Co najmniej 12 osób zginęło, gdy łódź z migrantami na pokładzie, na pokładzie której znajdowało się kilkudziesięciu azylantów, „rozerwała się” na kanale La Manche.
Jak poinformował burmistrz Boulogne-sur-Mer, Frédéric Cuvillier, wśród ofiar śmiertelnych była kobieta w ciąży.
Francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin potwierdził, że wśród ofiar tego incydentu znalazło się „około 10 kobiet, z których część była nieletnia”.
„Przerażający i głęboko tragiczny incydent” prawdopodobnie sprawi, że rok 2024 będzie najbardziej śmiertelnym rokiem w historii pod względem liczby prób przekroczenia Cieśniny Kaletańskiej.
W tym roku życie straciło około 37 osób ubiegających się o azyl, co stanowi tyle samo, ile w 2021 r.
Jednak biorąc pod uwagę, że dwie osoby zaginęły, a kolejne znajdują się w stanie krytycznym w szpitalu, liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć jeszcze bardziej. Wywiera to presję na rządy Wielkiej Brytanii i Francji, aby położyły kres kryzysowi.
Minister spraw wewnętrznych Francji, Gerald Darmanin powiedział: „Straszny wypadek statku w Pas-de-Calais, niedaleko Wimereux. Tymczasowy bilans wynosi 12 zabitych, dwóch zaginionych i kilku rannych.
„Wszystkie służby rządowe są zmobilizowane, aby odnaleźć zaginionych i zająć się ofiarami. Jadę odwiedzić wybranych urzędników i służby ratunkowe”.
Dodał: „Te statki toną bardzo, bardzo szybko, dlatego tak wiele osób ginie w czasie tych podróży”.
Minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper ostrzegła, że przemytnicy ludzi wpychają „coraz więcej ludzi” do łodzi i „wysyłają ich na kanał La Manche przy bardzo złej pogodzie”.
Powiedziała: „To, co wydarzyło się u wybrzeży Le Portel, jest przerażającym i głęboko tragicznym wydarzeniem. Nasze myśli są z bliskimi wszystkich, którzy stracili życie, a także z tymi, którzy zostali poważnie ranni.
„Pozostaję w kontakcie ze swoim odpowiednikiem we Francji, Géraldem Darmaninem, i jestem na bieżąco informowany o sytuacji.
„Składamy hołd francuskiej straży przybrzeżnej i służbom ratunkowym, które niewątpliwie uratowały wiele istnień ludzkich, lecz niestety nie zdołały uratować wszystkich.
„Będziemy czekać na wyniki francuskiego śledztwa w sprawie przebiegu tego konkretnego incydentu.
„Gangi stojące za tym odrażającym i bezdusznym handlem ludzkim życiem upychają coraz większą liczbę ludzi na coraz bardziej niezdatnych do żeglugi łodziach i wysyłają ich na kanał La Manche, nawet przy bardzo złej pogodzie.
„Nie obchodzi ich nic poza zyskami, które osiągają, i dlatego – oprócz opłakiwania strasznych ofiar śmiertelnych – praca nad likwidacją tych niebezpiecznych i przestępczych gangów przemytniczych oraz wzmocnieniem bezpieczeństwa granic jest tak ważna i musi postępować szybko”.
Władze francuskie rozpoczęły wielką operację ratunkową, wysyłając statki straży przybrzeżnej, kutry rybackie i śmigłowce lotnicze do wraku samolotu u wybrzeży Le Portel.
Około 53 ocalałych zabrano na brzeg.
Jak powiedział agencji AFP oficer marynarki wojennej Etienne Baggio, załoga statku Minck, należącego do francuskiego rządu, jako pierwsza dowiedziała się o sytuacji awaryjnej i natychmiast zareagowała.
Olivier Barbarin, szef francuskiego nadmorskiego miasta Le Portel, w pobliżu Boulogne-sur-Mer, gdzie leczeni są ranni, powiedział: „Niestety, dno łodzi zostało rozerwane”.
Rzecznik francuskich służb ratunkowych powiedział: „Do zatonięcia przepełnionej łodzi, na której pokładzie znajdowało się około 70 migrantów, doszło we wtorek wczesnym rankiem.
„Wygląda na to, że niektóre się udusiły”.
Frédéric Cuvillier, burmistrz Boulogne-sur-Mer, powiedział, że „na naszym terytorium właśnie wydarzyła się nowa tragedia związana z sytuacją migracyjną”.
