Lider zespołu The Smiths, Morrissey, ujawnił, że jego były współpracownik, Johnny Marr, odrzucił „lukratywną” ofertę trasy koncertowej w przyszłym roku.
W oświadczeniu wydanym przez 65-letniego autora tekstów piosenek stwierdzono, że AEG Entertainment Group zaproponowało parze kontrakt na trasę koncertową The Smiths do 2025 roku. Informacja ta pojawiła się po tym, jak bracia Liam i Noel Gallagherowie potwierdzili mało prawdopodobny powrót zespołu Oasis.
MorrisseyOświadczenie wywołało oburzenie wśród fanów, a wśród nich znalazł się również atak na Marra, który rzekomo „zignorował ofertę” złożoną parze.
W oświadczeniu napisano: „W czerwcu 2024 roku AEG Entertainment Group złożyło Morrisseyowi i Marrowi lukratywną ofertę koncertowania na całym świecie pod pseudonimem „The Smiths” przez cały rok 2025”.
Dalej napisano: „Morrissey odpowiedział twierdząco na ofertę; Marr zignorował ofertę. Morrissey wyrusza w trasę po USA, na którą w listopadzie wyprzedano prawie wszystkie bilety. Marr kontynuuje trasę jako specjalny gość New Order”.
Fani nie byli pod wrażeniem ogłoszenia i twierdzą, że rzuca ono złe światło na Morrisseya, a nie na Marra. Jeden z nich napisał: „Gdyby ktoś odrzucił dosłownie miliony z powodu mojej złej osobowości, prawdopodobnie nie nagłaśniałbym tego”.
Inny dodał: „Świat oficjalnie oszalał”. Trzeci zasugerował, że minęło już wystarczająco dużo czasu, aby skrytykować twórczość The Smiths, mówiąc: „Johnny Marr potrafi pisać najwspanialszą muzykę, a Morrissey jest po prostu taki: »Niektóre dziewczyny są większe od innych. Matki niektórych dziewczynek są większe od matek innych dziewczynek«”.
Ci, którzy mieli nadzieję na ponowne spotkanie The Smiths na scenie, byli załamani, a jeden z nich użył tytułu jednego z ich najbardziej znanych utworów, aby dać upust swojej frustracji. „Heaven Knows I’m Miserable Now” – napisali.
Niektórzy nadal są przekonani o konieczności ponownego spotkania zespołu, a w odpowiedziach na oficjalne oświadczenie pojawiło się kilka sugestii na temat tego, w jaki sposób można zawrzeć pokój między Morrisseyem i Marrem.
„Potrzebują wzajemnie uzgodnionego mediatora, który przeanalizuje 37 lat problemów i sprawi, że to się uda, a także silnego zespołu zarządzającego przedsiębiorstwem” – napisał jeden z nich.
Inny tęsknił za ponownym spotkaniem, dodając: „Uwielbiam ich obu, ponieważ The Smiths stworzyli muzykę, która znaczy dla mnie najwięcej. Miałem zaledwie 9 lat, kiedy się rozstali, ale wkręciłem się w nich kilka lat później i od tamtej pory tęsknię za tym, żeby zobaczyć ich na żywo. Życie tak szybko mija – jest skomplikowane, ale Boże, chciałbym, żeby to się stało”.