Kapsuła kosmiczna Starliner, w której doszło do usterek podczas transportu dwóch astronautów NASA na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), ma w piątek powrócić na Ziemię bezzałogowo.

Miał on zabrać pilotów testowych Sunitę „Suni” Williams i dowódcę Barry’ego „Butcha” Wilmore’a z powrotem na Ziemię, ale para pozostała na ISS po NASA postanowiła, że ​​nie będzie podejmować ryzyka, mając ich na pokładzie zgodnie z planem.

W czerwcu, w drodze na stację kosmiczną, doszło do awarii silników i wycieku helu. Szefowie amerykańskiej agencji kosmicznej musieli podjąć decyzję, czy zabrać parę astronautów na Ziemię, czy pozostawić ich w kosmosie.

PLIK - Astronauci NASA Suni Williams (po lewej) i Butch Wilmore stoją razem do zdjęcia w drodze na platformę startową w Space Launch Complex 41 w środę 5 czerwca 2024 r. w Cape Canaveral na Florydzie, aby wystartować kapsułą Boeing Starliner i polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną. (AP Photo/Chris O'Meara, plik)
Obraz:
Suni Williams (po lewej) i Butch Wilmore przed startem z Cape Canaveral w czerwcu. Fot.: AP

Suni Williams (z przodu po lewej) i Butch Wilmore (z przodu po prawej) pozują z innymi astronautami podczas wejścia na ISS 6 czerwca. Źródło: NASA TV
Obraz:
Suni Williams (z przodu po lewej) i Butch Wilmore (z przodu po prawej) pozują z innymi astronautami podczas wejścia na ISS 6 czerwca. Fot.: NASA TV


NASA zdecydowała, że ​​emerytowani kapitanowie marynarki wojennej USA, którzy spodziewali się spędzić w kosmosie osiem dni, powrócą tam w lutym lotem SpaceX, przedłużając tym samym swój pobyt w Międzynarodowa Stacja Kosmiczna do ośmiu miesięcy. Już tam są na trzy miesiące.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, kapsuła Starliner, poruszająca się na autopilocie, wyposażona w dwa puste niebieskie skafandry kosmiczne i stary sprzęt stacji, wyląduje na pustyni Nowego Meksyku sześć godzin po starcie.

Boeing zmagała się z problemami po podpisaniu dekadę temu kontraktu z NASA o wartości ponad 4 mld dolarów (3 mld funtów) na transport astronautów w kosmos i z powrotem.

Pierwszy lot testowy, który odbył się w 2019 r. bez żadnej osoby na pokładzie, napotkał tyle problemów, że trzeba było go powtórzyć w 2022 r., kiedy to ujawniono jeszcze więcej usterek, a koszt napraw przekroczył 1 mld dolarów (0,76 mld funtów).

Dla porównania, lot załogi SpaceX, który odbędzie się pod koniec tego miesiąca, będzie dziesiątym lotem NASA od 2020 roku.

Kapsuła Dragon wystartuje z dwoma astronautami zamiast czterech, ponieważ dwa siedzenia na lot powrotny są zarezerwowane dla Wilmore’a i Williamsa.

Jak twierdzą przedstawiciele NASA, astronauci, którzy utknęli na stacji kosmicznej, mieszkali już wcześniej i dobrze się tam czuli, chociaż cel ich misji uległ zmianie.

Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Utknięci astronauci słyszą „dziwne dźwięki”

Zanim kapsuła dotarła na stację kosmiczną, doszło do licznych awarii silników i wycieków helu z układu napędowego.

Boeing przeprowadził obszerne testy silników w kosmosie i na ziemi i stwierdził, że statek może bezpiecznie sprowadzić astronautów z powrotem. Jednak NASA się z tym nie zgodziła, woląc zostawić ich na stacji.

Starliner będzie uciekał szybciej i łatwiej niż planowano. Będzie oddalał się od stacji kosmicznej za pomocą sprężyn, a następnie będzie korzystał z krótkich uruchomień silników, aby stopniowo zwiększać dystans.

Pierwotny plan zakładał godzinę spędzoną w pobliżu stacji, głównie w celu zrobienia zdjęć; czas ten skrócono do około 20 minut, aby zmniejszyć obciążenie silników kapsuły i zapewnić bezpieczeństwo stacji.

Czytaj więcej:
Jak astronauci spędzą czas – i przetrwają – do roku 2025?

Niebezpieczeństwa związane z późnymi fazami rozbłysków słonecznych
Na zdjęciach – niebieski superksiężyc

Przed niezwykle ważnym zejściem z orbity zaplanowano dodatkowe testy 28 silników Starlinera.

Inżynierowie chcą dowiedzieć się jak najwięcej, ponieważ silniki nie powrócą na Ziemię; sekcja, w której się znajdują, zostanie porzucona przed ponownym wejściem kapsuły w atmosferę.

Source link