„Łódź przewożąca prawie 70 osób zatonęła u naszych wybrzeży. Niestety, bez stabilizacji, liczba ofiar jest wysoka, ponad 10 osób i osoby w absolutnie awaryjnych sytuacjach”.
Pan Darmanin podkreślił we wtorek, że Wielka Brytania musi rozważyć podpisanie umowy migracyjnej z UE, aby zakończyć kryzys w kanale La Manche.
Powiedział: „Musimy bezwzględnie na nowo nawiązać pewne stosunki z naszymi przyjaciółmi w Wielkiej Brytanii i z rządem Wielkiej Brytanii
„Miałem wiele rozmów z czterema ministrami spraw wewnętrznych, którzy niedawno odwiedzili Wielką Brytanię. I myślę, że naprawdę ważne jest, aby rolą rządu było negocjowanie…
„Potrzebujemy traktatu – traktatu migracyjnego między Wielką Brytanią a Unia Europejska – ponieważ ludzie, którzy teraz tam jadą, pochodzą z centrum Afryki i chcą pojechać do Wielkiej Brytanii, by tam dołączyć do swoich rodzin, i pracują w warunkach, które nie byłyby akceptowane we Francji.
„Dlatego naprawdę musimy ze sobą współpracować, żeby zapobiec takim wydarzeniom”.
Panie Premierze Keir Starmer i pani Cooper znalazły się pod ostrzałem krytyki za zniesienie jedynej metody odstraszania migrantów myślących o przekroczeniu granicy – deportacji do Rwandy.
Zamiast tego Partia Pracy chce, aby więcej brytyjskich śledczych i szpiegów pracowało w Europie i Iraku – skąd pochodzi wielu przemytników – w celu wyłapywania gangów przestępczych.
Ale minister spraw wewnętrznych w gabinecie cieni James Sprytny powiedział: „To jest tragiczne i nie może tak dalej być.
„Nie wystarczy mówić o „rozbiciu gangów”, skoro realne konsekwencje tego są tak poważne.
„Partia Pracy musi ponownie ustanowić odstraszający środek, który według NCA jest nam potrzebny, aby powstrzymać wykorzystywanie bezbronnych osób i zabezpieczyć naszą granicę”.
Steve Smith, CEO Care4Calais powiedział: „My wszyscy, szczególnie nasz zespół w Calais, jesteśmy zdruzgotani tą ostatnią tragedią. Jedno życie stracone w kanale La Manche to za dużo, ale w tym roku te tragedie zdarzały się znacznie częściej i jest to głęboko niepokojący trend, który należy powstrzymać.
„Każdy przywódca polityczny po obu stronach naszego kanału La Manche musi odpowiedzieć sobie na pytanie, ile istnień ludzkich musi zostać straconych, zanim położy się kres tym możliwym do uniknięcia tragediom?”
Mike Tapp, poseł Partii Pracy z okręgu Dover i Deal, powiedział: „Jestem zasmucony, słysząc o kolejnych zgłoszonych zgonach w kanale La Manche. Moje myśli są ze wszystkimi dotkniętymi.
„Te złe gangi przemytników zabijają ludzi na naszych morzach i nie pozwolą, by popełniały te zbrodnie”.
Enver Solomon, CEO Refugee Council, powiedział: „Jesteśmy zrozpaczeni tragicznymi zgonami w ostatnim incydencie w kanale La Manche. Nasze myśli i współczucie są z ofiarami i ich bliskimi.
„Jesteśmy wdzięczni wszystkim osobom biorącym udział w akcjach poszukiwawczo-ratunkowych, które nieustannie pracują, aby ratować ludzkie życie w niezwykle trudnych okolicznościach.
„Liczba zgonów w tym roku w kanale La Manche była szokująco wysoka. To druzgocący trend, który pokazuje pilną potrzebę kompleksowego i wielotorowego podejścia w celu zmniejszenia niebezpiecznych przepraw przez kanał La Manche.
„Samo egzekwowanie nie jest rozwiązaniem. Zaostrzone środki bezpieczeństwa i policyjne na wybrzeżu Francji doprowadziły do coraz bardziej niebezpiecznych przepraw, startów z bardziej niebezpiecznych miejsc i na lichych, przepełnionych statkach.
„Oprócz podjęcia działań przeciwko samym gangom przestępczym, rząd musi opracować plan mający na celu ulepszenie i rozszerzenie bezpiecznych tras dla osób poszukujących bezpieczeństwa”.