Ogromne jezioro w środku Torremolinos, na Wybrzeże Sol, całkowicie wyschła po tym, jak lokalna rada nałożyła na andaluzyjską wioskę drastyczne środki zapobiegające suszy.
Staw, uważany przez wielu mieszkańców za zielone płuca miasta, stał się „strategicznym rezerwuarem wody”.
Władze w południowej Hiszpania podjęli drastyczne kroki, osuszając ogromny sztuczny staw Parque de la Bateria, przeznaczony do rekreacyjnego pływania łódką przez turystów. Władze wykorzystały ogromne 4,5 miliona litrów wody z jeziora w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy, aby zwalczyć trwającą suszę nękającą region.
W grudniu ubiegłego roku rada wydała dekret zakazujący „ozdobnych lub prywatnych fontann i jezior, chyba że mają system recyrkulacji” ze względu na trwającą suszę.
W związku z tym władze lokalne zamknęły jezioro, będące atrakcją turystyczną, i nakazały jego osuszenie w styczniu tego roku, zgodnie z poleceniem burmistrz Margarity del Cid.
Władze wykorzystały wodę ze sztucznego jeziora o powierzchni 9000 metrów kwadratowych do „awaryjnego podlewania drzew i innych gatunków roślin o szczególnym znaczeniu” wokół parku ośrodka wypoczynkowego.
Niestety, nie wygląda na to, by jezioro miało zostać w najbliższym czasie uzupełnione, ponieważ w ratuszu trwają rozmowy na temat odstawienia łodzi do „lepszych czasów”.
Torremolinos cieszy się ogromną popularnością wśród Turyści brytyjscy, Tylko w lutym tego roku imprezę odwiedziło ponad 10 000 gości z Wielkiej Brytanii.
Był to pierwszy z kurortów Costa del Sol i nadal jest najpopularniejszym ośrodkiem wypoczynkowym w regionie.
Mimo że Torremolinos cieszy się popularnością wśród turystów z Wielkiej Brytanii, odwiedza je także duża liczba turystów z Holandii, Niemiec i Irlandii.
Costa del Sol od dawna zmaga się z suszą i malejącymi zasobami wody.
W kwietniu tego roku władze lokalne zakazały napełniania wodą prywatnych basenów, a także mycia ulic, chodników i fasad.
Zabrania się również korzystania z publicznych pryszniców i fontann z wodą pitną oraz mycia samochodów.
Władze lokalne rozważają możliwość zmniejszenia rozmiaru jeziora w popularnym parku, aby oszczędzać wodę.
To nie jedyny region Hiszpanii zmagający się z suszą.
Kilka miast na Costa Blanca, ponad 160-kilometrowym odcinku wybrzeża w południowo-wschodniej prowincji Alicante, mocno ucierpiało w ostatnich miesiącach z powodu braku opadów.
Susza spowodowała, że woda z kranu w niektórych częściach hiszpańskiego kurortu turystycznego stała się tak słona, że stała się niezdatna do picia, a mieszkańcy i turyści musieli ustawiać się w kolejkach po wodę pitną w butelkach.
W sierpniu w Teulada-Moraira, gdzie mieszka około 12 000 osób, ale w miesiącach letnich liczba ta może wzrosnąć pięciokrotnie, władze lokalne uznały wodę z kranu za niezdatną do spożycia po miesiącach rosnącego poziomu soli.