KOLEGIUM STANOWE w Pensylwanii. — Czy słyszałeś kiedyś ostry trzask białego złota o wypolerowane drewno?
Kiedy gigantyczny pierścień mistrzowski umieszczony na prawym palcu Pata Krafta spotyka się ze stołem w sali konferencyjnej przed nim, dźwięk jest niewątpliwy. Pękać!
To dźwięk sukcesu, dźwięk inwestycji, tradycji, historii. Pękać! Pękać!
Melodia, którą Kraft niechcący tworzy w to środowe popołudnie w swoim biurze dyrektora sportowego, ukrytym w cieniu stadionu Beaver, przypomina o najnowszym tytule mistrza kraju Penn State. W marcu drużyna zapasów Nittany Lions zdobyła dla szkoły 90. drużynowe mistrzostwo w swojej znakomitej historii — uważane za najwyższe w szkole na wschód od rzeki Mississippi.
A jednak za oknem biura Krafta, poprzez jesienne liście i na tle zalanego błękitem jesiennego nieba, na wzgórzach Pensylwanii wznosi się gigantyczna konstrukcja ze stali i betonu, przypominając o czymś innym: tutaj króluje futbol i ma on nie dostarczył pierścionka od 38 lat.
„Rozumiem” – mówi Kraft, rozpoczynając trzeci rok na stanowisku dyrektora sportowego. „Wszyscy się pod tym podpisujemy. Wszyscy przyjeżdżamy do Penn State, aby wygrywać mistrzostwa krajowe. Wiem, że (James Franklin) od tego nie ucieka. Pewnie, że nie. Po to tu przyjechałem i dlatego inwestujemy. Nie przyjeżdża się do Penn State, żeby być przeciętnym.
„Michigan zdobyło w zeszłym roku mistrzostwo kraju. Stan Ohio był w tym zamieszany” – kontynuuje. „Myślę, że to nasz czas”.
Liderzy Penn State uważają, że od lat pozostając w tyle za obiektami i zalegając z rekompensatami NIL dla sportowców, dogonili elity poza boiskiem. Działa na odnowionym obiekcie piłkarskim, ma do dyspozycji zupełnie nową salę restauracyjną, efektowną siłownię oraz zespół kucharzy zajmujących się sportem, doradców akademickich i specjalistów ds. zdrowia psychicznego. Jej budżet na płatności związane z imieniem, wizerunkiem i podobieństwem (NIL) – niekonkurencyjny dwa lata temu – jest obecnie bardzo konkurencyjny.
Na boisku trener James Franklin rozgrywa swój jedenasty sezon i zarabia 8,5 miliona dolarów rocznie. Odnosi średnio dziewięć zwycięstw rocznie, zdobył mistrzostwo konferencji (2016) i cztery razy plasował się w pierwszej dziesiątce.
W CV brakuje tylko jednej rzeczy.
W sobotę do tego miasta przybywa goryl, który od lat wisi na plecach rządzących – szkarłatno-szara utrapienie, przekleństwo Kolumba. Buckeyes z Ohio służą nie tylko jako barometr pozwalający prognozować sezon, ale dosłownie od ponad dziesięciu lat stanowią przeszkodę między Penn State a tą nieuchwytną nagrodą.
Ohio State wygrało 15 z ostatnich 18 meczów w serii, 11 z ostatnich 12 i siedem z rzędu. Franklin ma przeciwko nim 1-9.
„Nick Saban zmienił sposób, w jaki patrzymy na trenerów piłki nożnej” – powiedział Brandon Short, członek rady nadzorczej Penn State, który pod koniec lat 90. grał w drużynie Nittany Lions i przez siedem lat grał w NFL. „Można zdobyć mistrzostwo kraju raz na dekadę i nadal być dobrym programem. Mamy 10 zwycięstw w sezonach, ale musimy pokonać ten garb. Dlatego inwestujemy w program.”
Sobota reprezentuje ten garb. Podczas gdy Ohio State może pochwalić się najbardziej utalentowaną kadrą w kraju, było przedsezonowym faworytem Wielkiej Dziesiątki i być może głównym pretendentem do zwycięstwa, czwarta w rankingu Buckeyes (6-1) ma problemy. Po pierwsze, zabraknie im dwóch początkowych odbiorów w linii ataku, która wykazuje oznaki słabości.
Ich drugorzędna obrona została odsłonięta miejsce w pierwszej piątce na początku tego sezonu w Oregonie i ich W zeszłym tygodniu zespół ataku miał problemy w meczu u siebie z Nebraską.
Czy to jest rok, w którym Penn State, być może najbardziej kompletny zespół Franklina w jego kadencji, zdobędzie Buckeyes?
Szum tutaj, w State College, jest wyczuwalny. Nadchodzi „College GameDay” ESPN i „Big Noon Kickoff” stacji Fox. Oczekuje się, że sceneria będzie kwintesencją jesiennego arcydzieła Wielkiej Dziesiątki. Rozległe wzgórza tego miejsca to sezonowa melodia czerwieni, żółci i pomarańczy. Maksymalna temperatura w sobotę wynosi 56 stopni. A początek jest w samo południe.
Ważny mecz, prawda? Franklin próbuje uciszyć całe zamieszanie, jego komentarze wskazują, że trener przykleił na swoim obiekcie tabliczki z napisem „1-0”.
