Debiutujący skrzydłowy drużyny Cincinnati Bengals Jermaine Burton został w zeszłym tygodniu oskarżony o napaść przez kobietę, z którą się spotykał, a która odmówiła wniesienia oskarżenia. – podaje „Cincinnati Enquirer”..
Do zdarzenia doszło rzekomo rankiem 30 grudnia, kilka miesięcy po tym, jak Burton i kobieta zaczęli się spotykać we wrześniu. Z raportu policyjnego zdobytego przez „Enquirer” wynika, że oboje zaczęli się kłócić w mieszkaniu kobiety przed wieczornym wyjściem, po czym Burton spotkał ją ponownie w mieszkaniu, wgonił ją do środka, uszkodził jej telefon i zaatakował ją, co obejmowało udławienie się.
Kobieta podobno twierdziła, że Burton również trzymał nóż przy szyi i groził, że się zabije, zanim wyszedł. Treść jej połączenia pod numer 911 za pośrednictwem Enquirera:
„Nie pozwolił mi wejść do środka. I udusił mnie (niezrozumiałe) na korytarzu” – powiedziała. „Zablokował drzwi, żebym nie mogła wejść do środka, a kiedy już weszłam, gonił mnie na górę. Włamał się do mojego domu. Zepsuł mi telefon. To już drugi raz, kiedy zepsuł mi telefon w ciągu ostatniego miesiąca. „
„Zepsuł mi telefon. Uderzył mnie i wyszedł”.
Powiedziała rozmówcy pod numer 911: „Powiedział, że się zabije”. Dodała: „On jest narcyzem. Jest manipulatorem”.
Według doniesień, Burtona już nie było, gdy policja przybyła na miejsce zdarzenia, a kobieta odniosła lekkie obrażenia, ale nie potrzebowała pomocy medycznej. Podobno powiedziała też, że chciała wnieść oskarżenie przeciwko Burtonowi, ale zmieniła zdanie.
Do incydentu doszło na kilka dni przed odmową przez drużynę Bengals wyjazdu Burtona z zespołem na finał sezonu zasadniczego przeciwko Pittsburgh Steelers 4 stycznia. Zespół wydał dla dziennika Enquirer następujące oświadczenie:
„Jesteśmy świadomi informacji związanych z Jermaine’em Burtonem. Będziemy kontynuować ocenę w miarę zbierania dodatkowych szczegółów i na razie nie będziemy udzielać dalszych komentarzy”.
Zespół Bengals nie powiedział, dlaczego Burton pozostał w Cincinnati, ale krążyło wystarczająco dużo plotek, że odniósł się do sytuacji rano w dniu meczu, określając rozmowę jako „kłamstwa”.
Jak dotąd potwierdziły się wszystkie obawy dotyczące Jermaine’a Burtona
Kiedy drużyna Bengals wybrała Burtona w trzeciej rundzie draftu do NFL 2024, wybór ten był powszechnie postrzegany jako zakład, że jego problemy poza boiskiem nie staną na drodze jego ogromnemu talentowi.
Burton zdobył mistrzostwo kraju w Gruzji, po czym przeniósł się do Alabamy, gdzie nadal rozwijał się i stał się oczywistym talentem NFL. Pojawiły się jednak sygnały ostrzegawcze, zwłaszcza gdy na nagraniu przyłapano go na uderzaniu fanki Tennessee, gdy kibice Volunteers wbiegli na boisko po zdenerwowaniu Alabamy. Był postrzegany jako potencjalny zawodnik pierwszej rundy, ale drużyny NFL wahały się, czy wybrać go w pierwszej rundzie.
Bengals złapali go za 80. miejsce w klasyfikacji generalnej, z wyraźnym zamiarem stworzenia potencjalnego następcy skrzydłowego Pro Bowl Tee Higginsa, gdyby odszedł w ramach wolnej agencji.
Nie minęło dużo czasu, zanim wybór zaczął wyglądać na wątpliwy. Burton zaliczył kilka imponujących zagrań w okresie przedsezonowym, ale „Enquirer” zauważa, że spadł w dół tabeli, ponieważ jego koledzy z drużyny i trenerzy uważali, że nie zna wystarczająco dobrze zasad, do tego stopnia, że rozgrywający Bengals Joe Burrow stwierdził, że debiutant musi „pozostać w grze”. podręcznik gry” po pierwszym meczu przedsezonowym.
Przez pierwsze siedem tygodni sezonu Burton występował sporadycznie, notując w sumie dwa cele w 25 snapach. W środku sezonu miał trochę więcej akcji, ale po 11. tygodniu nie strzelił ani jednego gola. Znalazł jednak pracę polegającą na odbijaniu kopnięć.
Główny trener drużyny Bengals, Zac Taylor, ostro skrytykował Burtona w środku sezonu, mówiąc, że musi „poprowadzić interesy we właściwy sposób” po tym, jak w 9. tygodniu doszło do solidnego ataku na skrzydło. W swoim debiutanckim roku zdobył 107 jardów przy 14 celach.
Oprócz zarzutu napaści Burton także podobno grozi mu eksmisja z mieszkania. Najlepsze, co można powiedzieć o jego debiutanckim roku, to to, że już się skończył.