Dla wielu malownicze miasteczko Harpendena w Hertfordshire to wymarzone miejsce. Z uroczą główną ulicą, znakomitymi szkołami i bliskością Londyn—zaledwie 40 minut jazdy pociągiem — Harpenden stało się magnesem dla zamożnych rodzin.
Jednak dla 36-letniej Charlotte Kenton wyjątkowy urok miasteczka był właśnie powodem, dla którego opuściła je i nigdy nie wróciła, aby wychowywać tam swoje dzieci.
Charlotte, która obecnie mieszka w Milton Keynes, kiedyś mieszkała w Harpenden, ale gwałtownie rosnące ceny nieruchomości szybko stało się nieopłacalne.
„Kiedyś tu mieszkałam” – powiedziała Express.co.uk. „Kiedyś tu wynajmowałam, ale nie było mnie stać na kupno. A teraz nie sądzę, żeby było mnie stać na wynajem, bo czynsz tak bardzo wzrósł”.
Rzeczywiście, rynek nieruchomości w Harpenden należy do najdroższych w Wielkiej Brytanii. Średnia cena domu w miasto w ubiegłym roku wyniosła oszałamiające 863 310 funtów, co stanowi kwotę ponad dwukrotnie wyższą od średniej krajowej wynoszącej 305 000 funtów.
Domy jednorodzinne są jeszcze droższe, a średnia cena sprzedaży w ciągu ostatniego roku wynosiła 1,38 mln funtów. Harpenden może pochwalić się również 116 ulicami, na których nieruchomości są wyceniane na 1 mln funtów lub więcej, co czyni je placem zabaw dla bogaczy.
Jednak dla Charlotte nie było to tylko Koszty utrzymania to ją odstraszyło — to wyspiarska natura miasta. Teraz, jako matka, nie ma ochoty wychowywać swoich dzieci w Harpenden, pomimo wielu jego zalet.
„Nie sądzę, żebym chciała je wychowywać w tak zamożnej okolicy” – mówi. „Myślę, że dzieci z Harpenden mają bardzo wąski światopogląd. Po prostu żyją wśród innych mieszkańców Harpenden i tak naprawdę nie rozumieją, jak wygląda prawdziwy świat”.
Obawy Charlotte odzwierciedlają odczucia innych osób, dla których bogactwo i ekskluzywność Harpenden są zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.
Na satyrycznej stronie internetowej ilivehere.co.uk, która publikuje artykuły wyrażające opinie na temat miejsc w całym kraju, Harpenden niedawno zostało nazwane „najbardziej zadufanym w sobie miastem w najbardziej zadufanym w sobie hrabstwie”.
„W jednym z 'butików’ na High Street (pomiędzy Costa a sklepem charytatywnym) sprzedają kubki z napisem 'Jestem strasznie elegancki, jestem z Harpenden’”, napisał recenzent. Było to przed opisaniem „wyraźnego typu Harpenden” jako ludzi, którzy „prawdopodobnie byli prześladowani w szkole”, pracowali w banku lub kancelarii prawnej w Londynie i „wycisnęli parę dzieci o imionach takich jak Arthur i Florence”.
Miasto, w którym mieszka około 30 000 mieszkańców, od dawna jest oazą dla tych, którzy szukają spokojnego, dostatniego stylu życia. W 2003 r. zajmowało 16. miejsce na liście najbogatszych obszarów Wielkiej Brytanii, a 148 milionerów nazywało je domem — więcej niż nawet Knightsbridge w Londynie.
„Harpenden ma silne poczucie wspólnoty, które jest cenione przez lokalnych mieszkańców”, powiedział urzędnik miasta Harpenden Carl Cheevers. „Ciężko pracujemy, aby zapewnić, że Harpenden spełnia potrzeby wszystkich mieszkańców. To tętniące życiem miasto z niesamowitymi zielonymi przestrzeniami, malowniczym centrum i napiętym kalendarzem wydarzeń, z których każdy może skorzystać.
„Mamy aktywną społeczność, która korzysta z wielu wysokiej jakości obiektów sportowych i rekreacyjnych należących do rady miejskiej oraz grup społecznych, które pozytywnie wpływają na zdrowie i dobre samopoczucie lokalnej społeczności”.
Popularność miasta wzrosła w ostatnich latach, szczególnie po pandemiaPrzejście na pracę zdalną uczyniło Harpenden jeszcze bardziej atrakcyjnym dla osób uciekających z Londynu w poszukiwaniu większej przestrzeni i lepszej jakości życia.
„Kto teraz chce mieszkanie na parterze w Clapham bez ogrodu? Nikt” agent nieruchomości Ken Whittaker z Whittaker & Co w Harpenden, zauważył w 2021 r.co wskazuje na wzrost popytu.
Jednak wraz ze wzrostem atrakcyjności miasta, wzrosła również jego ekskluzywność. Dla Charlotte stworzyło to środowisko, które wydawało się oderwane od rzeczywistości, zwłaszcza dla dzieci.
„Myślę, że jest tu trochę bańki” – wyjaśnia – „i dlatego jestem szczęśliwsza z tym, gdzie jestem teraz”.