Policja poszukująca pary, która zaginęła w ośrodku dla nudystów w Kalifornii, odkryła ludzkie szczątki pod domem.
Jak poinformowali w piątek urzędnicy, szczątki ludzkie znaleziono w workach pod betonowym bunkrem. Nie zostały one od razu zidentyfikowane.
Wcześniej w piątek aresztowano sąsiadkę Stephanie Menard, 73 lata, i jej męża Daniela, 79 lat, po tym, jak policja użyła pojazdu przypominającego czołg, aby uderzyć w dom w południowej Kalifornii.
Wówczas Carl Baker, rzecznik prasowy Departamentu Policji w Redlands, powiedział: „Jesteśmy przekonani, że nie żyją i że nadal znajdują się na terenie posiadłości”.
Nie podał żadnych informacji o możliwym motywie.
62-letni Michael Royce Sparks został w czwartek wieczorem aresztowany pod zarzutem zabójstwa po tym, jak znaleziono go pod domem w Olive Dell Ranch, który na swojej stronie internetowej opisany jest jako osiedle przyczep kempingowych i przyjazny rodzinom ośrodek dla nudystów.
W piątek rano wyszkolony pies zasygnalizował obecność co najmniej jednego ciała gdzieś pod domem, jednak funkcjonariusze czekali na wejście do środka, aż ocena stanu konstrukcji pozwoli ustalić, czy dom jest bezpieczny.
Przeczytaj więcej w Sky News:
„Efekt Love Island” zwiększa popyt na operacje plastyczne
Oasis szturmuje listy przebojów
Zaginięcie pary zgłosił w zeszły weekend ich znajomy, który powiedział, że ostatni raz widziano ich w domu w sobotę rano.
Ich pies, shih tzu o imieniu Cuddles, również zaginął.
Niezamknięty samochód pary został znaleziony w niedzielę niedaleko ich domu, a w nim ich telefony i telefony pani Portfel Menarda nadal znajdował się w domu.
Pan Menard został opisany jako diabetyk z demencją.
Tammie Wilkerson, przyjaciółka pary, powiedziała w wywiadzie dla KABC-TV, że Menardowie to życzliwi ludzie, angażujący się w życie społeczności.
„To bardzo mili ludzie” – powiedział przyjaciel. „W ich ciele nie ma ani jednej złej kości, co czyni to bardzo mylącym”.