„Otwarcie sezonu w Wirginii Zachodniej było ważnym meczem. Bowling Green to była ważna gra. Jeśli uważasz, że tak nie było, przegraj z Bowling Green i zobacz, jak ludzie zareagują” – powiedział w środę. „To ważny mecz ze względu na sposób, w jaki radziliśmy sobie z sześcioma poprzednimi spotkaniami. Nie zmieniamy naszego procesu. Nie mogę kontrolować hałasu i innych rzeczy na zewnątrz naszego budynku.”
Bez względu na to, jak bardzo Franklin stara się utrwalić w sobie swoją mantrę „1-0”, niezależnie od tego, ile razy żartuje, że „wszystkie mecze są ważne”, ten jest inny — nawet jego gracze w to wierzą. Niektórzy wyobrażali sobie dreszczyk emocji po sobotnim zwycięstwie.
„Byłoby to wyjątkowe uczucie, jakiego jeszcze nie czułem” – mówi Dvon J-Thomas, liniowy defensywy PSU na szóstym roku.
Zabójca krawędzi, Abdul Carter, rzuca wyzwanie firmie – „po prostu kolejny bezimienny, pozbawiony twarzy przeciwnik” – powiedział – dopóki tego nie zrobi. „Jesteśmy trochę wzmocnieni, aby odnieść to zwycięstwo” – dodaje Carter. „Pozwoliliśmy temu wymknąć się (w zeszłym roku)”.
Dla niektórych poślizg przeciwko Ohio State jest łatwy do wyjaśnienia. Mieli więcej zasobów i pieniędzy, więc byli bardziej utalentowani.
„Stan Ohio miał budżet operacyjny o 12 milionów dolarów większy niż Penn State” – powiedział Short. „Wydawali o 12 milionów dolarów więcej. Zawsze robiliśmy więcej za mniej, ale to niesprawiedliwe, aby wymagać tego od personelu. Pracowaliśmy nad zamknięciem tej luki. Widzimy rezultaty na boisku.”
Prawdziwy sprawdzian na boisku nadejdzie w sobotę. Nie chodzi tylko o stan Ohio. Franklin może przerwać inną passę.
Nie pokonał drużyny Ohio State ani Michigan od 2020 roku – co oznacza serię sześciu porażek z rzędu. Z drugiej strony, Franklin nie przegrał z żadną inną drużyną w sezonie zasadniczym przez ostatnie trzy sezony.
„Naprawdę wkłada w ten program całą siebie” – mówi Kraft.
„Napracował się w miejscu, które nie jest szczególnie łatwe i z pewnością nie jest dla niego łatwe” – mówi były pracownik Penn State, który spędził lata w pobliżu Franklina w State College.
Osoby bliskie Franklinowi opisują go jako wyrachowanego i inteligentnego, niezwykle konkurencyjnego człowieka, który przez lata flirtował z innymi stanowiskami pracy wielkich marek – na przykład USC i stanem Floryda – aby pozyskać dla nich więcej zasobów w celu konkurowania ze stanami Ohio. i Michigan.
Jest bardzo świadomy swojego otoczenia, czasami wstrząsają nim nagłówki i komentarze kierowane pod jego adresem i jego programem. Jednak kultura jego zespołu, jak mówią obecni tutaj, jest elitarna. Dba o swoich zawodników. Pasjonuje się nimi poza dziedziną – naukowcami, przyszłym rozwojem itp.
„Jestem dumny z tego, jakim jest człowiekiem i liderem programu” – powiedział Short. „To jest rodzina. To nie są frazesy.
Wszystko to wskazuje na to, że w branży, która okazała się przejściowa i niecierpliwa, 11 lat w jednym miejscu to dużo czasu.
Trenerzy, nawet ci jak Franklin, którzy średnio wygrywają 9-10 rocznie, zostają zwolnieni lub odchodzą na emeryturę ponosząc zbyt wiele porażek z rywalami. Weźmy na przykład byłego trenera LSU Lesa Milesa, który został zwolniony w 12. sezonie po serii pięciu porażek z Alabamą. Albo trener Gruzji Mark Richt, który odpadł w 2015 roku z bilansem 5-10 przeciwko Florydzie. A co z Lloydem Carrem, który przeszedł na emeryturę po 13. sezonie w Michigan, po porażce sześciu z siedmiu z Buckeyes?
Omawiając niedawny poślizg, Kraft wskazuje na wysiłki NIL stanu Ohio – szkoła wydaje 20 milionów dolarów na swój skład piłkarski. Przyznaje, że budżet NIL Penn State nie wynosi 20 milionów dolarów. Ale jest lepiej niż było kiedyś. Wkrótce szkoły będą mogły dzielić się dochodami bezpośrednio ze sportowcami w ramach ograniczonego systemu, który ma zapewnić większą równowagę.
„Kiedy tu przybyłem, nie byliśmy dosłownie nigdzie (z NIL)” – powiedział Kraft. „Myślę, że jesteśmy teraz w naprawdę dobrej sytuacji. Myślę, że w tym stanie Ohio State i ludzie, z którymi konkurujemy, mieli przewagę. Zrobili dobre rzeczy i byli agresywni na początku.
„Jesteśmy w takim momencie, że wiemy, że możemy z nimi walczyć”.
W sobotę na wyprzedanym stadionie Beaver będzie można obejrzeć Nittany Lions pękać poślizg? Zwycięstwo oznacza lepszą pozycję na drodze do awansu do mistrzostw Wielkiej Dziesiątki, co oznacza pożegnanie z rozszerzoną ligą College Football Playoff, co z kolei ustanawia program pozwalający w ciągu trzech zwycięstw zdobyć nieuchwytną nagrodę: pierścień.