Kanclerz Rachel Reeves powiedziano jej, aby przestała „ukrywać się w Chinach” wśród ostrzeżeń, że ryzykuje wepchnięcie Wielkiej Brytanii w chaos gospodarczy w stylu lat 70. XX wieku.
Grozi jej wezwania do ujawnienia „działań nadzwyczajnych” w obliczu gwałtownie rosnących kosztów pożyczek i spadku wartości funta.
Eksperci chcą, aby anulowała podwyżki podatków, które uciskają przedsiębiorstwa, i ostrzegają przed niebezpieczeństwem „gospodarczej pętli zagłady”, w wyniku której Wielka Brytania wejdzie w „błędne koło upadku gospodarczego”.
Kanclerz Cieni Mel Stride stwierdziła, że „bardzo źle określiła priorytety”.
Powiedział: „Chociaż była nieobecna na drugim końcu świata, jej decyzje gospodarcze tutaj cofają nas do lat 70. XX wieku, gdy koszty pożyczek gwałtownie rosną, inflacja jest w stagnacji i spada. Kanclerz powinna naprawić ten bałagan, który sama stworzyła. Powinna wsiąść do odrzutowca i natychmiast wrócić do Wielkiej Brytanii.
Rupert Lowe z Reform UK chce, aby bezzwłocznie stawiła się przed parlamentarzystami i powiedział, że ona i Sir Keira Starmera „wpakował kulę w serce przedsiębiorczej, ambitnej Wielkiej Brytanii”.
Powiedział: „Doprowadziła gospodarkę na skraj przepaści. Parlamentarzyści muszą mieć możliwość krytykowania kanclerz za jej niekompetencję. Ukrywanie się w Chinach jest niedopuszczalne”.
Pani Reeves broniła swojej wizyty w Chinach i stwierdziła, że umowy wynikające z tej podróży będą warte 600 milionów funtów dla brytyjskiej gospodarki w ciągu najbliższych pięciu lat. Minister Skarbu stwierdziła, że wykorzystywała swoje spotkania do wyrażania obaw dotyczących praw człowieka i pracy przymusowej.
Jednak wśród partii panuje niepokój w związku z zawirowaniami gospodarczymi, w wyniku których koszt pożyczek w ciągu dziesięciu lat osiągnął najwyższy poziom od 2008 r.
Kanclerz obiecała, że do końca kadencji obecnego parlamentu zmniejszy dług jako część dochodu narodowego, a pani Reeves powiedziała reporterom w Chinach, że jej zasady fiskalne „nie podlegają negocjacjom” i „podejmie działania”, aby zapewnić ich przestrzeganie.
Daniel Herring z Centrum Studiów Politycznych namawiał ją, aby oparła się pokusie „zamiast podnosić podatki zamiast ograniczać wydatki publiczne”, twierdząc, że popycha to kraj „w stronę pętli zagłady gospodarczej obejmującej wyższe podatki i ograniczoną działalność gospodarczą”.
SNP Lider Westminsteru Stephena Flynna zażądała, aby „pilnie przybyła do parlamentu i nakreśliła, jakie działania nadzwyczajne podejmie, aby odwrócić szkody spowodowane przez budżet laburzystowskiego rządu”. Oraz rzeczniczka skarbu Liberalnych Demokratów Daisy Cooper stwierdziła, że powinna „już wrócić”, aby uporać się z „kryzysem na rynkach i ogłosić poważny plan wzrostu”.
Julian Jessop z Instytutu Spraw Gospodarczych ostrzegł, że „przedsiębiorstwa i inwestorzy stracili zaufanie do polityki gospodarczej nowego rządu”. Maxwell Marlow z Instytutu Adama Smitha powiedział, że inwestorzy „odwracają się od funta” i nalegał, aby kanclerz zniosła podatki od przedsiębiorstw „zanim nastąpi dalszy chaos rynkowy i gospodarczy”.
John Longworth, były dyrektor generalny Brytyjskich Izb Handlowych, który przewodniczy Independent Business Network, ponuro ocenił wyzwania stojące przed panią Reeves i całym krajem.
Powiedział: „Niekompetentne zarządzanie kanclerza doprowadziło do niskiego wzrostu gospodarczego i wysokiego zadłużenia, a w konsekwencji będą wyższe podatki i większe zadłużenie. Wkraczamy w błędne koło upadku gospodarczego porównywalnego z latami 70. XX wieku.
„Ten rząd musi odejść, zanim zapanuje stagflacja”.