoczeniu parlamentu żołnierzami.
Yoon Suk Yeol pogrążył swój kraj we wtorek, kiedy powierzył dowództwo wojsku, twierdząc, że jest to konieczne w obronie porządku konstytucyjnego i „wykorzenienia nikczemnych propółnocnokoreańskich sił antypaństwowych”.
Jednak jego szokujące posunięcie wywołało wściekłość opinii publicznej i polityków, którzy natychmiast się mu sprzeciwili, a on szybko się wycofał.
Kim jest prezydent Korei Południowej, który wprowadził stan wojenny?
W sobotę rano Yoon wygłosił nowe wystąpienie telewizyjne, podczas którego wielu spodziewało się, że złoży rezygnację, zanim stanie w obliczu głosowania w sprawie impeachmentu.
Zamiast tego 63-latek przeprosił za to, co zrobił, twierdząc, że jego działania wynikały z „desperacji”.
Powiedział: „W procesie (wprowadzania stanu wojennego) narobiłem ludziom niepokoju i niedogodności.
„Bardzo mi przykro.
„Szczerze przepraszam osoby, które musiały być bardzo zaskoczone”.
Dodał, że nie będzie unikał zarzutów prawnych i że nie będzie drugiego stanu wojennego.
Niektórym jednak jego słowa skruchy nie wystarczyły.
Przywódca rządzącej w Korei Południowej Partii Władzy Ludowej Han Dong-hoon powiedział, że Yoon nie jest już w stanie wykonywać swoich obowiązków, a jego rezygnacja jest „nieunikniona”.
Lider opozycji w Korei Południowej Lee Jae-myung powiedział, że będzie zabiegał o wcześniejsze zakończenie kadencji Yoona i że stoi on przed wyborem: ustąpić lub zostać postawiony w stan oskarżenia.
Przeczytaj więcej:
Mówi południowokoreańska kobieta, która skonfrontowała się z żołnierzem
Naoczny świadek: „Zdawałem sobie sprawę z ryzyka – że mogę zostać zastrzelony”
Głosowanie w sprawie impeachmentu
Słowa Yoona padły na kilka godzin przed głosowaniem w parlamencie mającym na celu postawienie go w stan oskarżenia.
Wniosek został złożony przez partie opozycji i wymaga większości dwóch trzecich głosów.
Do impeachmentu Yoona wymagałoby 200 głosów spośród 300 członków Zgromadzenia Narodowego.
Partie opozycyjne, które złożyły wniosek o impeachment, dysponują łącznie 192 mandatami, co oznacza, że co najmniej ośmiu członków Partii Władzy Ludowej Yoona musiałoby głosować przeciwko niemu.
W środę 18 członków Partii Władzy Ludowej przyłączyło się do głosowania za zniesieniem stanu wojennego zaledwie kilka godzin po tym, jak Yoon ogłosił kontrolowany przez opozycję parlament „jaskinią przestępców”.
Głosowanie, które przeszło 190 do 0, odbyło się, gdy setki uzbrojonych żołnierzy otoczyły Zgromadzenie Narodowe, aby zakłócić głosowanie i zatrzymać niektórych polityków.
Politycy mają się zebrać w sobotę o 17:00 czasu lokalnego, aby głosować w sprawie przyszłości Yoona.
Zamieszanie wywołane dziwacznym wyczynem Yoona sparaliżowało politykę Korei Południowej i wywołało niepokój wśród jej partnerów dyplomatycznych.
Politycy opozycji twierdzą, że jego działania miały charakter próby zamachu stanu.