Coraz powszechniejsze stają się nastroje antyturystyczne w najpopularniejszych brytyjskich destynacjach wypoczynkowych. Powodem jest przekonanie, że gwałtowny wzrost liczby wynajmowanych nieruchomości na wakacje pogłębia kryzys mieszkaniowy.

W tym roku w sklepach można było zobaczyć naklejki przedstawiające płonący dom i napis „pieprzyć twój drugi dom”. Kraina Jeziorpolicja wzrokowa opisane jako „niepokojące”.

Dwa lata wcześniej mur w St Agnes, Kornwaliazostał oszpecony napisem „nie ma już drugich domów… nasza wioska umiera”, Telegraf raporty.

Samorządy lokalne zajęły stanowisko przeciwko właścicielom domów wakacyjnychsprawiając, że posiadanie drugiego domu stanie się coraz trudniejsze i droższe poprzez wdrażanie nowych środków.

W 2022 roku rada miejska Whitby zagłosowała za zakazem zakupu nowych nieruchomości jako drugich domów, co było podobne do decyzji podjętej w St Ives w Kornwalii.

Edynburg wprowadziła program licencjonowania dla krótkoterminowych wynajmów w zeszłym roku. Rada Gwynedd w Walia podjęła jeden z najbardziej drastycznych kroków, wymagając od właścicieli domów uzyskania pozwolenia na budowę w celu przekształcenia ich nieruchomości w drugi dom lub obiekt przeznaczony pod wynajem wakacyjny.

Jasny Radni Hove jednogłośnie zgodzili się zbadać kwestię „nasycenia” ofertą Airbnb, a radna Partii Zielonych Ellen McLeay stwierdziła, że ​​rodziny nie mogą pozwolić sobie na mieszkanie w centrum miasta, co skutkuje powstawaniem „dzielnic widm”.

Liczba drugich właścicieli domów stopniowo maleje, podobnie jak w przypadku lat represje wobec zakupu nieruchomości pod wynajem.

Władze lokalne wykorzystują również uprawnienia przyznane przez rząd centralny, podwajając, a nawet potrajając liczbę rad podatek w przypadku drugich domów, co zwiększyło rachunki o tysiące.

Wojna o domy letniskowe nasiliła się po boomie na rynku nieruchomości wywołanym pandemią, kiedy inwestorzy zaczęli kupować domki nad morzem i wiejskie posiadłości, aby wynajmować je osobom spędzającym urlop w domu.

Gdy mieszkańcy zaczęli narzekać, że ich społeczności stają się miastami widmami przez połowę roku, Konserwatywny rząd stał się wrogo nastawiony do właścicieli domów wakacyjnych.

Michał Govebyły minister mieszkalnictwa wyraził w zeszłym roku swoje rozczarowanie przekształceniem nadmorskich osiedli w „prawie stałe Airbnb Ustawienia”.

W swoim ostatnim budżecie jako kanclerz, Jeremy Hunt zniesiono system wynajmu umeblowanych nieruchomości na wakacje, który oferował korzyści takie jak ulga w kosztach wyposażenia nieruchomości.

Jednakże pod Praca rząd, nie będzie wytchnienia. Uważa się, że represje są nasilane, z planami wprowadzenia nowego obowiązkowego krajowego rejestru na wynajem krótkoterminowy.

Rząd może również upoważnić lokalne rady w całej Anglii do żądania pozwolenia na budowę w przypadku wynajmu domów na wakacje, co będzie podobne do „dyrektywy Artykułu 4” wykorzystanej w sprawie Gwynedd, ale mniej kompleksowe.

Może to budzić obawy, podobnie jak w przypadku Gwynedd, że posunięcie to negatywnie wpłynie na ceny domów, powodując dewaluację nieruchomości mieszkalnych.

Zniechęciłoby to nabywców drugich domów do ich zakupu, ponieważ nie nadają się one do wynajmu wakacyjnego.

Source link