Dla mężczyzny ignorant w historii i sposobach Bliskiego Wschodu ma to doskonały sens.

Mieszkańcy Gazy nie mają domów do powrotu, Ich ziemia jest żywym piekłem i przyniósł im tylko cierpienie.

Z pewnością świat może się spotkać i zbudować je gdzieś fajnie tam, gdzie mogą mieszkać.

Kluczowe spotkanie Trumpa i Netanjahu: aktualizacje na żywo

Donald Trump powinien wiedzieć lepiej, niż można powiedzieć. Jest przecież liderem Wolnego Świata i ma do dyspozycji tyle doradców ds. Polityki zagranicznej, ile chce słuchać.

Trump twierdzi, że mieszkańcy Gazy powinni zostać przesiedleni na stałe, inaczej nie umierają

Gdyby ich zapytał, powiedzieliby mu, że istnieje kilka problemów z jego propozycją, że mieszkańcy Gazy odchodzą i nie wracają.

Po pierwsze uważają Gazę za dom. Są bardzo dumni ze swojego dziedzictwa i historii bycia tam. Zapytaj każdego, kto kiedykolwiek był w Gazie.

Przesiedleni Palestyńczycy rozgrzewają się ogniem, gdy czekają na powrót do swoich domów w północnej części Strip Gazy, w niedzielę, 26 stycznia 2025 r., Da dni po zawarciu zawodowej umowy między Izraelem a Hamasem. (AP Photo/Abdel Kareem Hana)
Obraz:
Dla Palestyńczyków w Gazie może nie być zbyt wiele, ale wciąż jest to ich dom. PIC: AP

Po drugie, w przeciwieństwie do twierdzenia prezydenta USA, że wiele krajów zaproponowało pomoc w ich przyjęciu, żadne z nich nie zrobiło tak publicznie.

W rzeczywistości bezpośredni sąsiedzi Izraela Egipt, Jordan, Arabia Saudyjska odrzucili ten pomysł z ręki.

Ale po trzecie, a co więcej, istnieje długa i mroczna historia Palestyńczyków zachęcanych w ten czy inny sposób do opuszczenia domów, aby nigdy nie wrócić.

Wielu mieszkających w „Obozach dla uchodźców” jest potomków ofiar Nakby, jak to nazywają, lub katastrofą, gdy podczas pierwszej wojny niepodległości Izraela musieli uciekać domy na lądzie, które są teraz w Izraelu.

Uważają, że należy im pozwolić na powrót do tej ziemi, która, jak mówią, Izraelczycy źle im zabrali. Uważają, że wszelkie zgody na inne wysiedlenie masowe byłyby zdradą praw ich przodków do powrotu.

We wczesnych dniach wojny w Gazie izraelscy prawicy politycy po cichu popchnęli ideę, że być może świat może zabrać Gazanów, dać im lepsze życie itp.

Tak naprawdę nie chcą tam mieszkać, powiedziano nam, że lepiej by im było w Michigan, albo bardziej puste kawałki Europy, a może Jordan, a Egipt może zostać przekonany do wzięcia więcej w zamian za ogromne kwoty pomocy amerykańskiej, którą otrzymują.

Ci politycy i dyplomaci rozumieją swoich sąsiadów bardziej niż Donald Trump lub powinni to zrobić i powinni byli wiedzieć lepiej. Ale pomysł nigdy nie zniknął.

Donald Trump wydaje się słuchać i teraz opowiada się za tym pomimo, pomimo wszystkich jego oczywistych niedociągnięć.

To ośmielą skrajnie prawicowe żydowskie ekstremistów w rządzie Netanjahu, którzy otwarcie opowiadają się za zwrotem izraelskich osadników do okupowania Gazy.

Ale nie zrobi nic, aby wprowadzić rozwiązanie do konfliktu – wręcz przeciwnie.

Source link