Mieszkaniec Birmingham, którego samochód został zniszczony przez szczury na ulicy, na której stosy śmieci były „tak wysokie, jak„ on jest „rozczarowany”, że robotnicy bin odrzucili umowę, aby zakończyć długotrwały strajk.
Szczury obserwowano, jak pędzą wokół rosnących stosów śmieci, marnotrawstwa żywności i worków na koszu poza domami, sklepami i restauracjami w mieście, ponieważ setki pracowników odmówiono w zeszłym miesiącu.
33 -letni Adam Yasin z Balsall Heath w mieście powiedział, że jego Mercedes był „całkowicie odpisany” kilka tygodni temu, ponieważ szczury przeżuły przewody w silniku.
Powiedział: „Z powodu tego pewnego okablowania samochód nie zacząłby się. Powiedzieli, że muszą powtórzyć cały samochód, ale firma ubezpieczeniowa powiedziała, że jest zbyt drogi.
„Było naprawdę źle, zwłaszcza tam, gdzie mieszkam, jest tam wiele restauracji. Przysięgam, że jest stos (śmieci) tak wysoki jak ja, nie żartuję.
„Dzisiaj zebrali śmieci, które były na podłodze, więc torby, które były na podłodze, ale pojemniki wciąż pozostają”.
Yasin powiedział, że pozbył się „koszmar”, aby pozbyć się własnych śmieci, ale nie mógł dostać się do mobilnej strony zbiórki śmieci otwartych przez Radę Miasta Birmingham, ponieważ jego samochód został uszkodzony.