Danielle Collins podziękowała wrogowi Australijski Otwarty kibicom za pomoc w sfinansowaniu jej następnych wakacji po pokonaniu ostatniej szansy na dom w losowaniu kobiet.
Collins pokonał Destanee Aiavę 7:6(4), 4:6, 6:2 i w trzeciej rundzie zmierzy się z amerykańską rodaczką Madison Keys.
Kiedy tłum wygwizdywał ją, gdy brała mikrofon do wywiadu po meczu, powiedziała im, że myśli o „wielkim, grubym czeku z wypłatą” w drodze do zwycięstwa.
„Coco i ja uwielbiamy dobre pięciogwiazdkowe wakacje” – powiedziała nasionko nr 10, odnosząc się do CoCo Vandeweghe. „Więc część tego czeku zostanie przeznaczona na ten cel. Dziękuję, że tu przyszliście i wspieraliście nas dziś wieczorem.”
Pod koniec pierwszego seta Collins siadając, przesłała kibicom całusy, po czym powtórzyła sztuczkę na koniec meczu.
„Dzięki, chłopaki, kocham was” – powiedziała, schodząc z kortu.
Kawałek najlepszego „hollywoodzkiego” Hulka Hogana o Danielle Collins po meczu!#AO2025 pic.twitter.com/nyusDgt3PP
— #AusOpen (@AustralianOpen) 16 stycznia 2025 r
Później na konferencji prasowej po meczu dodała: „Jedną z największych zalet bycia zawodowym sportowcem jest to, że ludzie, którzy cię nie lubią, i ludzie, którzy cię nienawidzą, to oni faktycznie płacą twoje rachunki. To całkiem fajna koncepcja.
„Każda osoba, która kupiła bilet, aby tu przyjść i mnie zaczepiać, w całości trafi na fundusz Danielle Collins. No dalej. Kocham to.”
31-letni Collins, o którym Coco Gauff „zawsze będzie Danielle” na niedawnej konferencji prasowej, nie jest pierwszym zawodnikiem, który dał coś w zamian kibicom partyzantów — Jack Draper świętował zwycięstwo w pięciu setach nad Thanasi Kokkinakisem, trzymając się za ręce ucho do Australijczyków.
Collins, finalista zawodów rozgrywanych w Melbourne w 2022 r., nie chce ustąpić miejsca wrogości ze strony fanów i graczy, prawdziwej lub wyimaginowanej.
Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Collins wdał się w napiętą wymianę zdań z ówczesną numerem 1 na świecie, Igą Świątek, po tym jak wycofał się z ćwierćfinału olimpijskiego z powodu kontuzji. „Powiedziałem jej, żeby nie była nieszczera w kwestii mojej kontuzji. Nie potrzebuję fałszu” – powiedział potem Collins, wywołując zdezorientowaną reakcję Świątka.

Collins przesłał całusy publiczności w Melbourne (Hannah Peters/Getty Images)
Collins, która przełożyła zakończenie kariery w tenisa, gdy dowiedziała się, że endometrioza może spowodować komplikacje w związku z jej planem założenia rodziny, otwarcie mówi, jak trudna była to podróż.
„Czasami masz wrażenie, że gonisz własny ogon, słysząc wieści od lekarzy, bo to może przypominać Dzień Świstaka” – powiedziała Sportowiec w listopadzie.
„Innym razem myślisz: «Wow, poddałem się leczeniu, przeszedłem operację». A jednak ta sprawa nadal stanowi problem. I myślisz: „Jak to jest?” Ale tak właśnie jest z endometriozą, nie jest to coś namacalnego, co można po prostu naprawić i po prostu zniknąć. To tak naprawdę nie mija.”

ZEJDŹ GŁĘBEJ
„Zadomowiłam się w swojej skórze”: Danielle Collins jest gotowa do gry dalej
(Zdjęcie na górze: William West/AFP za pośrednictwem Getty Images)