Upalny, 40-stopniowy wiatr z Półwyspu Iberyjskiego ma podnieść temperaturę w Wielkiej Brytanii, a trzy kolejne dni upałów zwiastujące nadejście fali upałów w ciągu kilku dni.
Przewiduje się, że takie ulubione miejsca wakacyjne jak Sewilla osiągnąć upalne szczyty od 4 września temperatura wzrosła do 41°C, podczas gdy w Lizbonie odnotowano szczytową temperaturę 38°C.
Oczekuje się, że w nadchodzących dniach hiszpańskie upały przesuną się na północ, zapowiadając cieplejsze dni w Wielkiej Brytanii.
W wielu regionach południowej Anglii temperatury będą takie same, oscylując wokół 30°C.
Powrót upałów przewidywany jest od 5 do 7 września, zaledwie kilka dni po Biuro Meteorologiczne wydało żółte ostrzeżenie przed wiatrem i deszczem w niektórych częściach kraju.
Według prognostów, niestabilne warunki będą stopniowo ulegać zmianie w kierunku wschodnim od środy 28 sierpnia do końca tygodnia roboczego.
Jednak temperatury będą się wahać znaczny wzrost od przyszłego tygodniaa upalna pogoda powróci z niecierpliwością oczekiwanym dniem 5 września.
Londyn i Southampton będą wygrzewać się w najwyższych temperaturach ale następnego dnia upały rozprzestrzenią się szerzej na inne obszary południowe.
Do miast, które mogą zostać dotknięte skutkami pandemii, należą Birmingham, Worcester, Londyn, Cardiff i Leeds. gwałtownie rosnące temperatury.
7 września prognozuje się utrzymanie tej samej pogody, a temperatura w Southampton wzrośnie do 31°C.
Ten Biuro Meteorologiczne definiuje falę upałów jako okres, w którym maksymalna dzienna temperatura osiąga lub przekracza pewien próg przez co najmniej trzy kolejne dni.
Ten Biuro MeteorologicznePerspektywy od 1 do 10 września sugeruje, że panować będą ustalone warunki w regionach południowo-zachodnich.
Prognoza głosiła: „Wyż będzie miał tendencję do występowania nad Wielką Brytanią lub w jej pobliżu przez większą część tego okresu, co doprowadzi do bardziej stabilnego okresu pogody dla większości, z kilkoma chłodnymi nocami, ale temperaturami bliskimi lub nieznacznie wyższymi od średniej w ciągu dnia”.
„To powiedziawszy, słabe fronty mogą nadal zapewniać pewne zachmurzenie i okresowe opady deszczu, najprawdopodobniej w północno-zachodnich rejonach, a także istnieje szansa na ulewne deszcze i większą wilgotność na południu”.
Prognoza pogody zakłada, że przeważać będą warunki stabilne, z ponownym napływem wysokiego ciśnienia od południowego zachodu, a prawdopodobieństwo przelotnych opadów pod koniec tego okresu jest niewielkie.